Reklama
Rozwiń

Wisła na czele, Brożek nie boi się wirusa, Lech przegrywa

Po przerwie na mecze reprezentacji Lech przegrał z Ruchem. Legia i Polonia nie potrafiły wygrać z drużynami z dołu tabeli. Wykorzystała to Wisła i za tydzień przyjedzie na Łazienkowską jako lider

Publikacja: 20.10.2008 01:25

Paweł Brożek w meczu z Piastem strzelił siódmego gola w sezonie

Paweł Brożek w meczu z Piastem strzelił siódmego gola w sezonie

Foto: Rzeczpospolita, Bartosz Siedlik

Wirusa FIFA, czyli pierwszego meczu po przerwie na reprezentację, Maciej Skorża bardzo się obawiał. Jego Wisła z Piastem wygrała jednak pewnie, a pierwsze skrzypce grali właśnie reprezentanci. Wartość Pawła Brożka, którego obserwowali przedstawiciele włoskiej Bolognii, ciągle rośnie. W pierwszej połowie nie odpuścił Marcinowi Bojarskiemu i po odebraniu mu piłki strzelił tak mocno, że leciała szybko, nawet kiedy odbiła się od Rafała Boguskiego.

Brożek sam na sam z Kasprzikiem przegrał kilka razy, ale nie zrezygnował do ostatniej minuty. Udało się w doliczonym czasie. Napastnik Wisły ostatnio do swoich występów w Wiśle podchodzi tak poważnie, że nawet nie cieszy się po golach. Skoro wszyscy mówią, że dojrzał, sam w to uwierzył i gra coraz lepiej.

Zwycięstwo dało Wiśle pierwsze miejsce w tabeli, bo Polonia i Legia solidarnie zremisowały. Drużyna Jacka Zielińskiego nie dała rady u siebie Cracovii, która z wyjazdów rzadko wraca choćby z jednym punktem. Ci, którzy źle życzą Stefanowi Majewskiemu i nie przychodzą na stadion przy ulicy Kałuży, mogą planować następne wolne weekendy. Prezes Janusz Filipiak jest zachwycony, że gola strzelił kolejny młody zdolny – Jakub Kaszuba.

Legia drugi raz z rzędu zremisowała i nie potrafiła strzelić gola. O ile ostatnio grała w jaskini lwa – z Lechem w Poznaniu – o tyle teraz walczyła z lwem bez zębów. ŁKS przegrał trzy ostatnie spotkania, w tym z Piastem – co jest sporym wyczynem, a w łódzkim klubie bieda aż piszczy.Jan Urban oszczędzał piłkarzy przed meczem w następnej kolejce – z Wisłą Kraków, licząc, że z takim rywalem poradzą sobie nawet Marcin Smoliński, Maciej Rybus, Martins Ekwueme i Jakub Rzeźniczak. Wszyscy wybiegli w pierwszym składzie i pokazali, niestety, że na razie naturalnym środowiskiem dla nich jest ławka rezerwowych. A Urban zapomniał, że trzy punkty z ŁKS mają taką samą wartość, jak te, o które z Wisłą będzie trudniej.

Wirus FIFA nie zaatakował Wisły, ale Lechowi już nie przepuścił. Rafał Murawski, Grzegorz Wojtkowiak i Robert Lewandowski zagrali z Czechami i Słowacją, a po powrocie do ligi niespodziewanie przegrali z Ruchem. Remisując, Legia i Polonia zrobiły Lechowi wolne drugie miejsce w tabeli, ale poznaniacy z propozycji nie skorzystali. Franciszek Smuda nie wierzył własnym oczom.

Odradza się Bełchatów, który miał już zwijać żagle. Nowe kierownictwo trochę na siłę zatrzymało w składzie Łukasza Gargułę, ale już zupełnie dobrowolnie kontrakt z klubem podpisał nowy trener Paweł Janas. Drużyna długo szukała własnego stylu, ale wydaje się, że już go znalazła. Zwycięstwo w Bytomiu było czwartym kolejnym w lidze.

[wyimek]Urban oszczędzał piłkarzy na mecz z Wisłą, a ta uciekła, nie czekając na następną kolejkę[/wyimek]

Bełchatów lubi grać z przeciwnikami ze Śląska. Wcześniej pokonał Ruch Chorzów i Odrę Wodzisław. Kibice się cieszą, że w następnej kolejce zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Z Polonią zagrał tak, jak do tej pory ze swoimi rywalami grała Polonia – do ostatniej minuty.

Zwycięskiego gola tuż przed ostatnim gwizdkiem strzelił 20-letni Mateusz Cetnarski, ale do historii przejdzie wyrównująca bramka Tomasza Jarzębowskiego. Piłkarz, którego w Legii nie chciał Dariusz Wdowczyk, w tym sezonie trafił do siatki już trzeci raz i jako obrońca jest najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny. Spod linii bocznej dośrodkował Garguła, Jarzębowski strzelił bez namysłu, lewą nogą zza pola karnego, nie czekając, aż piłka odbije się od boiska.

Bełchatów nie jest bez szans w walce o prawo gry w europejskich pucharach. Kontuzję wyleczył już Dawid Nowak i Leo Beenhakker powinien mu się przyjrzeć. Janasowi tak naprawdę brakuje tylko środkowego napastnika, bo Carlos Costly w tym sezonie w polskiej lidze strzela tylko z metra na pustą bramkę. Klub stara się już podobno o wypożyczenie Dawida Janczyka z CSKA Moskwa.

Trzeci kolejny mecz przegrała Arka Gdynia. Tym razem we Wrocławiu. Czesław Michniewicz nie wytrzymał już po spotkaniu Pucharu Ekstraklasy z Bełchatowem i odesłał do zespołu Młodej Ekstraklasy aż ośmiu piłkarzy. Ci, którzy zostali, grali nieźle, ale i tak nie wystarczyło choćby na remis.

Zwycięskiego gola dla Śląska strzelił Tomasz Szewczuk – piątego w piątym meczu. Vuk Sotirović, jeśli wygra walkę z kontuzją, zacznie nową – o miejsce w składzie. Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Sebastian Mila, potwierdzając, że gdyby wszyscy polscy piłkarze siedzący za granicą na ławkach rezerwowych wrócili do ekstraklasy i tak byliby najlepsi.

[ramka]9. kolejka

[b]POLONIA WARSZAWA – CRACOVIA 1:1 (0:1)[/b]

Bramki: dla Polonii – J. Lato (50); dla Cracovii – J. Kaszuba (4). Żółte kartki: T. Jodłowiec, Ł. Skrzyński (Polonia); K. Radwański, D. Pawlusiński (Cracovia). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 3 000.

Polonia: Przyrowski – Mynar, Jodłowiec, Skrzyński, Sokołowski – Piechniak (46, Mąka), Majewski, Kozioł, Lato – Kosmalski (46, Gajtkowski), Ivanovski.

Cracovia: Cabaj – Szeliga, Milosevic, Wasiluk, Tupalski – Radwański (64, Dudzic), Kłus, Nowak, Pawlusiński – Moskała (83, Baliga), Kaszuba (75, Krzywicki).

[b]ODRA WODZISŁAW – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 1:1 (1:1)[/b]

Bramki: dla Odry – M. Małkowski (18); dla Jagiellonii – P. Stano (33). Żółta kartka: P. Gierczak (Odra). Sędziował Grzegorz Gilewski (Radom).

Widzów 2 000.

Odra: Stachowiak – Kłos, Kowalczyk, Dymkowski, Szary – Rygel (69, Hinc), Kuranty, Gierczak, Małkowski – Aleksander (64, Moskal), Korzym (89, Dudek).

Jagiellonia: Lech – Lewczuk, Skerla, Cionek (26, Kojasević), Król – Falkowski (68, Tumicz), Stano, Matuszek (85, Łatka), Szczot – Zawistowski, Pesir.

[b]POLONIA BYTOM – GKS BEŁCHATÓW 1:2 (1:1)[/b]

Bramki: dla Polonii – J. Zabłocki (8); dla Bełchatowa – T. Jarzębowski (19), M. Cetnarski (90). Żółte kartki: P. Hricko (Polonia); P. Rachwał, C. Costly (Bełchatów). Sędziował Marek Mikołajewski (Ciechanów). Widzów 4 500.

Polonia: Peskovic – Hricko, Klepczyński, Broniewicz, Sokolenko – Trzeciak (68, Zieliński), Grzyb, Przybylski, Jaromin (75, Wolański) – Podstawek (46, Komorowski), Zabłocki.

Bełchatów: Kozik – Jarzębowski, Cecot, Pietrasiak, Popek – Nowak (90, Wróbel), Gol, Rachwał, Kuklis (72, Cetnarski), Garguła – Costly (78, Adamiec).

[b]ŚLĄSK WROCŁAW – ARKA GDYNIA 2:1 (1:1)[/b]

Bramki: dla Śląska – S. Mila (16), T. Szewczuk (74); dla Arki -Anderson (45). Żółte kartki: S. Dudek (Śląsk); M. Łabędzki (Arka). Sędziował Mirosław Górecki (Katowice). Widzów 7 000.

Śląsk: Banaszyński – Socha, Celeban, Pawelec, Wołczek (75, Wójcik) – Gancarczyk, Dudek, Łukasiewicz, Mila (78, Ulatowski), Ostrowski – Szewczuk.

Arka: Witkowski – Sokołowski, Żuraw (26, Łabędzki), Płotka (78, Ława), Ulanowski – Niciński, Anderson, Pietroń, Przytuła – Wachowicz, Nawrocik (49, Karwan).

[b]WISŁA KRAKÓW – PIAST GLIWICE 2:0 (1:0)[/b]

Bramki: R. Boguski (45), P. Brożek (90). Żółte kartki: R. Sobolewski,

M. Cantoro (Wisła); M. Michniewicz (Piast). Sędziował Zdzisław Bakaluk (Olsztyn). Widzów 10 000.

Wisła: Pawełek – Baszczyński,

Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek

– Łobodziński (65, Małecki),

Sobolewski, Cantoro, Zieńczuk

(66, Diaz) – Paweł Brożek, Boguski (85, Niedzielan).

Piast: Kasprzik – Kaszowski, Banaś, Glik, Michniewicz – Bojarski (77, Nowak), Muszalik, Krzycki, Radzewicz – Prędota (61, Koczon), Folc (66, Chylaszek).

[b]ŁKS ŁÓDŹ – LEGIA WARSZAWA 0:0[/b]

Żółte kartki: L. Haliti, Z. Leszczyński, M. Kascelan (ŁKS); J. Wawrzyniak, D. Choto (Legia).

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów 6 000.

ŁKS: Wyparło – Kascelan, Ognjanović, Adamski, Marciniak – Biskup, Leszczyński (64, Mowlik), Haliti, Drumlak (61, Stachowiak), Vayer – Jarka (76, Kujawa).

Legia: Mucha – Rzeźniczak, Astiz, Choto, Wawrzyniak – Rybus, Martins Ekwueme, Giza (76, Grzelak), Iwański, Smoliński (75, Rocki) – Chinyama.

[b]LECHIA GDAŃSK – GÓRNIK ZABRZE 1:0 (1:0)[/b]

Bramka: M. Rogalski (33). Żółte kartki: Ł. Trałka, M. Rogalski (Lechia);

M. Pazdan, T. Hajto, P. Pitry, M. Bajić (Górnik). Sędziował Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów 9 000.

Lechia: Bąk - Starosta, Manuszewski, Wołąkiewicz, Kosznik - Wiśniewski, Piątek (80, Rybski), Trałka, Rogalski (88, Kaczmarek) - Buzała (70, Kasperkiewicz), Kowalczyk.

Górnik: Vaclavik - Bonin, Pazdan, Hajto, Magiera - Malinowski (66, Wodecki), Bajić, Brzęczek (46, Kizys), Madejski (74, Markovsky) - Pitry, Zahorski.

[b]RUCH CHORZÓW – LECH POZNAŃ 2:0 (2:0)[/b]

Bramki: T. Brzyski (17), M. Nowacki (30). Żółte kartki: K. Pilarz (Ruch); G. Wojtkowiak (Lech). Sędziował Adam Lyczmański (Bydgoszcz).

Widzów 8 000.

Ruch: Pilarz - Grzyb, Grodzicki (88, Adamski), Sadlok, Jakubowski - Nowacki, Scherfchen, Baran, Brzyski (93, Mizgajski) - Ćwielong (84, Nykiel), Zając.

Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Wilk (75, Anderson) - Peszko (65, Rengifo), Injac (46, Reiss), Murawski, Bandrowski, Stilić - Lewandowski.[/ramka]

Wirusa FIFA, czyli pierwszego meczu po przerwie na reprezentację, Maciej Skorża bardzo się obawiał. Jego Wisła z Piastem wygrała jednak pewnie, a pierwsze skrzypce grali właśnie reprezentanci. Wartość Pawła Brożka, którego obserwowali przedstawiciele włoskiej Bolognii, ciągle rośnie. W pierwszej połowie nie odpuścił Marcinowi Bojarskiemu i po odebraniu mu piłki strzelił tak mocno, że leciała szybko, nawet kiedy odbiła się od Rafała Boguskiego.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku