Reklama
Rozwiń

Pachnie rewolucją

Posada trenera Macieja Skorży zagrożona

Publikacja: 06.03.2010 00:23

Joel Tschibamba zdobywa zwycięską bramkę dla Arki

Joel Tschibamba zdobywa zwycięską bramkę dla Arki

Foto: PAP, Jacek Bednarczyk Jacek Bednarczyk

O tym, że brak zwycięstwa w meczu z Arką może mieć „bardzo poważne konsekwencje”, Skorża mówił jeszcze w czwartek. Po drugiej w tym roku porażce z rzędu, znowu bez strzelonego gola, przyznał, że po właścicielu klubu spodziewa się wszystkiego, czego może spodziewać się trener w takiej sytuacji. Innymi słowy – dymisji.

Wisła grająca gościnnie na stadionie Hutnika Kraków, ale bez kibiców, którzy cierpią karę za złe zachowanie jesienią, pozwoliła ograć się jednej z najsłabszych drużyn ligi. Arka do tej pory wygrała tylko trzy razy.

Drużyna z Gdyni na inaugurację nowego roku w zeszłym tygodniu przegrała na własnym boisku 0:3 z Ruchem Chorzów i na mecz z Wisłą mogła jechać pełna obaw. Zagrała jednak odważnie, atakowała przeciwników daleko od własnego pola karnego i wykorzystała jedną z zaledwie dwóch stworzonych sytuacji.

Joel Tschibamba, który jeszcze niedawno grał w NEC Nijmegen, w 35. minucie wykorzystał błąd Marcelo i pokonał Mariusza Pawełka, dobijając własny strzał.

Wisła była przy piłce 62 procent czasu gry, piłkarze Skorży strzelali na bramkę trzy razy częściej od zawodników Arki, jednak widać było wyraźny ślad, jaki zostawiły po sobie kontuzje najlepszych graczy. Gdyby mistrzowie Polski wykorzystali choćby część dogodnych sytuacji, o kryzysie w Wiśle nikt by nie mówił, jednak za każdym razem do szczęścia brakowało kilku centymetrów, jak w pierwszej połowie Rafałowi Boguskiemu, a później Patrykowi Małeckiemu i Pawłowi Brożkowi.

Po rundzie jesiennej Wisła startowała do wyścigu o mistrzostwo Polski z pięcioma punktami przewagi nad Legią Warszawa. Jeśli Legia w niedzielę wygra z Odrą Wodzisław będzie w tabeli pierwsza. – Do tej pory przywykliśmy do uciekania, teraz będziemy uczyć się gonić – stwierdził Skorża.

W drugim wczorajszym meczu Korona Kielce wygrała 1:0 z Polonią Bytom po golu Pavla Stano. Tydzień temu Stano strzelił gola w wygranym przez Koronę 1:0 meczu z Jagiellonią. Słowacki obrońca zanim trafił do Kielc grał w Polonii Bytom i Jagiellonii.

[ramka]

[b]19. kolejka[/b]

• Wisła Kraków – Arka Gdynia 0:1 (0:1) Bramka: J. Tshibamba (35). Żółte kartki: P. Małecki (Wisła), N. Witkowski (Arka). Sędzia: R. Małek (Zabrze).

• Korona Kielce – Polonia Bytom 1:0 (0:0). Bramka: P. Stano (66). Żółte kartki: A. Jędrzejczyk, Z. Małkowski (Korona). Czerwona kartka: M. Zieliński (Korona, 85). Sędzia: P. Siedlecki (Warszawa). Widzów 8520. [/ramka]

O tym, że brak zwycięstwa w meczu z Arką może mieć „bardzo poważne konsekwencje”, Skorża mówił jeszcze w czwartek. Po drugiej w tym roku porażce z rzędu, znowu bez strzelonego gola, przyznał, że po właścicielu klubu spodziewa się wszystkiego, czego może spodziewać się trener w takiej sytuacji. Innymi słowy – dymisji.

Wisła grająca gościnnie na stadionie Hutnika Kraków, ale bez kibiców, którzy cierpią karę za złe zachowanie jesienią, pozwoliła ograć się jednej z najsłabszych drużyn ligi. Arka do tej pory wygrała tylko trzy razy.

Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Piłka nożna
W co gra prezes PZPN Cezary Kulesza? Wybrał selekcjonera, ale jego nazwisko trzyma w tajemnicy
Piłka nożna
Polskie piłkarki chcą gonić europejską czołówkę. We wtorek mecz ze Szwecją
Piłka nożna
Euro kobiet. Polki bez tremy, ale wygrało niemieckie doświadczenie