Wisła przegrywa

Bełchatów lepszy od mistrzów Polski, Legia skraca dystans

Publikacja: 01.03.2010 04:34

Dawid Nowak (z lewej) już w drugiej minucie okazał się szybszy od Marcelo i strzelił jedynego gola

Dawid Nowak (z lewej) już w drugiej minucie okazał się szybszy od Marcelo i strzelił jedynego gola

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Wisła Kraków przegrała już czwarty raz w tym sezonie i nawet jeśli obroni mistrzostwo Polski, to tytuł wyszarpie, a nie – jak się spodziewano – zdobędzie go na luzie, przygotowując się do Ligi Mistrzów.

Drużyna Macieja Skorży przegrała w Bełchatowie 0:1, chociaż to GKS do tej pory przyzwyczaił, że jest mistrzem falstartów. Bełchatów prowadził już w drugiej minucie, kiedy jedynego gola meczu strzelił Dawid Nowak. To napastnik, który gra wyśmienicie, ale od kontuzji do kontuzji. Niemal każda przerwa w rozgrywkach to walka o jego transfer – w Polsce chcieli już go wszyscy najsilniejsi, ostatnio pytała o niego Wisła. Paweł Brożek mówił, że właśnie takiego napastnika potrzeba drużynie, by wrócić na ścieżkę zwycięstw, jednak mistrzów Polski nie było stać na transfer.

W sobotę zamiast kontuzjowanego Brożka w ataku Skorża zdecydował się postawić na zawodnika, który podpisał kontrakt z klubem raptem dzień wcześniej – Bułgara Georgi Hristowa. Obrona Bełchatowa była jednak szczelna i dopisywało jej szczęście. W słupek trafił Andraż Kirm, Junior Diaz nie potrafił wcelować do pustej bramki, a po strzale Marcelo piłka odbiła się od poprzeczki. Bełchatów skupił się na kontratakach i gdyby Mariusz Ujek po jednej z takich akcji spojrzał, gdzie jest bramka – jego zespół wygrałby wyżej.

Zwycięstwo Bełchatowa było dodatkową nagrodą dla Legii, która w piątek, grając przez ponad godzinę w osłabieniu (czerwona kartka dla Dicksona Choto), potrafiła strzelić dwa gole Cracovii i wygrać wydawałoby się przegrany już mecz. Przewaga Wisły nad Legią stopniała do 2 punktów, a drużyna Jana Urbana wiosną będzie przecież podejmować mistrzów na własnym boisku.

Polska liga to w Europie ewenement, nigdzie indziej drużyny nie muszą się tak długo przygotowywać do tak krótkiego sezonu. Trener Cracovii Orest Lenczyk stwierdził nawet, że to skandaliczne, by piłkarze zarabiali tak dużo za samo trenowanie. Zimowe treningi najbardziej posłużyły jednak Ruchowi Chorzów, który w Gdyni wygrał z Arką 3:0, i Lechowi Poznań, który uciszył Polonię Warszawa i wygrał przy Konwiktorskiej 3:0 po dwóch golach Roberta Lewandowskiego i jednym Tomasza Mikołajczaka. Spotkanie w Gdyni pierwszy raz w historii ekstraklasy odbyło się na sztucznej nawierzchni, a żeby było jeszcze bardziej wyjątkowo – na stadionie do rugby i z kibicami narysowanymi na ogrodzeniu, bo ci prawdziwi pokutują za stare grzechy i nie zostali wpuszczeni na trybuny.

Za to boisko w Warszawie niby nie nadawało się do efektownej gry, ale druga bramka Lewandowskiego i cała akcja, która poprzedziła strzał, byłaby ozdobą bardziej renomowanych rozgrywek niż nasze. Ostatni gol nie był brzydszy, a przy obu asystował Semir Stilić, któremu przyjście do zespołu Siergieja Kriwca posłużyło najbardziej.

Mina właściciela Polonii Józefa Wojciechowskiego zdradzała duże emocje. Ktoś wmówił mu podobno, że drużyna będzie grać o europejskie puchary. Teraz jest już w strefie spadkowej.

[ramka][srodtytul]18. kolejka[/srodtytul]

[b] ODRA WODZISŁAW – LECHIA GDAŃSK 0:0[/b]

Żółte kartki: R. Kolendowicz (Odra); S. Kozans, P. Nowak, T. Dawidowski (Lechia). Czerwona kartka: P. Nowak (75, Lechia). Sędzia: Mariusz Trofimiec (Kielce). Widzów 4500

Odra: Onyszko – Kłos, Velicky, Dymkowski, Luksik (80, Grzegorzewski) – Piechniak, Malinowski, Cantoro (60, Kwiek), Chwalibogowski (46, Kolendowicz) – Bueno, Brasilia.

Lechia: Kapsa – Bąk, Kozans, Wołąkiewicz, Kosznik – Wiśniewski, Nowak, Surma, Laizans (62, Pietrowski), Buzała (73, Lukjanovs) – Dawidowski (85, Kaczmarek)

[b] CRACOVIA – LEGIA WARSZAWA 1:2 (1:0)[/b]

Bramki: dla Cracovii – D. Pawlusiński (11); dla Legii – S Szałachowski (69), B. Grzelak (71). Żółte kartki: A. Baran, Ł. Mierzejewski, Ł. Tupalski (Cracovia); D. Choto, W. Szala, J. Rzeźniczak, A. Borysiuk (Legia). Czerwona kartka – D. Choto (26, Legia)). Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów 3000.

Cracovia: Cabaj – Mierzejewski (79, Kaliciak), Tupalski, Wasiluk, Derbich – Sacha, Polczak, Suvorov, Baran (64, Klich), Pawlusiński (79, Łuczak) – Matusiak.

Legia: Mucha – Rzeźniczak, Szala, Choto, Wawrzyniak – Radović, Borysiuk (75, Giza), Iwański, Rybus (67, Szałachowski) – Grzelak, Mięciel (35, Kiełbowicz).

[b] GKS BEŁCHATÓW – WISŁA KRAKÓW 1:0 (1:0)[/b]

Bramka: D. Nowak (3). Żółta kartka: M. Małkowski, M. Ujek, J. Tosik, J. Popek, Z. Zakrzewski (GKS); R. Sobolewski, J. Diaz, A. Kirm (Wisła). Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów 4500.

GKS: Sapela – Tosik, Pietrasiak, Lacić, Popek – Wróbel (90, Janus), Rachwał, Cetnarski (76, Poźniak), Małkowski (85, Zakrzewski) – Nowak, Ujek.

Wisła: Pawełek – Alvarez, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek – Boguski, Sobolewski (85, Mączyński), Diaz, Kirm – Jirsak (70, Ba), Hristow.

[b] KORONA KIELCE – JAGIELLONIA 1:0 (1:0)[/b]

Bramka: P. Stano (19). Żółte kartki: P. Stano, C. Wilk, Hernani, M. Tataj (Korona); I. Lewczuk (Jagiellonia). Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Widzów 9476.

Korona: Małkowski – Jędrzejczyk, Stano, Hernani, Mijailovic – Sobolewski, Wilk, Vukovic, Kaczmarek (46, Kiełb) – Gajtkowski (64, j Tataj), Edi (89, Zieliński).

Jagiellonia: Sandomierski – Lewczuk (57, Jarecki), Skerla, Cionek, Norambuena – Renusz (29, Maycon), Hermes, Bruno, Lato (79, Jezierski) – Grosicki, Frankowski.

[b] ARKA GDYNIA – RUCH CHORZÓW 0:3 (0:1)[/b]

Bramki: A. Sobiech (12), M. Zając (50), A. Piech (90). Żółte kartki: M. Bożok (Arka); R. Grodzicki, Ł. Janoszka (Ruch). Sędziował Marcin Borski (Warszawa).

Arka: Bledzewski – Kowalski, Szmatiuk, Siebert, Bednarek – Lubenow (79, Labukas), Budziński, Ława, Bożok – Tshibamba, Trytko (68, Sakaljew).

Ruch: Pilarz – Grzyb, Grodzicki, Sadlok, Nykiel – Zając, Baran, Pulkowski (79, Piech), Janoszka – Sobiech (74, Scherfchen), Niedzielan (90, Patryk Stefański).

[b] POLONIA BYTOM – ŚLĄSK WROCŁAW 0:0[/b]

Żółte kartki: – L. Killar (Polonia); A. Łukasiewicz, S. Dudek (Śląsk). Czerwona kartka: S. Dudek (87, Śląsk). Sędziował Marcin Szulc (Warszawa). Widzów 4500.

Polonia: Skaba – Hricko, Klepczyński, Killar, Kotrys – Barcik (59, Trzeciak), Kuranty, Bazik (74, Milenkovic), Nowak, Tomasik – Podstawek (67, Bykowski).

Śląsk: Kelemen – Wołczek, Celeban, Fojut, Pawelec – Madej, Sztylka, Mila, Łukasiewicz (46, Dudek), Ćwielong – Sotirović.

[b] ZAGŁĘBIE LUBIN – PIAST GLIWICE 1:1 (1:0)[/b]

Bramki: dla Zagłębia – Ł. Hanzel (43); dla Piasta – K. Wilczek (72). Żółte kartki: M. Ekwueme, Ł. Hanzel (Zagłębie); M. Michniewicz, K. Glik, R. Kwapisz (Piast). Sędziował Włodzimierz Bartos (Łódź). Widzów: 8000.

Zagłębie: Isailović – Bartczak, Reina, Stasiak, Costa (40, Dinis), Błąd, Hanzel (90, Dąbrowski), Ekwueme, Pawłowski – Traore, Micanski (84, Kędziora).

Piast: Kwapisz – Szary, Kowalski, Glik, Michniewicz, Olszar (79, Gamla), Muszalik, Zganiacz, Pietroń (65, Biskup), Wilczek, Paluchowski (58, Smektała).

[b] POLONIA WARSZAWA – LECH POZNAŃ 0:3 (0:1)[/b]

Bramki: R. Lewandowski (25 i 71), T. Mikołajczak (86). Żółte kartki: Andreu, J. Gancarczyk (Polonia); S. Peszko, S. Gancarczyk (Lech). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 3800.

Polonia: Przyrowski – Dziewicki, Jodłowiec, Brzyski – Mierzejewski, Andreu, Sokołowski, Sarvas (57, J. Gancarczyk), Trałka, Piątek (46, Cortez) – Ivanovski (74, Gołębiewski).

Lech: Burić – Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Djurdević – Peszko (86, Mikołajczak), Bandrowski (73, Gancarczyk), Injac, Stilić (87, Zapotoka), Kriwiec – Lewandowski.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Tabela ekstraklasa[/srodtytul]

1. Wisła Kraków 18 40 31-14 13 1 4

2. Legia Warszawa 18 38 24-8 11 5 2

3. Lech Poznań 18 35 30-16 10 5 3

4. Ruch Chorzów 18 35 26-16 11 2 5

5. GKS Bełchatów 18 31 21-15 9 4 5

6. Lechia Gdańsk 18 27 18-15 7 6 5

7. Polonia Bytom 18 25 20-16 6 7 5

8. Śląsk Wrocław 18 24 19-17 6 6 6

9. Cracovia 18 20 14-22 5 5 8

10. Korona Kielce 18 18 22-30 4 6 8

11. Piast Gliwice 18 17 22-30 4 5 9

12. Jagiellonia Białystok 18 16 20-17 6 8 4

13. Arka Gdynia 18 15 14-21 3 6 9

14. Zagłębie Lubin 18 15 13-27 3 6 9

15. Polonia Warszawa 18 15 13-28 4 3 11

16. Odra Wodzisław 18 12 13-28 3 3 12

[i]Kolejno: mecze rozegrane, punkty, bramki zdobyte i stracone, zwycięstwa, remisy, porażki.[/i]

[b]Strzelcy[/b]

11 – Robert Lewandowski (Lech)

8 – Tomasz Frankowski (Jagiellonia), Artur Sobiech (Ruch)

7 – Patryk Małecki (Wisła), Andrzej Niedzielan (Ruch)

6 – Marcelo (Wisła), Sławomir Peszko (Lech)

5 – Paweł Brożek (Wisła), Sebastian Olszar (Piast), Grzegorz Podstawek (Polonia B.), Vuk Sotirović (Śląsk)

4 – Edi (Korona), Bartłomiej Grzelak (Legia), Marcin Mięciel (Legia), Mariusz Sacha (Cracovia), Mouhamadou Traore (Zagłębie), Przemysław Trytko (Arka), Cezary Wilk (Korona)[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=m.kolodziejczyk@rp.pl]m.kolodziejczyk@rp.pl[/mail][/i]

Wisła Kraków przegrała już czwarty raz w tym sezonie i nawet jeśli obroni mistrzostwo Polski, to tytuł wyszarpie, a nie – jak się spodziewano – zdobędzie go na luzie, przygotowując się do Ligi Mistrzów.

Drużyna Macieja Skorży przegrała w Bełchatowie 0:1, chociaż to GKS do tej pory przyzwyczaił, że jest mistrzem falstartów. Bełchatów prowadził już w drugiej minucie, kiedy jedynego gola meczu strzelił Dawid Nowak. To napastnik, który gra wyśmienicie, ale od kontuzji do kontuzji. Niemal każda przerwa w rozgrywkach to walka o jego transfer – w Polsce chcieli już go wszyscy najsilniejsi, ostatnio pytała o niego Wisła. Paweł Brożek mówił, że właśnie takiego napastnika potrzeba drużynie, by wrócić na ścieżkę zwycięstw, jednak mistrzów Polski nie było stać na transfer.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Piłka nożna
Chorzów czy Warszawa. Nadal nie wiadomo, który stadion będzie domem kadry
Piłka nożna
Abdukodir Chusanow - pierwszy piłkarz z Uzbekistanu w Premier League
Piłka nożna
Kadra przeprowadza się do Chorzowa. Dlaczego polscy piłkarze nie zagrają już na PGE Narodowym?
Piłka nożna
Czerwona kartka Wojciecha Szczęsnego. Kto będzie bronił w Barcelonie?
Piłka nożna
Szybcy i wściekli. Barcelona rozbiła Real i ma Superpuchar Hiszpanii, Wojciech Szczęsny z czerwoną kartką