Przerwa na zbrojenia

Ekstraklasa: Żegnamy piłkarzy, wrócą 27 lutego. Prowadzi broniąca tytułu Wisła, która zimą ma się wzmocnić

Publikacja: 14.12.2009 01:59

Przerwa na zbrojenia

Foto: ROL

Legia kończy rok ze stratą tylko 5 punktów do Wisły trochę dzięki sędziemu. Adrian Mrowiec na pewno zahaczył Marcina Mięciela, ale czy rzeczywiście tak mocno, by ten stracił równowagę – to już takie pewne nie jest. Maciej Iwański wykorzystał rzut karny, a o pozostałych 89 minutach meczu można szybko zapomnieć, bo nie działo się nic.

O w miarę spokojną zimę Macieja Skorży zadbał w piątek Marcelo. Mecz Wisły z Zagłębiem Lubin odbywał się bez udziału publiczności, do tego w Sosnowcu. To pokazuje, że długa przerwa jest najlepszym, co może się w tej chwili rozgrywkom przytrafić.

Marcelo strzelił szóstego gola, jedynego w meczu, i jest teraz najbardziej wartościowym piłkarzem mistrzów Polski. Wisła jesienią przegrała wszystkie prestiżowe mecze, Legia wszystkie wygrała i wychodzi na to, że mistrzostwo Polski zdobywa się, wygrywając w Wodzisławiu i Gliwicach, a nie ucierając nosa najsilniejszym rywalom.

Dziewiąty z rzędu mecz Lecha Poznań bez porażki – 2:0 z Koroną Kielce – na razie kończy dyskusję o kryzysie tej drużyny. Lech nie wygrywa już tak efektownie jak w ubiegłym sezonie, ale kilku ważnych piłkarzy było kontuzjowanych. Trener Jacek Zieliński musiał postawić na młodzież i utrzymał drużynę w ścisłej czołówce.

Sławomir Peszko i Robert Lewandowski wzięli na siebie ciężar gry i wydaje się, że jedyne, czego teraz potrzebuje armia poznańskich 20-latków, to doświadczony lider, który pokaże, jak wytrzymać prawdziwą próbę charakteru.

Reklama
Reklama

Lewandowski jest liderem klasyfikacji strzelców (dziewięć bramek), ale tylko o jednego gola mniej zdobył Tomasz Frankowski. Piłkarz Jagiellonii Białystok pokonał wczoraj bramkarza w ekstraklasie po raz 130.

Jagiellonia, wygrywając z GKS Bełchatów 2:1, wygrzebała się rzutem na taśmę z przedostatniego miejsca na dziesiąte. Gdyby nie startowała z 10 ujemnymi punktami, byłaby szósta, choć piłkarze Michała Probierza nie potrafią przecież wygrać na wyjeździe od 31 spotkań!

Jagiellonia na pewno zepsuła humory szefom klubu z Bełchatowa. Od nowego roku znajdzie się on zapewne w rękach miasta i trudno zakładać, że radni będą równie chętni do wydawania pieniędzy na klub jak jeszcze trzy tygodnie temu, gdy miał za sobą siedem zwycięstw z rzędu. Teraz od trzech meczów pozostaje bez zwycięstwa i w takich nastrojach dojdzie do zmiany właściciela.

Serię zwycięstw Cracovii przerwała Lechia Gdańsk. Wygrała 1:0, chociaż trener Orest Lenczyk bardzo liczył na to, że jego piłkarze będą chcieli się zrewanżować za wynik 2:6, jakim skończyło się poprzednie spotkanie tych drużyn.

Ruch Chorzów wygrał 2:1 z Piastem Gliwice bez Andrzeja Niedzielana, któremu ponoć blisko do Zagłębia Lubin.

Ruchu w czołówce na koniec sezonu może zabraknąć, tabela nie stanie jednak na głowie. Wisła, Legia i Lech zimą będą się zbroić do walki o mistrzostwo. Szanse innych są dużo mniejsze.

Reklama
Reklama

[ramka]1. Wisła Kraków 17 40 31-13 13 1 3

2. Legia Warszawa 17 35 22-7 10 5 2

3. Lech Poznań 17 32 27-16 9 5 3

4. Ruch Chorzów 17 32 23-16 10 2 5

5. GKS Bełchatów 17 28 20-15 8 4 5

6. Lechia Gdańsk 17 26 18-15 7 5 5

Reklama
Reklama

7. Polonia Bytom 17 24 20-16 6 6 5

8. Śląsk Wrocław 17 23 19-17 6 5 6

9. Cracovia 17 20 13-20 5 5 7

10. Jagiellonia Białystok 17 16 20-16 6 8 3

11. Piast Gliwice 17 16 21-29 4 4 9

Reklama
Reklama

12. Arka Gdynia 17 15 14-18 3 6 8

13. Korona Kielce 17 15 21-30 3 6 8

14. Polonia Warszawa 17 15 13-25 4 3 10

15. Zagłębie Lubin 17 14 12-26 3 5 9

16. Odra Wodzisław 17 11 13-28 3 2 12

Reklama
Reklama

Kolejno: mecze rozegrane, punkty, bramki zdobyte i stracone, zwycięstwa, remis

PIAST GLIWICE – RUCH CHORZÓW 1:2 (1:2)

Bramki: dla Piasta - J. Biskup (15); dla Ruchu - A. Sobiech (3), P. Stawarczyk (33). Żółte kartki: M. Michniewicz, J. Biskup, M. Muszalik (Piast); G. Straka (Ruch). Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 2000.Piast: Nalepa - Michniewicz, Kowalski, Gamla, Szary - Smektała (83, Maciejak), Łudziński, Muszalik (56, Krzycki), Wilczek (62, Pietroń), Biskup - Olszar.Ruch: Pilarz - Nykiel, Stawarczyk, Sadlok, Brzyski - Grzyb, Baran, Straka (92, Kieruzel), Pulkowski (78, Scherfchen), Janoszka (85, Jakubowski) - Sobiech.

WISŁA KRAKÓW – ZAGŁĘBIE LUBIN 1:0 (1:0)

Bramka: Marcelo (34). Żółte kartki: P. Małecki, M. Jop, R. Boguski (Wisła); D. Jackiewicz, A. Błąd (Zagłębie). Sędziował Robert Małek (Zabrze). Mecz bez udziału publiczności.Wisła: Cebanu - Burliga, Jop, Marcelo, Piotr Brożek - Łobodziński (90, Chrapek), Jirsak, Cantoro, Kirm - Boguski (79, Ćwielong), Małecki.Zagłębie: Ptak - Bartczak, Stasiak, Kocot, Costa - Świerczewski, Ekwueme (46, Kolendowicz), Hanzel, Jackiewicz (59, Błąd), Bartczak - Micanski.

Reklama
Reklama

LECHIA GDAŃSK – CRACOVIA 1:0 (0:0)

Bramka: T. Dawidowski (75). Żółte kartki: P. Cvirik, P. Wiśniewski (Lechia); Ł. Tupalski (Cracovia). Sędziował Piotr Siedlecki (Warszawa). Widzów 6500.Lechia: Kapsa - Wołąkiewicz, Cvirik, Kozans, Kaczmarek - Nowak, Piątek (64, Pietrowski), Surma - Wiśniewski (44, Buzała), Zabłocki (72, Dawidowski), Lukjanovs.Cracovia: Cabaj - Mierzejewski, Polczak (79, Wasiluk), Tupalski, Derbich - Baran (85, Szeliga), Klich, Goliński - Sacha, Jeleń (74, Kaszuba), Pawlusiński.

LECH POZNAŃ – KORONA KIELCE 2:0 (0:0)

Bramki: T. Mikołajczak (77 i 87). Żółte kartki: M. Możdżeń, T. Bandrowski (Lech); C. Wilk (Korona). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 3000.Lech: Burić - Możdżeń, Bosacki, Djurdević, Kamiński - Peszko, Injac, Stilić (85, Zapotoka), Bandrowski, Cueto (63, Mikołajczak) - Lewandowski (90, Szałek).Korona: Małkowski - Markiewicz, Hernani, Malarczyk, Mijailovic - Kiełb (68, Łatka), Wilk (82, Cichos), Vuković, Sobolewski - Buśkiewicz (73, Konon), Edi.

ŚLĄSK WROCŁAW – POLONIA WARSZAWA 1:0 (0:0)

Bramka: A. Łukasiewicz (90). Żółta kartka: P. Celeban (Śląsk). Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 6000.Śląsk: Kaczmarek - Wołczek, Celeban, Pawelec, Spahić (77, Łukasiewicz) - Madej, Dudek, Ulatowski, Mila - Gancarczyk, Szewczuk (83, Biliński).Polonia: Przyrowski - Mynar, Dziewicki, Skrzyński, Zasada - Mierzejewski, Piątek, Sarvas, Trałka - Jaroń (70, Feciuch), Ivanovski (65, Nikolić).

POLONIA BYTOM – ODRA WODZISŁAW 1:1 (0:1)

Bramki: dla Polonii - R. Grzyb (50); dla Odry - M. Wodecki (44). Żółte kartki: D. Kotrys, M. Bazik (Polonia); J. Kuranty, M. Malinowski (Odra). Sędziował Włodzimierz Bartos (Łódź). Widzów 4000.Polonia: Skaba - Hricko, Klepczyński, Kulpaka, Kotrys - Trzeciak (74, Barcik), Grzyb, Bazik, Nowak, Radzewicz (68, Tomasik) - Zieliński (86, Podstawek).Odra: Buchalik - Kłos, Kowalczyk, Dymkowski, Mójta - Piechniak (85, Woś), Kuranty (46, Matulevicius), Kwiek (73, Chwalibogowski), Malinowski, Wodecki - Bueno.

LEGIA WARSZAWA – ARKA GDYNIA 1:0 (0:0)

Bramka: M. Iwański (50 z karnego). Żółte kartki: P. Kumbev (Legia); A. Mrowiec (Arka). Sędziował Mirosław Górecki (Katowice). Widzów 1500.Legia: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Kumbev, Kiełbowicz - Szałachowski (82, Machnowskyj), Giza (77, Borysiuk), Iwański, Rybus (46, Smoliński) - Grzelak, Mięciel.Arka: Bledzewski - Kowalski, Szmatiuk, Siebert, Płotka - Wilczyński (74, Czoska), Budziński, Mrowiec (62, Sakaljew), Ława, Lubenow - Labukas (86, F. Burkhardt).

Jagiellonia Białystok – GKS Bełchatów 2:1 (1:0)

Bramki: dla Jagiellonii - T. Frankowski (16), P. Stano (66); dla GKS - G. Kuświk (87). Żółte kartki: M. Steć, Bruno (Jagiellonia); G. Fonfara, M. Lacić, J. Gol, M. Małkowski, M. Korzym (GKS). Sędziował Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów 3000.Jagiellonia: Gikiewicz - Lewczuk, Skerla, Stano, Cionek - Reich, Bruno, Hermes, Steć (46, Grosicki) - Jezierski (61, Falkowski), Frankowski (89, Niewulis).Bełchatów: Sapela - Fonfara (88, Pieczara), Pietrasiak, Cecot, Lacić - Cetnarski, Gol, Rachwał, Małkowski (59, Janus) - Nowak, Korzym (69, Kuświk).[/ramka]

[ramka][b]Strzelcy[/b]

9 - Robert Lewandowski (Lech Poznań)8 - Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok)7 - Patryk Małecki (Wisła Kraków), Andrzej Niedzielan (Ruch Chorzów), Artur Sobiech (Ruch Chorzów)6 - Marcelo (Wisła Kraków), Sławomir Peszko (Lech)[/ramka]

Legia kończy rok ze stratą tylko 5 punktów do Wisły trochę dzięki sędziemu. Adrian Mrowiec na pewno zahaczył Marcina Mięciela, ale czy rzeczywiście tak mocno, by ten stracił równowagę – to już takie pewne nie jest. Maciej Iwański wykorzystał rzut karny, a o pozostałych 89 minutach meczu można szybko zapomnieć, bo nie działo się nic.

O w miarę spokojną zimę Macieja Skorży zadbał w piątek Marcelo. Mecz Wisły z Zagłębiem Lubin odbywał się bez udziału publiczności, do tego w Sosnowcu. To pokazuje, że długa przerwa jest najlepszym, co może się w tej chwili rozgrywkom przytrafić.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama