Apetyt na Polaków. Jan Bednarek i Jakub Kiwior mogą zmienić kluby

Jan Bednarek jest na celowniku klubów z Niemiec i Francji, Jakub Kiwior może trafić do Włoch, a kibice Huddersfield obawiają się, że ich klub opuści Michał Helik.

Publikacja: 07.01.2024 07:00

Jakub Kiwior

Jakub Kiwior

Foto: AFP

Najbliższe tygodnie mogą być dla Polaków ciekawe. Bednarek jest dziś pewnym punktem Southampton, który nie przegrał w The Championship od 18 spotkań i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Nie wiadomo, czy po ewentualnym awansie 27-latek pozostanie w klubie, bo choć ma jeszcze 1,5-letni kontrakt, to jego gra budzi zainteresowanie.

Obrońcę chcą podobno Union Berlin, czyli 15. zespół Bundesligi, oraz 10. w tabeli League 1 Rennes. Southampton, mając w perspektywie walkę o Premier League, na pewno nie odda Bednarka tanio. Mówi się, że klub byłby skłonny rozmawiać, gdyby na stole pojawiło się 10-12 mln euro, co może być poza zasięgiem Niemców oraz Francuzów.

Czytaj więcej

Zmierzch weteranów. Co dalej z drużyną narodową?

Jakub Kiwior może zmienić klub. Gdzie zagra reprezentant Polski

Inaczej wygląda sytuacja Kiwiora, który jest rezerwowym w Arsenalu. Wprawdzie uzbierał tej jesieni 14 meczów, ale w lidze głównie wchodził na boisko z ławki. Polak trafił do Londynu ze Spezii, więc pytają o niego włoskie kluby. Podobno są wśród nich AC Milan, AS Roma i SSC Napoli. Brytyjczycy kwestię ceny komunikują jasno - to 20 mln euro.

Helik jest zawodnikiem Huddersfield i choć jego klub walczy o utrzymanie w The Championship, to chorzowian jest chwalony — również dlatego, że w tym sezonie strzelił 7 goli. Kibice go uwielbiają – kilka razy wybierali go graczem miesiąca – i nie chcą słyszeć o jego odejściu, ale zapytania są. Podobno Polakiem interesują się Hull City oraz Watford.

Czytaj więcej

Niemcy biją na alarm przed Euro 2024

Popyt na Polaków, a Michał Probierz czeka

Zimowe okienko transferowe dopiero się uchyliło i w większości europejskich potrwa do końca stycznia. Zimą na rynku zazwyczaj wszystko dzieje się szybciej i niewykluczone, że skorzystają na tym reprezentacyjni obrońcy. Ważne, aby grali i byli zdrowi, bo zwłaszcza Bednarek oraz Kiwior to ludzie, na których selekcjoner Michał Probierz próbuje budować defensywę, a mecze barażowe o awans na Euro 2024 już w drugiej połowie marca.

Najbliższe tygodnie mogą być dla Polaków ciekawe. Bednarek jest dziś pewnym punktem Southampton, który nie przegrał w The Championship od 18 spotkań i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Nie wiadomo, czy po ewentualnym awansie 27-latek pozostanie w klubie, bo choć ma jeszcze 1,5-letni kontrakt, to jego gra budzi zainteresowanie.

Obrońcę chcą podobno Union Berlin, czyli 15. zespół Bundesligi, oraz 10. w tabeli League 1 Rennes. Southampton, mając w perspektywie walkę o Premier League, na pewno nie odda Bednarka tanio. Mówi się, że klub byłby skłonny rozmawiać, gdyby na stole pojawiło się 10-12 mln euro, co może być poza zasięgiem Niemców oraz Francuzów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Zmierzch weteranów. Co dalej z drużyną narodową?
Piłka nożna
Niemcy biją na alarm przed Euro 2024
Piłka nożna
Renesans na Anfield. Liverpool zmierza po mistrzostwo Anglii
Piłka nożna
Barcelona gra o wicemistrzostwo Hiszpanii, a Robert Lewandowski o tytuł króla strzelców
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił