Reklama

Uratowana przez spokój

Magda Linette wreszcie w drugiej rundzie Wimbledonu. W środę do akcji wraca Hubert Hurkacz, a także Cori Gauff – pierwsze odkrycie turnieju.

Aktualizacja: 02.07.2019 21:05 Publikacja: 02.07.2019 19:53

Magda Linette pierwszy raz wygrała mecz w Wimbledonie

Magda Linette pierwszy raz wygrała mecz w Wimbledonie

Foto: PAP/EPA

Na razie kort nr 6, niezbyt ważny, ale leżący naprzeciwko głównego wejścia na kort centralny jest dla polskiego tenisa szczęśliwy. W poniedziałek wygrał tam Hurkacz, we wtorek Magda Linette. Może ktoś z loży królewskiej, choćby Kate Middleton, czyli księżna Cambridge, lub rodzice Rogera Federera, rzucili okiem na grę Polki, przełykając na tarasie łyk szampana.

Sukces pani Magdy zapowiadał się bardzo okazale, wynik 6:0 w pierwszym secie z Anną Kalińską mówił wszystko, ale set drugi trwał ponad godzinę, miał zmienne losy (było 3:1 dla Rosjanki), w końcu decydował tie-break, zakończony wynikiem 11-9 dla Linette.

Można z tej okazji przypomnieć: pani Magda grała wcześniej w trzech wimbledońskich turniejach kwalifikacyjnych, potem w czterech głównych. Do wtorku bilans brzmiał – zero zwycięstw, siedem porażek. Teraz już tak nie brzmi.

– Nie grałam w drugim secie tak dobrze jak w pierwszym, na szczęście pozostałam spokojna. Drugi set zaczęłam za wolno i właściwie tak było do końca, ale w tie-breaku starałam się być bardziej agresywna, też popełniałam błędy, ale jednak ryzyko zostało wynagrodzone. Wyciągnęłam kartki z notatkami z torby, bo tak robię, kiedy nie idzie. To pomaga wrócić do dobrej gry – mówiła zwyciężczyni.

Rywalką Polki w czwartek będzie obywatelka USA, choć z rosyjskich rodziców, juniorska mistrzyni US Open 2017 Amanda Anisimova (26. WTA). Strachu mieć nie trzeba, choć kibice pamiętają: nastoletnia Amanda niedawno w Paryżu doszła do półfinału, wygrywając po drodze z Simoną Halep. Recepta na Anisimovą?

Reklama
Reklama

– Amerykanka gra agresywnie, ale trenowałam z nią parę razy, wiem, czego się spodziewać. Trawa będzie pomagać moim uderzeniom, jeśli nie dam Amandzie wiele czasu. Myślę pozytywnie – twierdziła Polka.

W środę Hubert Hurkacz zagra z Leonardo Mayerem (59. ATP). Argentyńczyk to solidna firma, zwłaszcza na kortach ziemnych, ale nie tylko. W 2016 roku podczas meczu Pucharu Davisa debiutant Hurkacz przegrał z Mayerem na superszybkiej nawierzchni w Sopocie 2:6, 6:7 (3-7), 2:6. Teraz zagrają na korcie nr 17, drugi mecz po paniach, czyli zaczną zapewne koło 14 czasu polskiego.

Wtorkowe emocje na głównych kortach nie były letnie, bo Roger Federer stracił seta z Lloydem Harrisem, Rafael Nadal też zaczął mecz z Yuichi Sugitą od strat. W końcu obaj faworyci wygrali, ale zwolennicy specjalizacji i tak dostali dowód, że przejście z czerwonej mączki na zieloną trawę to dla niektórych surowa kara. Finalista Roland Garros Dominic Thiem (nr 5) przegrał w czterech setach (ostatni do zera) z Samem Querreyem. Do rejestru przegranych byłych wimbledońskich mistrzyń dopisaliśmy nazwisko Garbine Muguruzy.

W środę zobaczymy, co dalej zrobi 15-letnia Cori Gauff, która wygrała ze starszą o 24 lata Venus Williams. Młodziutka dziewczyna to córka Coreya Gauffa – koszykarza z niezłą akademicką karierą w Golden State University i pani Candi, która z powodzeniem reprezentowała Florida State University w lekkiej atletyce. Oboje bardzo emecjonują się na trybunach Wimbledonu.

Cori ledwie tydzień temu dostała dziką kartę do eliminacji, przeszła je śpiewająco, potem pokonała swą idolkę w stylu co najmniej obiecującym.

Spłakana z radości dziękowała dawnej mistrzyni, bo było za co – Venus i Serena inspirowały ją jak nikt inny. Gauff już jako 13-letnia panna grała w juniorskim finale US Open (przegrała 2:6, 0:6 z Anisimovą), zaraz potem zostałą mistrzynią Roland Garros. W marcu tego roku wygrała w Miami pierwszy mecz w WTA Tour.

Reklama
Reklama

To wystarczyło, by świat ją zauważył i docenił. Ma, jak Federer, kontrakt z producentem makaronów Barilla, poza tym wspierają ją producenci rakiet tenisowych i butów sportowych. Magazyn „Forbes" wyliczył wartość tych kontraktów na milion dolarów. Na początek.

– Jej granicą jest tylko niebo – twierdzi Venus Williams. Tak mówiono kiedyś o nastoletnich Martinie Hingis, Jennifer Capriati i Tracy Austin. Druga rywalka Cori Gauff, Słowaczka Magdalena Rybáriková, bardzo groźna na trawie, może tę opowieść uczynić mniej sielankową.

Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Sport
Warszawa biegnie po rekord. W niedzielę odbędzie się 47. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sport
Znajdą się pieniądze na modernizację Polonii? Los inwestycji w rękach radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama