Premier League. Arsenal pokazał siłę i wraca do wyścigu o mistrzostwo Anglii

Zwycięstwo 3:1 nad Liverpoolem pozwoliło drużynie z Londynu zbliżyć się do lidera z Anfield na dwa punkty.

Publikacja: 04.02.2024 21:20

Premier League. Arsenal pokazał siłę i wraca do wyścigu o mistrzostwo Anglii

Foto: AFP

Arsenalowi po świętach przytrafiła się zadyszka i wydawało się, że Kanonierzy znów wypuszczą szansę na trofea. Tracili punkty w lidze, odpadli z Pucharu Anglii — zresztą po porażce z Liverpoolem. Niedzielny rewanż miał więc dla nich smak słodki.

Arsenal - Liverpool. Jak zagrał Jakub Kiwior

Do tej wygranej przyczynił się także Jakub Kiwior. Obrońca reprezentacji Polski w drugiej połowie zmienił kontuzjowanego Ołeksandra Zinczenkę. Mógł zdobyć nawet bramkę, ale strzelił głową wprost w Alissona.

Czytaj więcej

Apetyt na Polaków. Jan Bednarek i Jakub Kiwior mogą zmienić kluby

- Mam nadzieję, że przy kolejnej takiej okazji zachowam się lepiej. Powiedziałem już trenerowi napastników, że następnym razem zostaję po zajęciach, by poćwiczyć z kolegami z ataku - żartował Kiwior przed kamerami Viaplay.

Polak miał za to udział przy trafieniu na 3:1 w doliczonym czasie. Podawał do Leandro Trossarda, który zdecydował się na rajd lewą stroną boiska, popędził w pole karne i uderzył między nogami Alissona. Piłka, zanim wpadła do siatki, odbiła się jeszcze od Virgila van Dijka.

Arsenal - Liverpool. Kuriozalne bramki

Arsenal prowadził już po kwadransie i bramce Bukayo Saki, ale samobójcze trafienie Gabriela tuż przed przerwą sprawiło, że zabawa w hicie Premier League zaczynała się od nowa.

Czytaj więcej

Marcus Rashford na piłkarskim zakręcie. Od grzecznego chłopca do imprezowicza

Równie kuriozalny był gol na 2:1 dla Arsenalu. Nieporozumienie między wychodzącym z bramki Alissonem a Van Dijkiem wykorzystał Gabriel Martinelli. - To był mój błąd. Biorę za niego pełną odpowiedzialność. To był punkt zwrotny spotkania - przyznał Van Dijk.

Liverpool przegrał, bo popełniał szkolne błędy w defensywie, ale pozostaje liderem wyścigu o mistrzostwo Anglii.

Arsenalowi po świętach przytrafiła się zadyszka i wydawało się, że Kanonierzy znów wypuszczą szansę na trofea. Tracili punkty w lidze, odpadli z Pucharu Anglii — zresztą po porażce z Liverpoolem. Niedzielny rewanż miał więc dla nich smak słodki.

Arsenal - Liverpool. Jak zagrał Jakub Kiwior

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Piłka nożna. Okno z widokiem na mistrzostwa
Piłka nożna
Maidstone United. Klub z szóstej ligi podbija Puchar Anglii
Piłka nożna
Marcus Rashford na piłkarskim zakręcie. Od grzecznego chłopca do imprezowicza
Piłka nożna
Juergen Klopp i Xavi stracili energię
Piłka nożna
Wolna konkurencja w piłce nożnej. Decyzja TSUE wstrząśnie rynkiem transferowym