Turniej Czterech Skoczni: Czas na dzwony i trąby

W niedzielę pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Wśród kandydatów do zwycięstwa znów jest Kamil Stoch, triumfator sprzed dwóch i trzech lat.

Aktualizacja: 26.12.2019 19:24 Publikacja: 26.12.2019 18:12

Kamil Stoch wygrał niedawno w Engelbergu, co sprawiło, że zaczął być wymieniany jako jeden z faworyt

Kamil Stoch wygrał niedawno w Engelbergu, co sprawiło, że zaczął być wymieniany jako jeden z faworytów Turnieju Czterech Skoczni

Foto: AFP

Po 67 latach zmiennych losów turniej pozostaje wyjątkowy. Wciąż rozgrywany jest wedle sprawdzonej przez dekady konwencji. Zawsze w tych samych miastach, od lat z pojedynkami KO w pierwszej rundzie i w zatwierdzonej przez tradycję kolejności.

Trybuny w Obertstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen zapełnione są do ostatniego miejsca, niezmiennie atmosferę zawodów tworzą dźwięki dzwonków i trąb, głośne tłumy pod niemieckimi i austriackimi flagami oraz zapach piwa, grzanego wina, gotowanych parówek i smażonych kiełbasek.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach
Inne sporty
Gwiazdy szachów grają w Polsce. Rock and roll w Warszawie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem