Pięć miliardów funtów za piłkę

Telewizje SkySports i BT Sport zapłacą ponad 10 milionów funtów za jeden mecz angielskiej ekstraklasy. To najdroższy futbol na świecie.

Aktualizacja: 12.02.2015 06:38 Publikacja: 12.02.2015 06:06

Pięć miliardów funtów za piłkę

Foto: AFP

Kiedy w 1992 roku powoływano do życia Premier League chyba nie spodziewano się, że po dwudziestu latach angielski futbol będzie generował tak olbrzymie pieniądze. W tym tygodniu doszło do zawarcia rekordowego kontraktu. Stacje Sky Sport oraz BT Sport zapłacą aż 5,136 miliarda funtów za możliwość pokazania 504 meczów przez trzy kolejne sezony.

Wydawało się, że maksymalna kwota od stacji telewizyjnych została wynegocjowana już przy poprzednim przetargu. Wówczas nadawcy musieli zapłacić 3 miliardy funtów, co oznaczało ofertę wyższą o 1,2 mld od poprzedniej. Sky pokazuje angielską ekstraklasę nieprzerwanie od jej nowego, komercyjnego początku. Ponad dwie dekady temu, w latach 1992-197 za możliwość transmisji 60 meczów rocznie wystarczyło zapłacić zaledwie 191 milionów funtów.

Obecne przebicie pozwoli nadawcom przeforsować rewolucyjne zmiany w kalendarzu rozgrywek. W Anglii rywalizacja ponownie będzie się toczyć również w piątkowe wieczory. Kolejki będą mogły trwać cztery dni, bo jednocześnie termin poniedziałkowy nie zostanie zlikwidowany. W ofercie stacji przełoży się to na dodatkowe 14 meczów w sezonie, czyli 42 spotkania w trakcie trwania całego kontraktu.

Kibice na Wyspach nie odczują większych zmian. W rękach poszczególnych nadawców pozostają te same pakiety. Stacja Sky Sport wykupiła 5 z 7 dostępnych zestawów, za które zapłaci ponad cztery miliardy funtów. W swojej ofercie nie będzie miała jedynie spotkań w środku tygodnia oraz wieczornych potyczek rozgrywanych w sobotę. Za takie pojedynki BT Sport zapłaciło 900 milionów.

Prezes rozgrywek Richard Scudamore zapowiedział, że pozyskanie pieniądze pozwolą na dalszy rozwój angielskiej piłki, ze szczególnym uwzględnieniem stadionowej infrastruktury oraz rozwijania akademii dla młodych piłkarzy. Ekspert Sky Sport i były reprezentant Anglii Gary Neville zaapelował o wyciągnięcie jak największych korzyści wynikających z jeszcze większych pieniędzy. W jego opinii zmiany powinny dotyczyć polityki cenowej biletów na poszczególne spotkania i rozwoju futbolu amatorskiego i młodzieżowego.

W całej wyliczance zapomina się o faktycznych bohaterach przedsięwzięcia. Kluby Premier League są największymi wygranymi rekordowych umów. Wzbogacą się wszyscy, bo tak działa system obowiązujący w lidze od lat. W lidze nie ma lepszych i gorszych. Decydują rynkowe zasady - która z ekip jest częściej pokazywana, ta otrzymuje więcej pieniędzy. Każde pojawienie się na antenie wyceniane jest na około 750 tysięcy funtów.

To jednak nie wszystko. Wypłaty za pokazane spotkania to tylko jeden z trzech filarów, za które kluby otrzymują wypłaty. Drugi z nich to tak zwany "equal share". Kwota ustalona na początku rozgrywek, która przysługuje każdemu zespołowi, niezależnie od wyników oraz częstotliwości pokazywania ich pojedynków. W sezonie 2011/2012 wynosiła ona 13 milionów funtów, jednak już za poprzednie rozgrywki budżety ekip Premier League zostały z tego tytułu zasilone kwotą ponad 52 milionów funtów! Po kolejnej podwyżce kwota może sięgnąć magicznych 100 milionów.

Ostatnia część dochodów dla klubu to premia za zajęcie miejsca w lidze. W poprzednim sezonie ostatnia drużyna ligi - Cardiff City - otrzymała premię w wysokości 1,2 mln funtów. Każdy awans o jedną pozycję warty był również tę samą kwotę. Manchester City, aktualny mistrz, w ten sposób zarobił 24,7 mln funtów.

To jednak nie wystarczyło do tego, by znaleźć się na czele rankingu klubów, które otrzymały najwięcej pieniędzy z wszystkich filarów. Pod tym względem najlepszy okazał się Liverpool, który łącznie zainkasował 97,5 miliona funtów. Na przeciwnym biegunie znalazło się Cardiff. Najsłabsza ekipa Premier League otrzymała... 62 miliony funtów! Czy finansowe szaleństwo w Anglii dobiegło końca? Oczywiście, że nie. W kolejce po prawa ustawią się jeszcze nadawcy z zagranicy. Dla porównania: za trzyletni kontrakt z Ekstraklasą, z prawem do pokazywania wszystkich meczów, Canal+ zapłacił równowartość 63,5 miliona funtów.

Piłka nożna
Dembele. Geniusz z piłką przy nodze
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona z piekła do nieba i z powrotem, Inter pierwszym finalistą
Piłka nożna
Inter - Barcelona o finał Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski gotowy do gry
Piłka nożna
Najszczęśliwszy człowiek na murawie. Harry Kane doczekał się trofeum
Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku