Reklama

PGE Ekstraliga. Stal Gorzów jedną nogą w półfinale

Po pierwszych meczach ćwierćfinałowych PGE Ekstraligi z dużym prawdopodobieństwem można wskazać zespoły, które awansują dalej.

Publikacja: 25.08.2024 21:20

Wśród gości brylował Duńczyk Anders Thomsen (kask żółty).

Wśród gości brylował Duńczyk Anders Thomsen (kask żółty).

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

qm

W niedzielę w trzecim meczu ćwierćfinałowym Apator Toruń na własnym torze uległ Stali Gorzów. Gospodarze, osłabieni brakiem kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa, przegrywali już od pierwszego biegu. Torunianie nie byli w stanie załatać dziury po Rosjaninie z polskim paszportem, mimo korzystania z przepisu o zastępstwie zawodnika, który pozwolił na aż siedmiokrotne starty Patryka Dudka i Roberta Lamberta. Zawodnicy Apatora jeździli w kratkę, co w dużej mierze spowodowane było tym, że w pierwszej fazie meczu decydujące o kolejności na mecie było ustawienie na polach startowych. Na stałym poziomie jeździł tylko Lambert, który tylko raz, gdy wybuchł mu silnik, nie przywiózł do mety co najmniej dwóch punktów. Po zakończeniu spotkania przed kamerami Canal+ odejście z Torunia zapowiedział Paweł Przedpełski.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
żużel
Znów ten rewelacyjny Kangur. Brady Kurtz ponownie przed Bartoszem Zmarzlikiem w Grand Prix
Moto
Rafał Sonik dla „Rzeczpospolitej”: Dzieci to najlepsza inwestycja
żużel
Australijczyk, który rzucił wyzwanie Bartoszowi Zmarzlikowi. Brady Kurtz z pierwszą wygraną w Grand Prix
Moto
Robert Kubica dla „Rzeczpospolitej”: Ta magia sprawiła, że Le Mans stało się moim głównym celem
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz 29. Popis mistrza w Manchesterze
Reklama
Reklama