Austriak podczas kolejnych konferencji oraz spotkań w strefie wywiadów opowiada o postępach. Próbuje zarażać podopiecznych cierpliwością i zaklina rzeczywistość słowem „potencjał”, ale sezon wydaje się już stracony. Polacy w Pucharze Świata mają trzy razy mniej punktów niż lider Stefan Kraft, Turniej Czterech Skoczni zakończyli porażką, a odrodzenia nie przyniosły występy w Wiśle oraz Szczyrku, bo choć w momencie przerwania tych ostatnich zawodów Dawid Kubacki był liderem, to na pierwsze miejsce wyniósł go głównie porywisty wiatr.
Wszystko wskazuje na to, że imprezę PolSKI Tour, którą zamykają dwa konkursy – drużynowy (sobota, 16.00) i indywidualny (niedziela, 16.00) – w Zakopanem, gospodarze – jako drużyna – zakończą na szóstej pozycji, czyli ostatniej wśród krajów, gdzie dyscyplinę traktuje się poważnie.
Skoki narciarskie w Zakopanem. Polacy wciąż w kryzysie
Dawid Kubacki i Piotr Żyła rok temu wygrali pierwszy w dziejach skoków narciarskich konkurs duetów, a teraz wmieszali się w walkę z Amerykanami. Ta recesja martwi tym bardziej, że mówimy o konkurencji ważnej, która już podczas kolejnych igrzysk zastąpi rywalizację drużynową.
Czytaj więcej
Początek PolSKIego Turnieju przyniósł w Wiśle sukcesy Anze Laniska i Lovro Kosa w konkursie duetów oraz indywidualną wygraną Ryoyu Kobayashiego.
Czerwone światło przy polskich skokach — zupełnie jak na progu podczas przerwanych zawodów w Szczyrku – pali się od początku sezonu. Konkursy w kraju miały pozwolić na włączenie żółtego, ale na razie się nie udało. Polacy tej zimy w 13 konkursach ani razu nie doskoczyli do czołowej „dziesiątki”. Najlepszy spośród naszych reprezentantów – Żyła – zajmuje w klasyfikacji generalnej 23. miejsce. Kubacki oraz Stoch są tuż za jego plecami.