Aktualizacja: 01.08.2017 22:24 Publikacja: 01.08.2017 21:29
Piłkarze i sztab szkoleniowy Legii minutą ciszy uczcili wczoraj Godzinę „W”.
Foto: PAP, Bartłomiej Zborowski
Tydzień temu w Astanie wszystko, co mogło potoczyć się źle dla Legii, tak się potoczyło. Idealnym podsumowaniem wieczoru w Kazachstanie był trzeci stracony gol w doliczonym już czasie gry. Adam Hlousek nie wiedzieć czemu – mimo korzystnego wyniku, bo porażka 1:2 w pierwszym, wyjazdowym spotkaniu to nie jest fatalny rezultat, szczególnie przy takiej grze, jaką prezentowali legioniści – zdecydował się na wycieczkę do przodu. Mistrzowie Polski stracili niefrasobliwie piłkę w środku pola, a dwóch czarnoskórych napastników Astany wymanewrowało obronę zespołu Jacka Magiery. Doświadczona drużyna nie dałaby sobie w takim momencie strzelić takiej bramki – nawet kosztem czerwonej kartki. Porażka 1:3 stawia Legię w bardzo trudnej sytuacji.
Polacy zaczęli eliminacje mistrzostw świata od zwycięstwa 1:0 z Litwą po szczęśliwym golu kapitana Roberta Lewandowskiego. To był kolejny słaby mecz kadry. Cierpieli kibice oraz piłkarze.
Robert Lewandowski w meczu Polska-Litwa strzelił swojego 85. gola w reprezentacji oraz 720. gola w seniorskiej karierze, co przybliża go do top 5 najlepszych strzelców w historii futbolu.
Polacy walkę o przyszłoroczny mundial zaczynają dzisiejszym meczem z Litwą na PGE Narodowym.
Gra o mundial 2026 toczy się już na większości kontynentów, ale w Europie eliminacje dopiero startują. Anglicy zaczynają nowy rozdział z Thomasem Tuchelem u steru.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Holandia zremisowała w Rotterdamie z Hiszpanią 2:2 i o tym, kto awansuje do turnieju finałowego Ligi Narodów, zadecyduje niedzielny rewanż w Walencji. Przegrany tego dwumeczu trafi do polskiej grupy w eliminacjach mundialu 2026.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Barcelona zmierzy się z Borussią Dortmund, a Arsenal zagra z broniącym trofeum Realem Madryt w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Bayern Monachium powalczy o awans z Interem Mediolan, a Paris Saint-Germain spotka się z Aston Villą. Mecze w kwietniu.
Robert Lewandowski oraz Wojciech Szczęsny zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. FC Barcelona wyeliminowała Benfikę Lizbona (1:0, 3:1) i teraz zmierzy się z OSC Lille lub Borussią Dortmund.
We wtorkowych meczach do ćwierćfinału awansowały: Barcelona, Inter Mediolan, Bayern Monachium i PSG. Paryżanie dokonali rzeczy wydawało się niemożliwej. Pokonali w meczu i potem w rzutach karnych Liverpool na Anfield Road.
Aston Villa to jedyny debiutant, który pozostał w stawce. Drużyna Matty'ego Casha ma duże szanse na ćwierćfinał. W środę rewanż z Club Brugge.
Barcelona nie przegrała już 14 meczów z Wojciechem Szczęsnym w bramce. Polak został bohaterem spotkania z Benficą (1:0) w Lidze Mistrzów, a hiszpańska prasa pisze, że Katalończycy zrobili świetny interes, sprowadzając go z piłkarskiej emerytury.
Barcelona pokonała 1:0 Benfikę, nie przeszkodziła jej nawet szybka czerwona kartka dla Pau Cubarsiego. Robert Lewandowski tym razem bez bramki, w głównej roli wystąpił Wojciech Szczęsny.
Barcelona wraca do Lizbony, gdzie w styczniu stworzyła z Benficą pasjonujące widowisko. Paris Saint-Germain zmierzy się z Liverpoolem.
W ćwierćfinale Ligi Mistrzów jedną nogą jest już Arsenal Londyn, który rozgromił na wyjeździe PSV Eindhoven 7:1. W derbach Madrytu Real lepszy do Atletico.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas