Coco Gauff i Novak Djoković mogą z satysfakcją oglądać trofea z Nowego Jorku i odpoczywać po trudach ostatniego Wielkiego Szlema w tym roku, ale do zakończenia rywalizacji jeszcze daleko i oboje wkrótce będą mieli okazje do pojawienia się na kortach.
Powrót najlepszych do pracy zwykle nie następuje szybko, nawet jeśli jest gdzie i o co walczyć. W tym tygodniu najwięcej oferuje paniom turniej w San Diego (WTA 500), który rok temu wygrała Świątek, lecz Polka nie będzie bronić tytułu, przekładając wznowienie rywalizacji o kolejny tydzień – od 17 września i WTA 1000 w Guadalajarze.
Turniej mistrzyń na celowniku
Iga, obecnie nr 2 na świecie, ma już zapewniony – obok Aryny Sabalenki, Coco Gauff i Jessiki Peguli – start w turnieju mistrzyń WTA (29 października – 5 listopada) w Cancun, zatem jesienne plany startowe podporządkuje przede wszystkim przygotowaniom do tej ostatniej imprezy.
Czytaj więcej
Amerykanka zwyciężyła w finale Białorusinkę Arynę Sabalenkę 2:6, 6:3, 6:2, która od poniedziałku obejmie pierwsze miejsce w rankingu światowym z dużą przewagą nad Igą Świątek
Wedle ostatnich informacji po starcie w Guadalajarze zagra jeszcze w Tokio (25 września – 1 października, WTA 500) oraz Pekinie (2–8 października, WTA 1000), by po zakończeniu tej trasy mieć trzy tygodnie spokoju na odpoczynek oraz treningi i wrócić w pełni formy na turniej mistrzyń.