Reklama
Rozwiń
Reklama

Tenis: Trawa nie więdnie

W tenisowym kalendarzu pojawią się dwa turnieje rozgrywane na trawie

Publikacja: 14.06.2014 09:00

Tenis: Trawa nie więdnie

Foto: AFP

Rajgras angielski to odmiana chwalona przez ogrodników – odporna na deptanie, szybko odrasta po skoszeniu – i pewnie dlatego rośnie też na kortach Wimbledonu. Jednak nawet najodporniejsza trawa jest najtrudniejszą do utrzymania nawierzchnią do gry w tenisa. Turniejów w zielonej tonacji została garstka – na Wyspach Brytyjskich, w Holandii, Niemczech i USA. Sezon trawiasty jest krótki jak sezon na tanie polskie truskawki – trwa zaledwie pięć tygodni.

Wygląda jednak na to, że ATP i WTA nie pozwolą, by trawa całkowicie zwiędła. W najbliższych sezonach wyrośnie w Niemczech i Hiszpanii.

Lipcowa edycja turnieju ATP Mercedes Cup w Stuttgarcie będzie ostatnią rozgrywaną na nawierzchni ziemnej. W przyszłym sezonie impreza zmieni termin – na pierwszy tydzień po Roland Garros, i kolor – na zielony. Prace ziemne w klubie TC Weissenhof ruszą krótko po ostatniej piłce tegorocznego finału, chociaż pierwsze łopaty ceglanej mączki już wygarnięto – na potrzeby okolicznościowej fotografii rękawy zakasali szefowie turnieju, przedstawiciele sponsorów i lokalnych władz przy wsparciu Borisa Beckera i Toniego Nadala.

Wkrótce zresztą i Nadalowie będą mieli pod bokiem kort trawiasty. A nawet pięć. WTA ogłosiła właśnie, że od 2016 roku na Majorce zagości kobiecy turniej rangi International rozgrywany na tej nawierzchni. Termin: dwa tygodnie przed Wimbledonem.

Organizatorom obu imprez pomogą ogrodnicy z All England Club, co daje nadzieję na przyzwoity trawnik. W innym przypadku Brytyjczycy będą musieli bronić się powiedzeniem, że dobry kort trawiasty powstaje dopiero po stu latach podlewania, strzyżenia i walcowania. Ale kto poza Anglikami wytrzyma sto lat?

Reklama
Reklama

Jeszcze w latach 70. XX wieku zielony kolor obowiązywał nie tylko na Wimbledonie, ale też na US Open i Australian Open, ale Amerykanie, a później Australijczycy, postawili w końcu na łatwy w obsłudze hardkort. Jednak rajgras się nie poddaje i po cichu rośnie.

Rajgras angielski to odmiana chwalona przez ogrodników – odporna na deptanie, szybko odrasta po skoszeniu – i pewnie dlatego rośnie też na kortach Wimbledonu. Jednak nawet najodporniejsza trawa jest najtrudniejszą do utrzymania nawierzchnią do gry w tenisa. Turniejów w zielonej tonacji została garstka – na Wyspach Brytyjskich, w Holandii, Niemczech i USA. Sezon trawiasty jest krótki jak sezon na tanie polskie truskawki – trwa zaledwie pięć tygodni.

Wygląda jednak na to, że ATP i WTA nie pozwolą, by trawa całkowicie zwiędła. W najbliższych sezonach wyrośnie w Niemczech i Hiszpanii.

Reklama
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Tenis
WTA Finals w Rijadzie. Iga Świątek ma nowe baterie
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Tenis
Popis Igi Świątek w Arabii Saudyjskiej. Pewne zwycięstwo na początek WTA Finals
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama