Ekstraliga żużla: Sensacyjna porażka mistrzów Polski

Unia Tarnów niespodziewanie wygrała ze swoją imienniczką z Leszna 47:43 w meczu 8. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi, mimo że jeszcze po 12. biegu przegrywała ośmioma punktami. To pierwsza w tym sezonie porażka mistrzów Polski.

Aktualizacja: 10.06.2018 22:15 Publikacja: 10.06.2018 20:49

Nicki Pedersen poprowadził Unię Tarnów do zwycięstwa nad mistrzami Polski

Nicki Pedersen poprowadził Unię Tarnów do zwycięstwa nad mistrzami Polski

Foto: PGE Narodowy/ Darek Golik

Gospodarze z Tarnowa podwójnie wygrali pierwszy bieg, ale już po kolejnym był remis, a po trzeciej gonitwie na prowadzenie wysunęli się leszczynianie. Na chwilę powiększyli je po 6. wyścigu do sześciu punktów, a po 12. wygrywali już nawet 40:32 i wydawało się, że spokojnie zapiszą na swoim koncie siódme kolejne zwycięstwo.

Wówczas na stadionie w Tarnowie wydarzył się cud - ostatnie trzy biegi, w tym dwa nominowane, "Jaskółki" wygrały podwójnie, ostatecznie pokonując aktualnych mistrzów Polski 47:43. To pierwsza w tym sezonie przegrana Unii z Leszna, w barwach której zawiódł przede wszystkim Jarosław Hampel (tylko 3 punkty). Mimo, że wszyscy zawodnicy gości prezentowali się w miarę równo, to żadnemu z nich nie udało się uzbierać dwucyfrowej zdobyczy. Wśród gospodarzy takich zawodników było aż trzech, a decydujące - wobec juniorskiej mizerii i słabej postawy Petera Kildemanda - okazały się punkty przywiezione przez Artura Mroczkę.

Jak zwykle atrakcyjnie zapowiadały się derby lubuskie, ale choć wynik dość długo oscylował wobec remisu, to na koniec okazało się, że goście nie wygrali drużynowo ani jednego biegu. Nie pomogła więc niezła forma tradycyjnie dobrze radzącego sobie w Gorzowie Patryka Dudka i byłego zawodnika Stali Michaela Jepsena Jensena. Trzech liderów gospodarzy zapewniło wygraną i punkt bonusowy (za lepszy bilans w dwumeczu) już po 12. biegu.

Zacięte do ostatniego biegu były zawody w Toruniu, gdzie Get Well podejmował Włókniarza Częstochowa. Gospodarze wprawdzie już po 13. biegu zapewnili sobie wygraną, ale do końca toczyła się walka o bonus. Przed ostatnim wyścigiem w dwumeczu był remis. Ze startu najlepiej wyszedł Jason Doyle i pewnie zmierzał do mety na prowadzeniu, ale za jego plecami jechali dwaj częstochowianie. Na ich nieszczęście Fredrik Lindgren konsekwentnie przejeżdżał szeroko pierwszy łuk i na jednym z okrążeń przy krawężniku wyprzedził go Chris Holder. W efekcie bonus został w Toruniu.

W ostatnim niedzielnym spotkaniu Sparta Wrocław praktycznie od początku prowadziła na wyjeździe z GKM-em Grudziądz, w szczytowym momencie prowadząc 29:19. Gospodarze wrócili do gry, wygrywając podwójnie dwa kolejne wyścigi, ale był to ostatni zryw zawodników z drużyny zajmującej ostatnie miejsce w tabeli. Po 13. biegu wrocławianie mieli zapewniony już co najmniej remis, a zwycięstwo przypieczętowali w pierwszym wyścigu nominowanym. W związku z tym wygrana 5:1 GKM-u w ostatniej gonitwie nie miała już znaczenia.

Mimo porażki na prowadzeniu w tabeli utrzymała się Unia Leszno. Następna kolejka spotkań już za tydzień. W najciekawszym meczu Włókniarz Częstochowa zmierzy się ze Stalą Gorzów. W pozostałych spotkaniach Falubaz Zielona Góra pojedzie ze Spartą Wrocław, GKM Grudziądz z Unią Tarnów a Unia Leszno z Get Well Toruń.

8. kolejka PGE Ekstraligi:

Grupa Azoty Unia Tarnów - Fogo Unia Leszno 47:43

(bonus dla Unii Leszno)


Tarnów:

Pedersen 14, Mroczka 6, Jamróg 11, Kildemand 1, Bjerre 14, Konieczny 0, Rolnicki 1, Kułakow ns.


Leszno:

Hampel 3, Kołodziej 9, Pi. Pawlicki 8, Brady Kurtz 5, Sajfutdinow 8, Smektała 5, Kubera 5, Szlauderbach ns.

Cash Broker Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra 49:35

(bonus dla Stali, mecz zakończony po 14. biegu z powodu opadów deszczu)


Stal:

Kasprzak 11, Walasek 3, Woźniak 10, Sundstroem 5, Zmarzlik 12, Czerniawski 3, Karczmarz 5, Szczotka ns.


Falubaz:

Gomólski 1, Zengota 10, Jensen 10, Protasiewicz 1, Dudek 11, Tonder 0, Zgardziński 2.

MrGarden GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław 42:48

(bonus dla Sparty)


GKM:

Przem. Pawlicki 12, Huckenbeck 1, Lindbaeck 1, Buczkowski 7, Łaguta 14, Wawrzyniak 2, Wieczorek 1, Pieszczek 4.


Sparta:

Woffinden 10, Dróżdż ns, Janowski 9, Milik 10, Fricke 0, Drabik 10, Wojdyło 3, Czugunow 6.

Get Well Toruń - forBet Włókniarz Częstochowa 50:40

(bonus dla Get Well)


Get Well:

Doyle 12, Iversen 8, Holta 7, Przedpełski 0, Ch. Holder 11, Kopeć-Sobczyński 2, Kaczmarek 4, J. Holder 6.


Włókniarz:

Madsen 14, Musielak 2, Miedziński 7, Zagar 4, Lindgren 10, Gruchalski 2, Woźniak 1, Lyager ns.

Tabela PGE Ekstraligi:

    M Pkt Bon. Z R P bilans
1. Fogo Unia Leszno 8 14 1 6 1 1 +110
2. Betard Sparta Wrocław 8 12 1 5 1 2 +58
3. Cash Broker Stal Gorzów 8 11 1 5 0 3 +37
4. ForBet Włókniarz Częstochowa 8 9 0 4 1 3 -6
5. Grupa Azoty Unia Tarnów 8 8 0 4 0 4 -34
6. Get Well Toruń 8 7 1 3 0 5 -39
7. Falubaz Zielona Góra 8 4 0 2 0 6 -26
8. MrGarden GKM Grudziądz 8 3 0 1 1 6 -100

 

Gospodarze z Tarnowa podwójnie wygrali pierwszy bieg, ale już po kolejnym był remis, a po trzeciej gonitwie na prowadzenie wysunęli się leszczynianie. Na chwilę powiększyli je po 6. wyścigu do sześciu punktów, a po 12. wygrywali już nawet 40:32 i wydawało się, że spokojnie zapiszą na swoim koncie siódme kolejne zwycięstwo.

Wówczas na stadionie w Tarnowie wydarzył się cud - ostatnie trzy biegi, w tym dwa nominowane, "Jaskółki" wygrały podwójnie, ostatecznie pokonując aktualnych mistrzów Polski 47:43. To pierwsza w tym sezonie przegrana Unii z Leszna, w barwach której zawiódł przede wszystkim Jarosław Hampel (tylko 3 punkty). Mimo, że wszyscy zawodnicy gości prezentowali się w miarę równo, to żadnemu z nich nie udało się uzbierać dwucyfrowej zdobyczy. Wśród gospodarzy takich zawodników było aż trzech, a decydujące - wobec juniorskiej mizerii i słabej postawy Petera Kildemanda - okazały się punkty przywiezione przez Artura Mroczkę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Przerwana seria Bartosza Zmarzlika. Grand Prix Chorwacji dla Jacka Holdera
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej