Katarscy szejkowie w końcu się doczekali, PSG pierwszy raz wygrywa Ligę Mistrzów

Paris Saint-Germain rozbiło w Monachium Inter Mediolan 5:0 i ma upragniony puchar Ligi Mistrzów. Bohaterem paryżan został 19-letni Desire Doue, który do dwóch bramek dołożył asystę. Z dwójki Polaków zagrał tylko Nicola Zalewski.

Publikacja: 31.05.2025 23:25

Finał Ligi Mistrzów PSG - Inter. Desire Doue asystował przy pierwszej bramce, a potem strzelił drugą

Finał Ligi Mistrzów PSG - Inter. Desire Doue asystował przy pierwszej bramce, a potem strzelił drugą i trzecią

Foto: REUTERS/Peter Cziborra

Katarscy właściciele klubu czekali na ten dzień 14 lat, wydali ponad miliard euro na transfery, a paradoksalnie swój sen o podboju futbolowej Europy spełnili akurat wtedy, gdy drużynę opuścili Neymar (do dziś najdroższy piłkarz świata - 222 mln euro), Leo Messi i Kylian Mbappe.

To był czas wielkich rozczarowań i frustracji, bo choć Paris Saint-Germain wyrosło we Francji na hegemona, to w Europie odbierało bolesne lekcje. Tę najbardziej pamiętną w 2017 roku, gdy po zwycięstwie 4:0 nad Barceloną, w rewanżu na Camp Nou przegrali 1:6.

Finał Ligi Mistrzów PSG - Inter. Tak padła bramka na 2:0

Finał Ligi Mistrzów PSG - Inter. Tak padła bramka na 2:0

Foto: REUTERS/Annegret Hilse

Kim jest Desire Doue?

Ten smutny okres dobiegł jednak końca w sobotę wieczorem. 31 maja - to data, która przejdzie do historii. Dzień, w którym po latach upokorzeń PSG zasiadło wreszcie na europejskim tronie.

Finał w Monachium (na stadionie był nawet Tom Cruise) wyglądał tak, jak sobie wyobrażaliśmy. To paryżanie prowadzili grę, odbierali piłkę i konstruowali ataki. Dwa z nich sprawiły, że już po 20 minutach wygrywali 2:0.

Najpierw, już w 12. minucie, rozmontowali obronę Interu piękną akcję zakończoną golem Achrafa Hakimiego. Asystował mu Desire Doue. Młody Francuz niedługo później sprawił sobie prezent urodzinowy (za kilka dni skończy 20 lat), bo trafił po rykoszecie na 2:0.

Doue już jest wyceniany na 60 mln euro (przez fachowy portal Transfermarkt), ale wkrótce jego wartość poszybuje w górę. PSG rok temu zapłaciło za niego Rennes 50 mln euro, a w przyszłości zarobi na nim pewnie dużo więcej (umowę ma do 2029 roku), bo już ustawia się po niego kolejka chętnych.

Przychodząc do Paryża, Doue był porównywany do Neymara i nazywany jego następcą. Brazylijczyk jest zresztą jednym z jego idoli, podobnie jak Messi. Doue jest synem Iworyjczyka i Francuzki, ale urodził się w Angers i reprezentuje Francję. W piłkę gra również jego starszy brat Guela (obrońca Strasbourga, wybrał Wybrzeże Kości Słoniowej) oraz dwaj kuzyni.

Finał Ligi Mistrzów. Grał Nicola Zalewski, Piotr Zieliński na ławce

Oglądaliśmy jednostronne widowisko, więc Simone Inzaghi musiał zaryzykować i coś zmienić. Na boisko po przerwie posłał m.in. Nicolę Zalewskiego, który podobnie jak drugi z Polaków Piotr Zieliński zaczął mecz na ławce rezerwowych.

Zalewski zmienił Federico Dimarco. Został tym samym drugim w historii piłkarzem (po Henrichu Mchitarjanie), który zagrał w finale każdego z trzech europejskich pucharów (Liga Konferencji 2022, Liga Europy 2023, Liga Mistrzów 2025). Zieliński pozostał widzem i nie spełnił swojego marzenia o występie na największej klubowej scenie.

Mały polski akcent był, ale ten wieczór należał do Doue. To on dobił Inter, a chwilę później przy aplauzie publiczności opuścił murawę. Paryżanie nie mieli dość, więc czwartego gola dorzucił Chwicza Kwaracchelia, a wynik po efektownej akcji ustalił 19-letni Senny Mayulu. “W Paryżu władzę przejęła młodzież” - pisał dziennik “Le Parisien”. I miał rację.

Komu zadedykował zwycięstwo w Lidze Mistrzów Luis Enrique?

W historii Ligi Mistrzów nigdy nie zdarzyło się, by w finale ktoś wygrał różnicą pięciu bramek. Ten sukces ma twarz Luisa Enrique, który dokładnie dziesięć lat temu triumfował w Champions League z Barceloną, a potem przeżył śmierć kilkuletniej córki.

- Pamiętam niesamowite zdjęcie, które mam z nią podczas finału w Berlinie. Z flagą Barcelony na boisku. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić to samo z PSG. Jej już nie ma, ale czuję, że będzie z nami w Monachium - mówił przed sobotnim finałem. To jej zadedykował to zwycięstwo.

Paryż bawi się i świętuje, a Mediolan płacze i cierpi. Inter miał apetyt na potrójną koronę, został z pustymi rękami. I być może bez trenera, bo przed finałem głośno było o bajecznej ofercie z Arabii Saudyjskiej dla Inzaghiego.

Luis Enrique zbudował w Paryżu potęgę, ale jak sam przekonuje to dopiero początek i PSG w tej dekadzie zdobędzie jeszcze niejeden puchar Ligi Mistrzów. Nie rzuca słów na wiatr. Rywale mają się czego obawiać.

Katarscy właściciele klubu czekali na ten dzień 14 lat, wydali ponad miliard euro na transfery, a paradoksalnie swój sen o podboju futbolowej Europy spełnili akurat wtedy, gdy drużynę opuścili Neymar (do dziś najdroższy piłkarz świata - 222 mln euro), Leo Messi i Kylian Mbappe.

To był czas wielkich rozczarowań i frustracji, bo choć Paris Saint-Germain wyrosło we Francji na hegemona, to w Europie odbierało bolesne lekcje. Tę najbardziej pamiętną w 2017 roku, gdy po zwycięstwie 4:0 nad Barceloną, w rewanżu na Camp Nou przegrali 1:6.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Desire Doue. Nastolatek, który poprowadził Paris Saint-Germain do chwały
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Piłka nożna
Finał Ligi Mistrzów. Kibicować PSG będzie nawet Wieża Eiffla
Piłka nożna
Chelsea wygrała we Wrocławiu Ligę Konferencji i zapisała się w historii. Uczeń przerósł mistrza
Piłka nożna
Właściciel Polonii Warszawa: Nie chcę być najbogatszym człowiekiem na cmentarzu
Materiał Promocyjny
Edycja marzeń, czyli realme inspirowany Formułą 1
Piłka nożna
Michał Probierz odkrył karty. Są niespodzianki w kadrze na mecze z Mołdawią i Finlandią
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont