Aktualizacja: 21.11.2024 16:54 Publikacja: 23.08.2024 23:00
Foto: PAP/Lech Muszyński
Motor, który w fazie zasadniczej przegrał tylko dwa mecze, bez żadnych problemów wygrał na wyjeździe z Falubazem Zielona Góra. Beniaminek, dla którego sam awans do play off jest już sukcesem, nie dysponował w piątek zawodnikami, którzy byliby w stanie postawić się dobrze zbilansowanemu składowi lublinian. Po sześciu biegach goście prowadzili aż 25:11. W tym czasie zielonogórzanie potrafili wygrać indywidualnie tylko jeden bieg.
Przewaga gości była tak kolosalna, że w pierwszej części meczu do rangi najciekawszego wydarzenia urósł moment, w którym gołąb, który przysiadł na zielonogórskim owalu, nie zdążył uciec przed nadjeżdżającym Bartoszem Zmarzlikiem i został staranowany przez jego motocykl. Później, choć wynik był rozstrzygnięty, na torze zrobiło się gorąco – fatalny upadek zanotował Jarosław Hampel, który według pierwszych doniesień ze szpitala mógł doznać kontuzji nadgarstka. Leżał również Fredrik Lindgren, wpakowany w bandę przez jednego z juniorów gospodarzy. Wynik końcowy – 35:54 – na dodatek przy prawdopodobnej absencji Hampela w rewanżu oznacza, że drugi mecz tych drużyn w Lublinie będzie formalnością.
4,5 mln zł musi znaleźć Stal Gorzów, by myśleć o występach w PGE Ekstralidze. Problemy mają też inne kluby.
Broniący tytułu Motor Lublin pokonał w rewanżowym meczu finałowym Spartę Wrocław 52:38 i trzeci raz z rzędu wywalczył mistrzostwo PGE Ekstraligi.
Władze światowego żużla w porozumieniu z promotorem Grand Prix uznały, że lepiej, by w przyszłorocznym cyklu jeździł Czech Jan Kvěch, najsłabszy w tegorocznym SGP, niż dwukrotny wicemistrz świata Leon Madsen czy Rosjanie z polskimi paszportami.
Tak jak w zeszłym roku, o złote medale w PGE Ekstralidze powalczą zawodnicy Motoru Lublin i Sparty Wrocław.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
ROW Rybnik przegrał w Bydgoszczy z Polonią 41:49 w drugim meczu finałowym Metalkas 2. Ekstraligi, ale dzięki zaliczce z pierwszego spotkania awansował do PGE Ekstraligi.
4,5 mln zł musi znaleźć Stal Gorzów, by myśleć o występach w PGE Ekstralidze. Problemy mają też inne kluby.
Broniący tytułu Motor Lublin pokonał w rewanżowym meczu finałowym Spartę Wrocław 52:38 i trzeci raz z rzędu wywalczył mistrzostwo PGE Ekstraligi.
Władze światowego żużla w porozumieniu z promotorem Grand Prix uznały, że lepiej, by w przyszłorocznym cyklu jeździł Czech Jan Kvěch, najsłabszy w tegorocznym SGP, niż dwukrotny wicemistrz świata Leon Madsen czy Rosjanie z polskimi paszportami.
Tak jak w zeszłym roku, o złote medale w PGE Ekstralidze powalczą zawodnicy Motoru Lublin i Sparty Wrocław.
ROW Rybnik przegrał w Bydgoszczy z Polonią 41:49 w drugim meczu finałowym Metalkas 2. Ekstraligi, ale dzięki zaliczce z pierwszego spotkania awansował do PGE Ekstraligi.
Na jedną rundę przed końcem tegorocznego cyklu Grand Prix Bartosz Zmarzlik zapewnił sobie piąty w karierze tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu.
Triumfem Bartosza Zmarzlika zakończyła się ósma runda Speedway Grand Prix w Rydze. Obrońca tytułu w finale przyjechał przed największym rywalem do złota w tym roku - Szwedem Fredrikiem Lindgrenem.
KS Apator Toruń trzeci rok z rzędu przegrał ćwierćfinałową rywalizację w PGE Ekstralidze, lecz awansował do kolejnej rundy jako tzw. lucky looser.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas