Reklama

Puchar Davisa: dzień pięciosetówek

W Grupie Światowej już po pierwszym dniu gorąco: Brytyjczycy prowadzą w Glasgow z USA 2:0, Francuzi na wyjeździe z Niemcami także 2:0, a australijska młodzież bije w Ostrawie Czechów

Aktualizacja: 06.03.2015 22:23 Publikacja: 06.03.2015 22:11

Puchar Davisa: dzień pięciosetówek

Foto: AFP

Pierwszym bohaterem meczu Wielka Brytania – USA został James Ward (111. w rankingu ATP), który w piątek przegrał pierwszego i drugiego seta z Johnem Isnerem, by wygrać trzy kolejne (ostatni 15:13) i sensacyjnie pokonać 20. tenisistę świata.

Brytyjczycy prowadzą zatem 2-0 (Andy Murray wygrał pierwszy mecz jak należy), sobotni debel nabrał szczególnego znaczenia. W tym deblu przeciw Mike'owi i Bobowi Bryanom zgłoszona jest para Andy Murray i Dominic Inglot, ale kapitan Brytyjczyków rozważa także wystawienie Jamie Murraya obok Andy'ego. Jeśli do tego dojdzie, to kroniki Grupy Światowej będą miały wyjątkowy wpis: pierwszy w historii rozgrywek mecz bracia kontra bracia.

Spotkanie w Ostrawie świetnie rozpoczęli Australijczycy, choć gospodarze znacząco im pomogli nie mając w składzie Tomasa Berdycha. Trzeba jednak oddać co należne 18-letniemu Thanasi Kokkinakisowi: wyszedł śmiało na kort przeciw Lukasowi Rosolowi i, jak Ward z Isnerem, najpierw przegrał dwa sety, potem wygrał trzy.

Trzeba też oddać kapitanowi Wally'emu Masurowi, że postawił na odważnego młodzieńca, a nie doświadczonego Lleytona Hewitta. Wobec zwycięstwa Bernarda Tomica nad drugim z Czechów Jirim Veselym, Australia prowadzi 2-0 i ma wielką szansę awansu, nawet bez kontuzjowanego Nicka Kyrgiosa.

We Frankfurcie potwierdziło się, że siła gry Gillesa Simona i Gaela Monfilsa jest większa od możliwości Niemców, choć własny kort trochę pomagał gospodarzom. W Kraljevie Serbowie, czyli Novak Djoković i Victor Troicki też mają znaczną przewagę nad Chorwatami – bez Marina Cilicia. Znany w Warszawie młody Borna Corić jednak stawiał się Troickiemu przez pięć setów.

Reklama
Reklama

Pięciosetowe spotkania widziano niemal w każdym z ośmiu meczów 1/8 finału Grupy Światowej, także w Liege i Buenos Aires. Ciąg dalszy w deblową sobotę.

> Grupa Światowa – 1/8 finału:

Frankfurt: • Niemcy – Francja 0:2 (J. L. Struff – G. Simon 6:7 (4-7), 6:2, 7:6 (7-1), 2:6, 8:10; P. Kohlschreiber – G. Monfils 4:6, 5:7, 6:7 (4-7)).
Glasgow: • Wielka Brytania – USA 2:0 (A. Murray – D. Young 6:1, 6:1, 4:6, 6:2; J. Ward – J. Isner 6:7 (4-7), 5:7, 6:3, 7:6 (7-3), 15:13).
Ostrawa: • Czechy – Australia 0:2 (L. Rosol – T. Kokkinakis 6:4, 6:2, 5:7, 5:7, 3:6; J. Vesely – B. Tomic 4:6, 3:6, 6:7 (5-7)).
Astana: • Kazachstan – Włochy 1:1 (M. Kukuszkin – S. Bolelli 7:6 (8-6), 6:1, 6:2; A. Gołubiew – A. Seppi 3:6, 3:6, 7:6 (7-5), 2:6).
Buenos Aires: • Argentyna – Brazylia 0:1 (C. Berlocq – J. Souza 4:6, 6:3, 7:5, 3:6, 2:6).
Kraljevo: • Serbia – Chorwacja 2:0 (N. Djoković – M. Delić 6:3, 6:2, 6:4; V. Troicki – B. Corić 4:6, 1:6, 6:3, 6:2, 6:1).
Liege: • Belgia – Szwajcaria 1:1 (R. Bemelmans – H. Laaksonen 6:1, 7:6 (8-6), 4:6, 0:6, 2:6; S. Darcis – M. Lammer 6:3, 6:1, 6:3).

Tenis
Iga Świątek żegna się z turniejem w Montrealu. Sensacja w czwartej rundzie
Tenis
Montreal. Iga Świątek kontynuuje zwycięski marsz, mecz z Naomi Osaką coraz bliżej
Tenis
Udany powrót Igi Świątek po Wimbledonie. Zwycięstwo i pewny awans w Montrealu
Tenis
Tomasz Wiktorowski. Odnosił sukcesy z Igą Świątek, teraz ma pracować z Naomi Osaką
Tenis
Iga Świątek za oceanem. Ruszają przygotowania do US Open
Reklama
Reklama