– Kanada to naród piłkarski. Lepiej w to uwierzcie – dał się ponieść emocjom trener John Herdman, gdy jego drużyna zakwalifikowała się na mundial, wyprzedzając w tabeli Meksyk i USA.
Anglik, który wcześniej przez siedem lat (2011–2018) prowadził z sukcesami kobiecą reprezentację Kanady (brąz igrzysk olimpijskich w Londynie i Rio), wykonał niesamowitą pracę. Kiedy obejmował posadę w męskim zespole, zajmował on miejsce pod koniec pierwszej setki rankingu Światowej Federacji (FIFA) i na mistrzostwa w Katarze musiał przebijać się przez trzy rundy kwalifikacyjne, grając z tak egzotycznymi rywalami jak Kajmany, Aruba i Bermudy.
Mistrzostwa świata w piłce nożnej
Terminarz - środa 23 listopada
Grupa E
Niemcy – Japonia (14.00, TVP 1, TVP Sport)
Hiszpania – Kostaryka (17.00, TVP 1, TVP Sport)
Grupa F
Maroko – Chorwacja (11.00, TVP 2, TVP Sport)
Belgia – Kanada (20.00, TVP 1, TVP Sport)
Dziś Kanadyjczycy są na 41. pozycji w rankingu, a Herdman stał się pierwszym trenerem, który awansował na mundial zarówno z męską, jak i żeńską reprezentacją. Zmienił myślenie zawodników, przekonał ich, że są w stanie wygrać z każdym.
Mecze Kanady przyciągają na trybuny po kilkadziesiąt tysięcy widzów. Zainteresowanie futbolem w ojczyźnie hokeja rośnie, podobnie jak poziom szkolenia. W rozwoju pomogła liga MLS, do której dołączyły klubu z Toronto, Vancouver i Montrealu.