Meldonium wygrało z Powietkinem

Nie będzie sobotniej walki Deontaya Wildera z Aleksandrem Powietkinem w Moskwie. Zamiast o boksie mówi się o dopingu.

Aktualizacja: 18.05.2016 20:38 Publikacja: 18.05.2016 19:32

Aleksander Powietkin

Aleksander Powietkin

Foto: ROL

Rosjanie wygrali przetarg, wyłożyli ponad 7 mln dol. i wydawało się, że mają to, czego chcieli. Niepokonany Amerykanin Deontay Wilder, mistrz świata wagi ciężkiej WBC, został zmuszony, by walkę w obronie tytułu stoczyć na terenie mistrza olimpijskiego z Aten (2004) Aleksandra Powietkina. I tu nagle katastrofa.

Wszystkiemu winna jest śladowa ilość meldonium wykryta w moczu Rosjanina. A ponieważ od stycznia środek ten jest na liście substancji zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA), walkę odwołano.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Inne sporty
Ruszyła Suzuki Marine Academy 2025. Przygotuj się na sezon na wodzie!
Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach