Reklama
Rozwiń

Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea

W drugim półfinale klubowego mundialu emocje skończyły się po 24 minutach, kiedy Fabian Ruiz strzelił trzecią bramkę dla Paris Saint-Germain. Piłkarze Realu Madryt popełniali błędy, które nawet w PKO BP Ekstraklasie nie zdarzają się często, i przegrali aż 0:4.

Publikacja: 10.07.2025 06:56

Trener PSG Luis Enrique

Trener PSG Luis Enrique

Foto: REUTERS/Mike Segar

To starcie zapowiadało się ekscytująco. Z jednej strony było PSG, które Luis Enrique powoli zmienia w maszynę do wygrywania, w dodatku ze świeżymi wspomnieniami ze zwycięskiego finału Ligi Mistrzów. Z drugiej strony był Real, który z kryzysu chce wyprowadzić nowy trener Xabi Alonso. Podtekstów i smaczków było zresztą więcej.

Oba kluby łączy przede wszystkim Kylian Mbappe, który przez wiele lat był gwiazdą Paryża, ale nie zdołał doprowadzić PSG do wygranej w Lidze Mistrzów. Odszedł do Madrytu, byli koledzy podnieśli w górę puchar, a on z byłym klubem toczy spór sądowy. Czas może jednak leczy rany, bo napastnik reprezentacji Francji kilkanaście godzin przed pierwszym gwizdkiem Szymona Marciniaka zamieścił na Instagramie zdjęcie w koszulce byłego klubu, a w tle widać napis „GOAT”.7.

PSG – Real. Kto zagra w finale klubowych mistrzostw świata

Nie wiadomo, co Mbappe miał na myśli, bo nie dodał żadnego komentarza. Może wyjaśnił to Achrafowi Hakimiemu, z którym porozmawiał w tunelu prowadzącym na stadion. Reprezentant Maroka to kolejny piłkarz, który łączy obie drużyny – jest wychowankiem Realu, ale tam wielkiej kariery nie zrobił.

Czytaj więcej

Klubowe mistrzostwa świata. Trybuny na razie świecą pustkami

Kibice mieli o czym dyskutować, ale kiedy zaczął się mecz, nie było już czasu na wspominanie. Nie minęło dziesięć minut, a PSG prowadziło już 2:0 po koszmarnych błędach obrony Realu. Najpierw Federico Valverde nie potrafił przyjąć łatwej piłki w polu karnym, zabrał mu ją Ousmane Dembele, a wszystko skończył strzałem z 11 metrów Fabian Ruiz.

Reklama
Reklama

Trzy minuty później w prostej sytuacji piłkę na własnej połowie stracił Antonio Ruediger, a Thibaut Courtois nie zdołał zatrzymać strzału Dembele. Dzieła zniszczenia dopełnił Ruiz, wykańczając kontratak PSG. Zwycięzcy Ligi Mistrzów byli w pierwszej połowie o kilka klas lepsi od piłkarzy Realu. Po przerwie tempo gry spadło (dawał się we znaki ogromny upał): jedni pilnowali wyniku, a drudzy nie potrafili zmusić rywali do wysiłku.

Ostatni mecz Luki Modricia w Realu

Kamery pokazały w pewnym momencie zmartwionego Lukę Modricia, siedzącego na ławce rezerwowych. Chorwat pojawił się na boisku w 64. minucie, ale wyniku meczu nie odmienił. Dla niego było to zapewne gorzkie pożegnanie z klubem, w którym spędził 13 lat. Jedynym powodem do radości dla kibiców Realu był pierwszy po długiej kontuzji występ Daniego Carvajala, który wszedł w 71. minucie za Gonzalo Garcię. Królewskich dobił w 88. minucie mocnym strzałem z pola karnego Goncalo Ramos.

Czytaj więcej

Krezusi ruszyli na zakupy. Liverpool królem polowania

Nowy trener Xabi Alonso przebudowuje Real, ale chociaż półfinał KMŚ można uznać za sukces po słabym sezonie, to po tym meczu widać wyraźnie, że w kilka tygodni nie miał szans dokonać cudu i czeka go jeszcze wiele pracy.

W niedzielnym finale zasłużenie zagra PSG i ma szansę potwierdzić dominację na świecie. Rywalem paryżan będzie Chelsea.

To starcie zapowiadało się ekscytująco. Z jednej strony było PSG, które Luis Enrique powoli zmienia w maszynę do wygrywania, w dodatku ze świeżymi wspomnieniami ze zwycięskiego finału Ligi Mistrzów. Z drugiej strony był Real, który z kryzysu chce wyprowadzić nowy trener Xabi Alonso. Podtekstów i smaczków było zresztą więcej.

Oba kluby łączy przede wszystkim Kylian Mbappe, który przez wiele lat był gwiazdą Paryża, ale nie zdołał doprowadzić PSG do wygranej w Lidze Mistrzów. Odszedł do Madrytu, byli koledzy podnieśli w górę puchar, a on z byłym klubem toczy spór sądowy. Czas może jednak leczy rany, bo napastnik reprezentacji Francji kilkanaście godzin przed pierwszym gwizdkiem Szymona Marciniaka zamieścił na Instagramie zdjęcie w koszulce byłego klubu, a w tle widać napis „GOAT”.7.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Piłka nożna
W co gra prezes PZPN Cezary Kulesza? Wybrał selekcjonera, ale jego nazwisko trzyma w tajemnicy
Piłka nożna
Polskie piłkarki chcą gonić europejską czołówkę. We wtorek mecz ze Szwecją
Piłka nożna
Euro kobiet. Polki bez tremy, ale wygrało niemieckie doświadczenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama