Piłkarze Garetha Southgate'a długo nie mogli znaleźć sposobu na senegalską obronę, ale gdy już złapali rytm, nie mieli litości. Dwa gole strzelone przed przerwą ustawiły mecz.
Pierwszy był dziełem Jordana Hendersona, który zakończył ładną akcję zespołu. Drugi padł po szybkiej kontrze, przejęciu piłki przez Jude'a Bellinghama, podaniu Phila Fodena i uderzeniu Harry'ego Kane'a.
Czytaj więcej
Polacy przegrali w 1/8 finału z Francuzami 1:3 i wracają do domu. Nasi piłkarze zagrali swój najlepszy mecz na mundialu, ale nie przyćmili gwiazd rywali. Błyszczał zwłaszcza genialny Kylian Mbappe, strzelec dwóch bramek.
Król strzelców poprzedniego mundialu czekał na to trafienie w Katarze aż do czwartego meczu. Na pewno odetchnął z ulgą. Dotąd tylko asystował, teraz cieszył się wreszcie z pierwszej bramki.
Senegalczycy nie nadążali za atakami rywali, gubili piłkę, kolejną taką stratę wykorzystał Bukayo Saka, znów po asyście Fodena. Anglicy zdobyli w Katarze już 12 bramek i wyrównali swój strzelecki rekord na mistrzostwach świata.