Wszyscy go lubią. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ma zostać Jan Urban

Prezes PZPN Cezary Kulesza znalazł w końcu selekcjonera. Reprezentację poprowadzić ma Jan Urban. Cel jest jasny – awans na przyszłoroczny mundial.

Publikacja: 15.07.2025 17:42

Jan Urban

Jan Urban

Foto: PAP/Przemysław Karolczuk

Telenowela z wyborem trenera kadry trwała ponad miesiąc. Michał Probierz podał się do dymisji 12 czerwca po porażce z Finlandią (1:2) w eliminacjach mistrzostw świata 2026 oraz kryzysie, jaki wywołał, odbierając kapitańską opaskę Robertowi Lewandowskiemu.

Kulesza zapowiadał, że nie będzie zwlekać ze wskazaniem następcy. Wydawało się, że poznamy go jeszcze przed końcem czerwca, czyli przed wyborami w Polskim Związku Piłki Nożnej (PZPN), w mediach przewijały się nazwiska kandydatów, którzy mieli złożyć swoje oferty – także tych z zagranicy (nawet byłego selekcjonera Anglików Garetha Southgate'a czy Miroslava Klosego), ale rozmowy ruszyły tak naprawdę dopiero w lipcu.

Gry prezesa PZPN

Prezes uwielbia takie gierki z dziennikarzami. Przecież podobnie bawił się, wybierając Czesława Michniewicza i Probierza. Działał na dwa fronty, utrzymując wówczas w niepewności Adama Nawałkę i Marka Papszuna.

Czytaj więcej

W co gra prezes PZPN Cezary Kulesza? Wybrał selekcjonera, ale jego nazwisko trzyma w tajemnicy

Teraz znów mylił tropy, już przed tygodniem opowiadał, że podjął decyzję, ale na razie nie zdradzi, kto stanie na czele reprezentacji. Trudno oprzeć się wrażeniu, że sam się w tym wszystkim pogubił.

Reklama
Reklama

W tle pojawiały się nazwiska byłych selekcjonerów – Nawałki i Jerzego Brzęczka – ale Kulesza ostatecznie postawić miał na Jana Urbana, czyli faworyta mediów i kibiców, choć wcześniej podobno nie był do niego przekonany i uważał, że jest „zbyt miękki”, by poradzić sobie z poskładaniem rozbitej kadry. Problem w tym, że wokół reprezentacji narosło już tyle mitów, że nie wiadomo do końca, co jest prawdą, a co kolportowaną plotką.

Kim jest Jan Urban?

Fakty są jednak takie, że mamy dostać selekcjonera powszechnie lubianego, za którym nie ciągną się żadne afery. Człowieka cenionego i szanowanego w środowisku, obytego w świecie, który ma za sobą także piękną piłkarską karierę.

Takiego, który może być partnerem do rozmów dla Lewandowskiego, bo kiedyś strzelił trzy gole Realowi Madryt na Santiago Bernabeu. Nie grał co prawda w Barcelonie, lecz w Osasunie Pampeluna, ale to tylko sprawia, że jego wyczyn jest jeszcze bardziej wyjątkowy.

Czytaj więcej

Jerzy Dudek o nowym selekcjonerze: Stawiam na Jana Urbana

W Primera Division Urban zanotował blisko 180 meczów (również w Realu Valladolid). W przeciwieństwie do Michniewicza i Probierza grał w pierwszej reprezentacji (57 spotkań) i był na wielkim turnieju (mundial 1986).

– To kandydat, który mógłby szybko znaleźć wspólny język z piłkarzami i przekonać ich, aby dogadali się między sobą. Jego doświadczenie w pracy z najlepszymi polskimi klubami, gdzie miał do czynienia z różnymi charakterami, sprawia, że mógłby sobie poradzić – mówił niedawno „Rzeczpospolitej” były bramkarz reprezentacji Jerzy Dudek.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Jan Urban: Nie ma sensu porównywać mnie z Robertem Lewandowskim

63-letni Urban czekał na tę szansę długo. W ostatnim czasie stał się dyżurnym kandydatem na selekcjonera. Gdy któryś z nich tracił posadę, automatycznie wymieniano go wśród potencjalnych następców, ale dotąd pełnił tylko rolę jednego z asystentów u Leo Beenhakkera (odpowiadał za obserwację rywali).

Doświadczenie z pracy w klubach ma za to bardzo bogate. Od Legii Warszawa, z którą odnosił największe sukcesy (mistrzostwo Polski 2013), przez Lecha Poznań po Górnika Zabrze, w którym osiągał wyniki ponad stan i któremu nie odmówił w potrzebie.

Jan Urban selekcjonerem. Podpisze krótki kontrakt

Wygląda na to – o czym informował Mateusz Borek – że Urban podpisze kontrakt tylko do końca eliminacji mistrzostw świata, a jeśli wywalczy awans na przyszłoroczny turniej w USA, Kanadzie i Meksyku, umowa zostanie automatycznie przedłużona.

Asystentem Urbana ma być Jacek Magiera. Obaj współpracowali już w takim układzie w Legii. Później Magiera prowadził drużynę z Łazienkowskiej samodzielnie, był też trenerem reprezentacji do lat 19 i 20.

Czytaj więcej

Stefan Szczepłek po zjeździe PZPN: Prezes wygrał, a polski futbol?
Reklama
Reklama

Czasu nie ma wiele, a trzeba ugasić kilka pożarów. Rozwiązać sprawę kapitańskiej opaski, porozmawiać z Lewandowskim o jego powrocie i roli w kadrze, poprawić atmosferę w szatni oraz – oczywiście – grę zespołu.

Po trzech meczach eliminacji mundialu Polacy mają sześć punktów, ale przed nimi jeszcze dwa spotkania z faworytem grupy Holandią. Pierwsze już 4 września w Rotterdamie. Trzy dni później podejmą w Chorzowie Finlandię i będzie to z kolei kluczowe starcie w kontekście walki o drugie miejsce gwarantujące baraże.

Brak awansu byłby dużym rozczarowaniem, skoro na mistrzostwach świata zagra po raz pierwszy aż 48 zespołów, a Polacy w wielkich turniejach rywalizują regularnie od 2016 roku.

Telenowela z wyborem trenera kadry trwała ponad miesiąc. Michał Probierz podał się do dymisji 12 czerwca po porażce z Finlandią (1:2) w eliminacjach mistrzostw świata 2026 oraz kryzysie, jaki wywołał, odbierając kapitańską opaskę Robertowi Lewandowskiemu.

Kulesza zapowiadał, że nie będzie zwlekać ze wskazaniem następcy. Wydawało się, że poznamy go jeszcze przed końcem czerwca, czyli przed wyborami w Polskim Związku Piłki Nożnej (PZPN), w mediach przewijały się nazwiska kandydatów, którzy mieli złożyć swoje oferty – także tych z zagranicy (nawet byłego selekcjonera Anglików Garetha Southgate'a czy Miroslava Klosego), ale rozmowy ruszyły tak naprawdę dopiero w lipcu.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Piłka nożna
Chelsea wygrała klubowe mistrzostwa świata, ale się nie zatrzymuje. Na transfery wydała już fortunę
Piłka nożna
Lech ma nowych piłkarzy, Legia ma Superpuchar Polski. Niespodzianka w Poznaniu
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama