Melbourne odkrywa Kubota

Łukasz Kubot przetrwał pierwszy tydzień, Agnieszka Radwańska potknęła się w III rundzie

Aktualizacja: 25.01.2010 08:52 Publikacja: 25.01.2010 02:36

Łukasz Kubot

Łukasz Kubot

Foto: Reuters

Najlepszy polski tenisista niespełna godzinę przed meczem trzeciej rundy dowiedział się, że Michaił Jużny wycofuje się z turnieju. Rosjanin mówił o bolącym nadgarstku i obawie przed pogłębieniem kontuzji. Może także chciał wrócić wcześniej do domu, bo rosyjskie gazety donoszą, że wkrótce ma zostać ojcem.

Los pomógł, ale i tak obecność Polaka w 1/8 finału Australian Open to sukces, jakiego kroniki naszego tenisa nie znają od czasów Wojciecha Fibaka. W 1978 roku on także był wśród najlepszych 16 uczestników turnieju, tyle że wówczas oznaczało to awans do III rundy, bo w drabince było 64 tenisistów, a nie 128 jak dziś.

Kubot zrezygnował ze startu w mikście z Andreą Hlavackovą, dobre przygotowanie do gry o ćwierćfinał z Novakiem Djokoviciem miało priorytet.

Scenariusz meczów Agnieszki Radwańskiej i Franceski Schiavone jest na razie podobny: Włoszka zamęcza Polkę liftowanymi uderzeniami z obu stron kortu, tenisistka z Krakowa traci cierpliwość i punkty. Sobotnia porażka (2:6, 2:6) jest czwartą na cztery spotkania, niewygoda gry ze Schiavone wydaje się oczywista. Środek zaradczy jest znany – atak, ale w sobotę niewiele z tego wyszło. Na mówienie o wyjątkowej serii przegranych jest jednak za wcześnie, tenis zna przypadki znacznie bardziej efektowne. Najbardziej znany – 16 kolejnych porażek Gerulaitisa z Jimmym Connorsem – przeszedł do legendy, także ze względu na sławny komentarz Vitasa po pierwszym zwycięstwie: „Nikt nie wygrywa z Gerulaitisem 17 razy z rzędu!”.

Patent na sensacje mają głównie Rosjanki. Do ćwierćfinału nie doszła Dinara Safina (nr 2), którą znów rozbolały plecy i. Swietłana Kuzniecowa (3). k[óra nie dała rady Nadii Pietrowej. Ale inni też potrafią. Marin Clilić wyeliminował po ponad 4,5 godz. gry Juana Martina Del Potro (nr 4), a Jie Zheng, wygrywając z Aloną Bondarenko, napisała nowy, chwalebny rozdział w historii chińskiego tenisa.

[ramka][srodtytul]Wyniki [/srodtytul]

[b]MĘŻCZYŹNI [/b]– III runda: R. Federer (Szwajcaria, 1) – A. Montanes (Hiszpania, 31) 6:3, 6:4, 6:4; N. Djoković (Serbia, 3) – D. Istomin (Uzbekistan) 6:1, 6:2, 6:2; N. Dawydienko (Rosja, 6) – J. Monaco (Argentyna, 30) 6:0, 6:3, 6:4; J.W. Tsonga (Francja, 10) – T. Haas (Niemcy, 18) 6:4, 3:6, 6:1, 7:5; L. Hewitt (Australia, 22) – M. Baghdatis (Cypr) 6:0, 4:2, krecz; Ł. Kubot (Polska) – M. Jużny (Rosja, 20) walkower. 1/8 finału: R. Nadal (Hiszpania, 2) – I. Karlović (Chorwacja) 6:4, 4:6, 6:4, 6:4; M. Cilić (Chorwacja, 14) – J.M. del Potro (Argentyna, 4) 5:7, 6:4, 7:5, 5:7, 6:3; A. Murray (W. Brytania, 5) – J. Isner (USA, 33) 7:6 (7-4), 6:3, 6:2; A. Roddick (USA, 7) – F. Gonzalez (Chile, 11) 6:3, 3:6, 4:6, 7:5, 6:2.

[b]KOBIETY [/b]– III runda: S. Williams (USA, 1) – C. Suarez Navarro (Hiszpania, 32) 6:0, 6:3; C. Wozniacki (Dania, 4) – S. Peer (Izrael, 29) 6:4, 6:0; V. Williams (USA, 6) – C. Dellacqua (Australia) 6:1, 7:6 (7-4); W. Azarenka (Białoruś, 7) – T. Garbin (Włochy) 6:0, 6:2; W. Zwonariowa (Rosja, 9) – G. Dulko (Argentyna) 6:1, 7:5; F. Schiavone (Włochy, 17) – A. Radwańska (Polska, 10) 6:2, 6:2; S. Stosur (Australia, 13) – A. Brianti (Włochy (6:4, 6:1); Na Li (Chiny, 16) – D. Hantuchova (Słowacja, 22) 7:5, 3:6, 6:2. 1/8 finału: M. Kirilenko (Rosja) – D. Safina (Rosja, 2) 5:4, krecz; N. Pietrowa (Rosja, 19) – S. Kuzniecowa (Rosja, 3) 6:3, 3:6, 6:1; Jie Zheng (Chiny) – A. Bondarenko (Ukraina, 31) 7:6 (7-5), 6:4; J. Henin (Belgia) – Y. Wickmayer (Belgia) 7:6 (7-3), 1:6, 6:3. Debel – II runda: M. Kirilenko, A. Radwańska (Rosja, Polska, 15) – E. Baltacha, L. Dekmeijere (W. Brytania, Łotwa) 6:0, 6:2.

[b]MIKST [/b]– I runda: J. Makarowa, J. Levinsky (Rosja, Czechy) – K. Peschke, M. Matkowski (Czechy, Polska) 6:4, 5:7, 10-6; I. Benesova, L. Dlouhy (Czechy) – Zi Yan, M. Fyrstenberg (Chiny, Polska) 6:4, 7:6 (7-2).

[b]JUNIORKI [/b]– I runda: S. Zaniewska (Polska) – Min Liu (Chiny) 6:4, 6:3; P. Kania (Polska) – P. Pechowa (Białoruś) 6:2, 4:6, 6:3.

[b]JUNIORZY [/b]– I runda: S. Hamza (Tunezja) – M. Smoła (Polska) 6:1, 5:7, 6:2.[/ramka]

Najlepszy polski tenisista niespełna godzinę przed meczem trzeciej rundy dowiedział się, że Michaił Jużny wycofuje się z turnieju. Rosjanin mówił o bolącym nadgarstku i obawie przed pogłębieniem kontuzji. Może także chciał wrócić wcześniej do domu, bo rosyjskie gazety donoszą, że wkrótce ma zostać ojcem.

Los pomógł, ale i tak obecność Polaka w 1/8 finału Australian Open to sukces, jakiego kroniki naszego tenisa nie znają od czasów Wojciecha Fibaka. W 1978 roku on także był wśród najlepszych 16 uczestników turnieju, tyle że wówczas oznaczało to awans do III rundy, bo w drabince było 64 tenisistów, a nie 128 jak dziś.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Tenis
WTA Abu Zabi. Magda Linette wygrywa i zaczyna odrabiać straty
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Tenis
Magdalena Fręch nie zaistniała na korcie. Szybkie pożegnanie z Abu Zabi
Tenis
ATP w Rotterdamie. Hubert Hurkacz dawno tak nie wygrywał
Tenis
Puchar Davisa. Różnica klas. Awans reprezentacji Polski
Tenis
Polska gra w Pucharze Davisa. Hubert Hurkacz nie pomoże