Byli pierwszą generacją piłkarzy wychowanych w wolnej Polsce. Wielu z nich odbierało wyższe futbolowe wykształcenie już na Zachodzie, gdzie mogli odetchnąć innym powietrzem i posmakować świata oraz wielkiego sportu. Doczekaliśmy się dzięki temu w kadrze pierwszej grupy złożonej z Europejczyków bez kompleksu niższości.
Trudno, żeby było inaczej, skoro Grzegorz Krychowiak uczył się piłki we Francji, Kamil Glik – w Hiszpanii, a Wojciech Szczęsny – w Wielkiej Brytanii. Ci, którzy wyjechali później, jak Kuba Błaszczykowski, Łukasz Piszczek czy Robert Lewandowski, też zdążyli zbudować kariery na Zachodzie.
Czytaj więcej
Niemcy przed Euro 2024 mają problemy - zarówno sportowe, jak i organizacyjne. Reprezentacja jest...
Zobaczyli, że istnieje inna piłka – taka bez korupcji i alkoholu, gdzie rzetelność wygrywa z układami, a bycie sportowcem nie kończy się po zejściu z boiska, bo sukces wymaga holistycznej pracy.
Robert Lewandowski. Kapitan, który gaśnie
Pokolenie „Chcę więcej” – takiej nazwy doczekał się nawet przygotowany przez związkowy kanał „Łączy nas piłka” film dokumentalny – wziął pod ojcowską opiekę Adam Nawałka, ich współpraca urodziła ćwierćfinał Euro 2016. To był najlepszy wynik kadry od 1986 roku, kiedy drużyna Antoniego Piechniczka awansowała do 1/8 finału mundialu, kończąc w naszej piłce okres lat sytych.