Roy Jones Junior chce Adamka

Były mistrz świata w czterech kategoriach wagowych zgłosił swoją kandydaturę do walki z Tomaszem Adamkiem, ale negocjacje nie będą łatwe

Publikacja: 01.04.2009 01:48

Roy Jones Junior

Roy Jones Junior

Foto: AP

Roy Jones Junior ceni się nie mniej niż Bernard Hopkins, z którym rozmowy zostały zerwane. Pytanie tylko, co na walkę Adamek – Jones powiedzą stacje telewizyjne: HBO i Showtime.

– Jones to nowa opcja. Jego promotor John Ward, były adwokat Dona Kinga, wyraził zainteresowanie takim pojedynkiem, więc będziemy rozmawiać. Tym bardziej że Hopkins nie chce walki z Adamkiem, wyraźnie się go boi i dlatego Richard Schaefer, promotor Hopkinsa z Golden Boy Promotions, rzucił nam ochłap (500 tysięcy dolarów – przyp. red.), gdy do podziału było dziesięć razy więcej. Mam nadzieję, że negocjacje z Wardem będą przebiegać w znacznie lepszej atmosferze – mówi „Rz” przyjaciel i współpromotor polskiego pięściarza Ziggy Rozalski.

Zaprzecza przy okazji informacjom, jakoby ludzie Hopkinsa mieli wznowić negocjacje i zaoferować Adamkowi milion dolarów. – To bzdury wyssane z palca. Tej walki na razie nie będzie. Kto wie, może później, gdy obie strony wyczerpią wszystkie możliwości. Teraz najbliżej jest do pojedynku z Jonesem – uważa Rozalski.

40-letni Roy Jones Junior to żywy pomnik boksu. Najlepszy pięściarz igrzysk olimpijskich w Seulu (1988), haniebnie oszukany w finale, na zawodowym ringu był mistrzem świata wagi średniej, super średniej, półciężkiej i ciężkiej. Jego zwycięskie walki z Hopkinsem (1993), Jamesem Toneyem (1994), Johnem Ruizem (2003) i Antonio Tarverem (2003) przeszły do historii. Tak samo jak późniejsze porażki z Tarverem (2004 i 2005) oraz Glenem Johnsonem (2004).

W ubiegłym roku Jonesa pokonał też Joe Calzaghe, ale ostatni, wygrany pojedynek z Omarem Sheiką pokazał, że mistrz z Pensacoli nie składa broni.

– Tacy jak on szukają już tylko wyzwań i pieniędzy – mówi Rozalski i potwierdza, że dla Adamka strona finansowa też jest ważna. – Dlatego te negocjacje będą równie trudne jak z Hopkinsem. Wcale nie mam pewności, że zostaną uwieńczone powodzeniem.

Dla Tomasza Adamka walka z Roy’em Jonesem byłaby wejściem na salony. Nie zmienia tego fakt, że potencjalny rywal czasy świetności ma już za sobą. Na pewno taki pojedynek chętnie pokaże HBO, ale Showtime może mieć opory, bo Jones zawsze był gwiazdą u konkurencji.

W grę wchodzą terminy czerwcowy i lipcowy, a to oznacza, że czasu na rozmowy jest coraz mniej. Po 15 lipca trzeba już myśleć o obowiązkowej obronie pasa IBF, do której dojdzie prawdopodobnie jesienią.

Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?