Szesnaście chorób Djokovicia

Jelena Dementiewa zagra w półfinale US Open z Jeleną Janković. To będzie mecz kandydatek do przodownictwa w rankingu

Publikacja: 04.09.2008 01:49

Djokovic pokonal Tommyego Robredo i własne kłopoty zdrowotne

Djokovic pokonal Tommyego Robredo i własne kłopoty zdrowotne

Foto: AFP

Gdyby oceniać szanse na końcowy sukces w turnieju tylko na podstawie meczów jednej ósmej finału, to mistrzem powinien być Andy Roddick. Rafael Nadal męczył się okrutnie z Samem Querreyem, Roger Federer chwilami sprawiał wrażenie nieobecnego myślami na korcie podczas spotkania z Igorem Andrejewem, obudził się w piątym secie.

Roddick grał z Fernando Gonzalezem i był niemal perfekcyjny. Dla Amerykanina Flushing Meadows to miejsce ważniejsze od kortów olimpijskich, widać było, że czasu na treningi nie zmarnował, mimo nagłego zakończenia współpracy z bratem Johnem i zatrudnienia ad hoc Patricka McEnroe.

Problemem najlepszego z Amerykanów było zawsze zrównoważenie potężnego serwisu z innymi umiejętnościami tenisowymi – w meczu z Gonazalezem to się udało. Tylko siedem błędów tzw. niewymuszonych, 30 zwycięskich uderzeń w trzech krótkich setach. Sygnał do Nadala i Federera został wysłany.

W ćwierćfinale Roddick zagra z Novakiem Djokoviciem, który nie błyszczał w meczu z Tommym Robredo, choć część winy zwalał na bolący żołądek, chore biodro, kostkę i kłopoty z oddychaniem.

– On ma około 16 chorób, jeszcze ptasią grypę, wąglika i SARS. Albo będzie wołał co chwila lekarza, albo okaże się najdzielniejszym człowiekiem wszech czasów – mówił Roddick zapytany, jak wyobraża sobie ćwierćfinał.

Nie można jednak wykluczyć, że z Djokoviciem jest tak, jak z jego rodaczką Jeleną Janković, która w pierwszych rundach znacznie więcej cierpiała, niż grała, ale im bliżej finału, tym chorób jej ubywa. Sybille Bammer pokonała szybko, ale po spotkaniu nie omieszkała przypomnieć światu o kontuzji podczas igrzysk i wcześniejszych boleściach. Perspektywa gry pierwszy raz w finale Wielkiego Szlema jednak pomaga.

– Ogromnie pragnę zagrać o tytuł, może jednak poczuję się lepiej – mówiła Serbka. Jak na nią, to już wiele.

- Mężczyźni – 1/8 finału: R. Federer (Szwajcaria, 2) – I. Andrejew (Rosja, 23) 6:7 (5-7), 7:6 (7-5), 6:3, 3:6, 6:3; N. Djoković (Serbia, 3) – T. Robredo (Hiszpania, 15) 4:6, 6:2, 6:3, 5:7, 6:3; A. Roddick (USA, 8) – F. Gonzalez (Chile, 11) 6:2, 6:4, 6:1; G. Muller (Luksemburg) – N. Dawydienko (Rosja, 5) 6:4, 4:6, 6:3, 7:6 (12-10).

-Kobiety – 1/4 finału: J. Janković (Serbia, 2) – S. Bammer (Austria) 6:1, 6:4.

-Mikst – 1/2 finału: C. Black, L. Paes (Zimbabwe, Indie, 5) – N. Pietrowa, J. Bjoerkman (Rosja, Szwecja) 6:4, 6:4; L. Huber, J. Murray (USA, W. Brytania) – J. Craybas, E. Butorac (USA) 6:3, 6:4.

-Juniorki – II runda: K. Piter (Polska) – S. Stephens (USA) 6:3, 4:6, 6:3.

-Debel juniorek – I runda: K. Piter, R. Tabakova (Polska, Słowacja) – A. Bogdan, K. Mladenovic (Rumunia, Francja, 2) 6:3, 7:6 (7-5).

Gdyby oceniać szanse na końcowy sukces w turnieju tylko na podstawie meczów jednej ósmej finału, to mistrzem powinien być Andy Roddick. Rafael Nadal męczył się okrutnie z Samem Querreyem, Roger Federer chwilami sprawiał wrażenie nieobecnego myślami na korcie podczas spotkania z Igorem Andrejewem, obudził się w piątym secie.

Roddick grał z Fernando Gonzalezem i był niemal perfekcyjny. Dla Amerykanina Flushing Meadows to miejsce ważniejsze od kortów olimpijskich, widać było, że czasu na treningi nie zmarnował, mimo nagłego zakończenia współpracy z bratem Johnem i zatrudnienia ad hoc Patricka McEnroe.

Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?
Tenis
Katarzyna Kawa w formie tuż przed turniejem w Radomiu
Tenis
Billie Jean King Cup. Belinda Bencic nie przyjedzie do Radomia
Tenis
Hubert Hurkacz nie zagra w domu. Wycofał się z turnieju w Monte Carlo
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Iga Świątek potrzebuje więcej balansu i treningów. Nie zagra w Radomiu