Po kontuzji w meczu ligi brytyjskiej Słowaka Martina Vaculika włodarze Stali przed tygodniem wypożyczyli z Torunia Grzegorza Walaska. Po kontuzjach juniorów - Rafała Karczmarza i Huberta Czerniawskiego, trener Stanisław Chomski nie miał już w zanadrzu żadnej alternatywy i gorzowianie musieli radzić sobie z tylko jednym młodzieżowcem - do trzech biegów wystartowało tylko trzech zawodników.
Osłabienia Stali okazały się nie do nadrobienia. Tradycyjnie dobrze punktował Bartosz Zmarzlik, ale miał za małe wsparcie kolegów z zespołu, by myśleć o czymś więcej, niż uniknięciu wysokiej porażki. Nieźle zaprezentował się jeszcze tylko Szymon Woźniak, który w zeszłym roku reprezentował Spartę. Wśród gospodarzy najlepiej pojechał Maksym Drabik, który w żadnym ze swoich czterech biegów nie przyjechał za plecami rywala.