Aktualizacja: 05.11.2015 06:11 Publikacja: 04.11.2015 20:03
Nemanja Nikolić (w środku) w fazie grupowej LE jeszcze gola dla Legii nie zdobył
Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak
Dla Legii każdy mecz w Lidze Europejskiej jest już z gatunku tych o wszystko. Warszawianie płacą cenę za kiepski początek i porażkę w pierwszej kolejce z duńskim Midtjylland. Bo że w dwumeczu z Napoli wielu punktów nie będzie, można było założyć tuż po losowaniu.
Porażka w Brugii oznaczać będzie już niemal na pewno, że zawodnicy Stanisława Czerczesowa będą mogli całą uwagę skupić na pogoni za Piastem Gliwice w ekstraklasie. Oczywiście pewne matematyczne szanse, ale tylko przy zwycięstwie Włochów z Duńczykami w równolegle rozgrywanym spotkaniu, na awans do fazy pucharowej legioniści wciąż zachowają. Ale cała zabawa sprowadzać się będzie do kreślenia kolejnych fantastycznych scenariuszy typu wygrana z Napoli na wyjeździe w ostatniej kolejce.
Robert Lewandowski w meczu Polska-Litwa strzelił swojego 85. gola w reprezentacji oraz 720. gola w seniorskiej karierze, co przybliża go do top 5 najlepszych strzelców w historii futbolu.
Polacy po szczęśliwym golu Roberta Lewandowskiego pokonali Litwinów 1:0, ale radości nie ma. Drużyna Michała Probierza znów zagrała bardzo słaby mecz. Wynik był lepszy niż gra.
Polacy walkę o przyszłoroczny mundial zaczynają dzisiejszym meczem z Litwą na PGE Narodowym.
Gra o mundial 2026 toczy się już na większości kontynentów, ale w Europie eliminacje dopiero startują. Anglicy zaczynają nowy rozdział z Thomasem Tuchelem u steru.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Holandia zremisowała w Rotterdamie z Hiszpanią 2:2 i o tym, kto awansuje do turnieju finałowego Ligi Narodów, zadecyduje niedzielny rewanż w Walencji. Przegrany tego dwumeczu trafi do polskiej grupy w eliminacjach mundialu 2026.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Jagiellonia Białystok oraz Legia Warszawa zagrają w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy, a Polska zakończy sezon w najlepszej "piętnastce" rankingu UEFA. To oznacza, że wkrótce o udział w Lidze Mistrzów powalczą dwie drużyny z Ekstraklasy.
Nawet dwie polskie drużyny mogą zagrać w ćwierćfinale europejskich pucharów. Jagiellonia broni zaliczki w Brugii, Legia musi odrobić straty z Molde.
Legia w Molde przegrywała aż 0:3 po pierwszej połowie, ale gole Kacpra Chodyny i Luquinhasa po przerwie przywróciły szanse na emocje w rewanżu w Warszawie. Zwycięzcę dwumeczu Legia - Molde w nagrodę czeka - wszystko na to wskazuje - ćwierćfinał Ligi Konferencji przeciwko Chelsea.
Legia Warszawa zmierzy się w czwartek na wyjeździe z Molde, a Jagiellonia Białystok podejmie Cercle Brugge w pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.
Ruch Chorzów zagra z Legią Warszawa, a Puszcza Niepołomice zmierzy się z Pogonią Szczecin. Mecze 1 i 2 kwietnia.
Legia Warszawa, Pogoń Szczecin, Puszcza Niepołomice oraz pierwszoligowy Ruch Chorzów powalczą o finał Pucharu Polski. Losowanie par w niedzielę wieczorem. Mecze 2-4 kwietnia.
Legia pokonała Jagiellonię 3:1 i zagra w półfinale Pucharu Polski. Emocji na boisku było tyle, że piłkarzom puszczały nerwy i pod koniec doszło do przepychanek.
Jeżeli problemem jestem ja, to nie chcę od klubu nawet złotówki. Mogę odejść nawet jutro, jeśli ludzie uznają, że to moja wina - mówił trener Legii Goncalo Feio po porażce 1:3 z Radomiakiem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas