Reklama

Rusza Giro d'Italia. Wystartuje Alberto Contador

W sobotę rozpoczyna się Giro d'Italia. Startuje polska grupa CCC Sprandi. Wielkie wyzwanie podejmuje Alberto Contador.

Aktualizacja: 07.05.2015 15:35 Publikacja: 06.05.2015 21:00

Alberto Contador

Alberto Contador

Foto: Bloomberg

Jeżdżący w zespole Tinkoff Saxo Hiszpan założył, że w tym roku wygra dwa wyścigi – Giro i Tour de France. – Wierzę, że Alberto jest w stanie tego dokonać. Cały cykl przygotowań podporządkował tylko temu celowi. Odpuścił nawet pierwszą część sezonu, dlatego tak rzadko był widoczny na pierwszych miejscach, wygrał tylko etap w Andaluzji. Ostatnie trzy tygodnie przed Giro przygotowywał się na wulkanie Teide na Teneryfie. Jest gotów. Nie pojedzie ani w Giro, ani w Tourze po to, żeby ukończyć je na drugim miejscu. Zakłada, że oba wygra – mówi „Rz" Rafał Majka, kolega z grupy hiszpańskiego kolarza.

Nie wiadomo, jaki wpływ na decyzję o tym szaleńczym we współczesnych czasach zrywie wywarły osobiste ambicje zawodnika, a jaki bezwzględnie nastawiony na rekordy i wynik właściciel zespołu Oleg Tinkow.

Rosyjski miliarder jesienią ubiegłego roku rzucił hasło, że przekaże milion dolarów dla kolarza, który wygra wszystkie trzy toury (oprócz Giro i TdF także Vuelta a Espana) w jednym roku.

– Mam pewien kłopot. Patrzę na klasyfikację UCI i nie wiem, kto jest najlepszym kolarzem na świecie. Wychodzi na to, że Valverde. Ale przecież nikt nie powie, że tak faktycznie jest. Gdybym zobaczył, że ktoś wygra trzy wielkie wyścigi, nie miałbym żadnych wątpliwości. Zachęćmy więc wszystkich najlepszych do udziału w trzech wielkich tourach – wyjaśnił Rosjanin.

Zadanie dla robota

Rękawicy nikt nie podjął. Przynajmniej na razie. Szefowie wielkich grup, lekarze i przede wszystkim sami kolarze stwierdzili, że to zadanie niewykonalne, a wygranie nawet dwóch tak trudnych wyścigów, zwłaszcza włoskiego i francuskiego, które następują po sobie w odstępie zaledwie kilku tygodni, wymaga nadludzkiego wysiłku. – To także prosta droga do dopingowych przestępstw. Trzeba by być robotem, żeby wygrać dziś trzy toury – stwierdził Gerard Guillaume, lekarz drużyny FDJ.fr.

Tylko 39 kolarzom udało się ukończyć trzy największe kolarskie imprezy w tym samym sezonie. W ubiegłym roku tej sztuki dokonał mniej znany zawodnik Alan Hansen. Australijczyk był 73. w Giro, 64. w TdF i 53. w Vuelcie.

Wygrać dwa wielkie toury to sztuka, która udała się zaledwie 12 zawodnikom. Ostatnim był właśnie Contador, który jednak zaliczył ten nieco łatwiejszy dublet Giro – Vuelta przed siedmioma laty. We Włoszech i Francji ostatni triumfował w 1998 roku nieżyjący już Marco Pantani, a przed nim sześciu innych kolarzy: Fausto Coppi, Jacques Anquetil, Eddy Merckx, Bernard Hinault, Stephen Roche i Miguel Indurain.

Reklama
Reklama

Siedmiu Polaków

W Giro 32-letni Contador ma teoretycznie łatwiejszych rywali niż w Tourze i nieco lżejszą w porównaniu z minionymi latami, bardziej przewidywalną trasę. – Jeżeli miałbym dziś obstawiać pierwszą trójkę na koniec wyścigu, byliby to Alberto, potem Richie Porte i Fabio Aru – twierdzi Majka.

Porte, Tasmańczyk z grupy Sky, na początku sezonu wyprzedził Michała Kwiatkowskiego w końcowej klasyfikacji wyścigu Paryż – Nicea. Zaledwie 24-letni (jak na kolarza to junior) Włoch Aru z Astany w ubiegłym roku zajął w Giro trzecie miejsce, wygrał dwa etapy. Dla tych kolarzy to główny start sezonu, dla Contadora jeden z dwóch celów. On musi rozłożyć siły, oni w maju stawiają wszystko na jedną kartę. Nawet jeśli Hiszpan wygra Giro, to we Francji rywalizować będzie z Vincenzo Nibalim, Chrisem Froomem, Nairo Quintaną... Podjął się trudnego zadania.

W Giro zabraknie Majki, który szykuje się do startu w Tour de France (będzie tam pomocnikiem Contadora) i Vuelcie. Nie będzie także Michała Kwiatkowskiego. Dla mistrza świata w drugiej części sezonu najważniejszy będzie udział w Wielkiej Pętli.

Ale we włoskim wyścigu weźmie udział siedmiu Polaków – Przemysław Niemiec z Lampre-Merida i szóstka z zaproszonej przez organizatorów drużyny z Polkowic CCC Sprandi. Ten zespół coraz częściej pojawia się w kolarskiej elicie i wcale nie odgrywa w niej podrzędnej roli. W tym sezonie Maciej Paterski wygrał pierwszy etap i przez dwa dni był liderem wyścigu Dookoła Katalonii, zajął dziewiąte miejsce w Amstel Gold Race, niedawno zwyciężył w Tour of Croatia.

Pochodzący z Jarocina kolarz ma powalczyć o zwycięstwo na jednym z etapów. Takie zadanie – w górach – będzie miał również Sylwester Szmyd. 37-letni weteran w wielkim tourze pojedzie po raz 22. i po raz 12. w Giro.

Drugie podejście CCC

Będzie to drugi start polskiej drużyny w wielkim tourze. Przed 12 laty w Giro pojechała również CCC. Bez większych sukcesów, ale nie zniechęciło to właściciela Dariusza Miłka do sponsorowania kolarstwa. Dolnośląski biznesmen postanowił, że całość budżetu reklamowego na sport przeznaczy wyłącznie na tę dyscyplinę (w tym roku jest to 13 mln zł). Za dwa albo trzy lata chce, by jego zespół znalazł się w World Tour i regularnie startował w wielkich wyścigach.

Reklama
Reklama

Giro rozpoczyna się w sobotę, 9 maja, jazdą drużynową na czas z metą w San Remo, a kończy 31 maja w Mediolanie.

Tegoroczne Giro'd Italia transmitować będzie stacja Eurosport.

Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama