Korespondencja z Tokio
Czuje pani stres związany z igrzyskami?
Jest większy. Mój tata dużo opowiadał o igrzyskach, ale dopiero teraz zrozumiałam, czym różni się ten turniej od innych Cieszę się, że jestem w drugiej rundzie. To szansa na zdobycie doświadczenia. Tu wszystko jest inne, a pogoda wymagająca. Warunkom daleko do europejskich.
Co ma pani na myśli mówiąc, że ten turniej tak bardzo różni się od innych?
Chociażby to, że podczas normalnych turniejów nie ma tylu dziennikarzy. Mieszkanie w wiosce olimpijskiej, gdzie jest mnóstwo ludzi, to też coś nowego. Inne jest też przygotowanie do turnieju, musimy zmienić nasze rutyny. Dziś już wiem, czemu tak wielu zawodników poświęca pierwsze igrzyska na zbieranie doświadczenia.