Reklama

Stefan Szczepłek: Dajmy Janowi Urbanowi czas

Jan Urban został selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Każda nowa osoba na tym stanowisku wzbudza nadzieje, ponieważ zwykle odchodzący trener żegna się z kadrą po porażce.

Publikacja: 17.07.2025 14:48

Cezary Kulesza i Jan Urban

Cezary Kulesza i Jan Urban

Foto: PAP/Leszek Szymański

W Polsce to standard od ponad czterdziestu lat. Kiedy odnosiliśmy prawdziwe sukcesy (Kazimierz Górski, Antoni Piechniczek, nawet Jacek Gmoch) dziennikarzy oceniających dziś trenerów nie było jeszcze na świecie.

Reklama
Reklama

Nadzieje kibiców są więc uzasadnione, jednak dziennikarz nie powinien kierować się emocjami (co przecież nie jest łatwe, bo wszyscy jesteśmy kibicami), tylko zadać sobie pytanie: czy zmiana trenera rzeczywiście takie nadzieje na postęp daje.

Czy Jan Urban poprawi atmosferę w kadrze?

Pod jednym względem na pewno: wizerunkowym i poprawy atmosfery. To, co działo się od chwili niefortunnego zwolnienia Jerzego Brzęczka świadczyło o wyjątkowym braku wyczucia prezesów (Zbigniew Boniek, Cezary Kulesza), po decyzjach których nastąpiła seria wpadek wybranych przez nich selekcjonerów.

Czytaj więcej

Wszyscy go lubią. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ma zostać Jan Urban
Reklama
Reklama

Paulo Sousa był typowym pracownikiem najemnym, który poza deklaracją szacunku dla Jana Pawła II nie czuł emocjonalnych związków z Polską. Wystarczyły mu finansowe.

Czesław Michniewicz – porażka pod każdym względem i szkoda słów, bo to tak, jakby Dyzma wpadł do siedziby PZPN. Fernando Santos – wybitny trener, ale w Polsce samotny starszy pan, który źle się u nas czuł, nie nawiązywał kontaktów, a prezes PZPN w ogóle z nim nie rozmawiał.

Michał Probierz – wielkie rozczarowanie. Człowiek chłonący mnóstwo książek, które powinny go rozwijać, zachowywał się tak, jakby czytał tylko komiksy. Z jego pracy zapamiętamy garnitury, w których nie mieściło się ego trenera, przekonanego o swojej nieomylności w każdej sprawie.

Jakim piłkarzem był Jan Urban?

Jan Urban jest zupełnie innym typem. Przede wszystkim był jednym z najlepszych piłkarzy w Polsce, uczestnikiem mistrzostw świata w Meksyku. Selekcjonerów z takim sukcesem mieliśmy niewielu: Zbigniew Boniek, Stefan Majewski, Paweł Janas, Adam Nawałka, a przez chwilę, w zastępstwie trenerów odchodzących, Lesław Ćmikiewicz i Krzysztof Pawlak.

Różnie im ta praca wychodziła, ale to byli świetni piłkarze. I kiedy zaczynali trening, to zawodnicy patrzyli na nich z szacunkiem. Urban należy właśnie do tej kategorii. W roku 1981, po zaledwie kilku meczach w ligowym Zagłębiu Sosnowiec, otrzymał powołanie do reprezentacji Polski na mistrzostwa U-21 w Australii. Trener Waldemar Obrębski powiedział, że jeszcze takiego talentu w Polsce nie widział.

Reklama
Reklama

Tak zaczynała się kariera Jana Urbana. Najpierw piłkarska, z tytułami mistrza Polski w Górniku Zabrze (trenowanym przez Huberta Kostkę, Antoniego Piechniczka, Lesława Ćmikiewicza, Marcina Bochynka). Potem w Hiszpanii, z wyczynem, jakiego nie dokonał żaden inny polski piłkarz – wbiciem trzech bramek Realowi Madryt na jego stadionie, w meczu wygranym przez Osasunę 4:0.

Wszyscy selekcjonerzy reprezentacji Polski od czasu Adama Nawałki

Wszyscy selekcjonerzy reprezentacji Polski od czasu Adama Nawałki

Foto: PAP

Po nich przyszła praca trenerska w Hiszpanii i w Polsce, okraszona zdobyciem tytułów mistrza i Pucharu Polski. Do tego współpraca z Leo Beenhakkerem, a to rozwija każdego inteligentnego trenera.

Urban nie jest typem, który się wywyższa, ani showmanem, który chce zrobić wrażenie na dziennikarzach podczas konferencji prasowych. Nie musi, bo wie, że to nie na tej podstawie będzie oceniany.

Nowy selekcjoner. Kto w sztabie Jana Urbana?

Jego najbliżsi współpracownicy też mają bogate CV i listę sukcesów. Jacek Magiera udowodnił w Legii i Śląsku, że jest bardzo dobrym trenerem. Józef Młynarczyk bronił polskiej bramki na dwóch mundialach, z FC Porto zdobył Puchar Mistrzów i współpracował z trenerami kilku reprezentacji Polski. Wszyscy są na bieżąco z polską piłką, nie muszą jej poznawać i się jej uczyć.

Krótko mówiąc, nie tylko wielkie postacie, fachowcy, szanowani i lubiani, ale i ludzie nieprzypadkowi, bez żadnych obciążających faktów w życiorysie. Taki sensowny wybór w ogóle nie pasuje do oryginalnych zazwyczaj pomysłów Cezarego Kuleszy.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Jerzy Dudek o nowym selekcjonerze: Stawiam na Jana Urbana

Tyle że pełen nadziei wybór nie oznacza wcale natychmiastowej poprawy gry reprezentacji. Widzieliśmy, że wielu zawodników nie dorosło do poziomu, wymaganego od reprezentantów, że ich zaangażowanie bywa dyskusyjne, że nie potrafią udźwignąć ciężaru, ani zachować się godnie po porażkach.

Reprezentacja wymaga radykalnych zmian personalnych, szukania nowych graczy, zbudowania z nich zespołu, z kapitanem, którego powinni wybrać sami zawodnicy, żeby nikt nie miał do nikogo pretensji. Nie będzie sukcesów bez dobrej atmosfery, a nie ma jej od dawna. Bagno z PZPN przenosiło się na drużynę narodową i jest szansa to zmienić. Na to wszystko potrzeba miesięcy.

Do tego nowy trener zacznie pracę od wyjazdowego spotkania z Holandią, co może okazać się nieprzyjemnym doświadczeniem, ale jeśli drużyna pokaże charakter, to może ją zmobilizować. Jan Urban to nie jest strażak, tylko poważny trener i powinien mieć spokój w pracy. Jego kontrakt winien być dłuższy niż do końca eliminacji w listopadzie, bo naprawa reprezentacji zajmie więcej czasu. Choćby nawet Polska nie zakwalifikowała się do mistrzostw świata, warto poczekać, żeby kiedyś było lepiej.

W Polsce to standard od ponad czterdziestu lat. Kiedy odnosiliśmy prawdziwe sukcesy (Kazimierz Górski, Antoni Piechniczek, nawet Jacek Gmoch) dziennikarzy oceniających dziś trenerów nie było jeszcze na świecie.

Nadzieje kibiców są więc uzasadnione, jednak dziennikarz nie powinien kierować się emocjami (co przecież nie jest łatwe, bo wszyscy jesteśmy kibicami), tylko zadać sobie pytanie: czy zmiana trenera rzeczywiście takie nadzieje na postęp daje.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Piłka nożna
PZPN potwierdza: Jan Urban selekcjonerem, konferencja w czwartek
Piłka nożna
Eliminacje Ligi Mistrzów. Czy Lech Poznań może się bać wycieczki na Islandię?
Piłka nożna
Wszyscy go lubią. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ma zostać Jan Urban
Piłka nożna
Chelsea wygrała klubowe mistrzostwa świata, ale się nie zatrzymuje. Na transfery wydała już fortunę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Piłka nożna
Lech ma nowych piłkarzy, Legia ma Superpuchar Polski. Niespodzianka w Poznaniu
Reklama
Reklama