Polka nie miała wiele czasu na odpoczynek. Jeszcze w niedzielę grała z powodzeniem w finale turnieju w Seulu, a już we wtorek przyleciała do Pekinu, gdzie spróbuje zmniejszyć straty do Aryny Sabalenki. Liderka rankingu WTA w Chinach nie wystąpi (przed rokiem dotarła tam do ćwierćfinału). Wycofała się, bo leczy niegroźny uraz.
Rozstawiona z nr 1 Świątek w pierwszej rundzie będzie miała wolny los, więc na kort wyjdzie dopiero w sobotę, a wcześniej będzie miała okazję potrenować.
Droga Igi Świątek do finału w Pekinie
Na początek raszynianka zmierzy się z Kazaszką Julią Putincewą lub grającą z dziką kartą Chinką Yue Yuan. W trzeciej rundzie może trafić na Rosjankę Annę Kalinską, w czwartej – na Amerykankę Emmę Navarro lub Rosjankę Ludmiłę Samsonową. W ćwierćfinale może się spotkać m.in. z Amerykanką Jessicą Pegulą albo Japonką Naomi Osaką, a w półfinale z Rosjanką Mirrą Andriejewą albo Dunką Clarą Tauson.
Czytaj więcej
Iga Świątek wygrała po raz pierwszy turniej Korea Open. W finale, po prawie trzygodzinnej walce,...
Iga w Pekinie już triumfowała. Dwa lata temu pokonała tam w finale Samsonową (6:2, 6:2).