Pogromcą Asseco Prokomu Sopot okazał się zespół Victorii Górnika Wałbrzych, którego celem jest utrzymanie się w ekstraklasie. To druga przegrana drużyny trenera Tomasa Pacesasa w tym sezonie.
Gdy mistrzowie Polski odrobili w Świebodzicach straty z pierwszej kwarty i w drugiej wyszli na prowadzenie, wydawało się, że to już koniec ich kłopotów. Po przerwie jednak zmęczony dalekimi podróżami po Europie i kraju zespół z Sopotu napotkał opór rywali, którego nie mógł przezwyciężyć.
Inni faworyci też mieli kłopoty. Lider tabeli Turów Zgorzelec dopiero po dogrywce wygrał w Kołobrzegu z Kotwicą.
Wydarzeniem weekendu był mecz we Włocławku, gdzie Anwil – już bez Gerroda Hendersona, zdyskwalifikowanego przez klub w następstwie pozytywnego wyniku kontroli antydopingowej – grał z Energą Czarnymi Słupsk.
Czarni to trzeci nasz reprezentant, po Prokomie i Turowie, w europejskich pucharach. W grupie A rozgrywek EuroChallenge 25 listopada rozpoczną rywalizację z BK Ventspils, Liege BC oraz zespołem Michała Ignerskiego Cajasol Sewilla.