Puchar Świata w narciarstwie alpejskim. Slalomem po ósmy kryształ

Od 16 do 24 marca finał sezonu Pucharu Świata w Saalbach. Ta zima była czasem poprawiania rekordów zwycięstw slalomowych przez Mikaelę Shiffrin oraz dominacji Marco Odermatta.

Publikacja: 15.03.2024 03:00

Mikaela Shiffrin w zawodach Pucharu Świata triumfowała już 96 razy

Mikaela Shiffrin w zawodach Pucharu Świata triumfowała już 96 razy

Foto: Pontus LUNDAHL/TT News Agency/AFP

Shiffrin, choć jest już żywą legendą narciarstwa alpejskiego, w tym sezonie nie zdobędzie Pucharu Świata. Zdobyła jednak małą Kryształową Kulę w slalomie po tym, jak w minioną niedzielę wróciła po sześciu tygodniach nieobecności (leczyła uraz więzadeł kolanowych po wypadku podczas zjazdu w Cortinie d’Ampezzo pod koniec stycznia) i znów efektownie zwyciężyła w Aare.

W tym pięknym szwedzkim ośrodku z widokiem na zamrożoną rzekę Indalsälven Amerykanka wygrała w grudniu 2012 roku pierwsze zawody PŚ, także tam pobiła rekord Ingemara Stenmarka (87. zwycięstwo w marcu 2023 roku), więc tradycja została podtrzymana.

Ósmy kryształ dla Mikaeli Shiffrin

To będzie ósmy kryształ znakomitej alpejki w tej specjalności, w jednej konkurencji po osiem razy wygrywali zawody PŚ jedynie Lindsey Vonn (zjazd) i Stenmark (slalom i slalom gigant). Wielki Marcel Hirscher wywalczył osiem razy Wielką Kryształową kulę, ale ośmiu małych za slalom nie ma. Każdy kibic narciarstwa alpejskiego wie także, że Shiffrin, wygrywając w Aare 96. raz zawody PŚ, poprawia własny rekord, o sławnym przez lata rekordzie Stenmarka już powoli wszyscy zapominają. W slalomie wygrała 59. raz, co też jest oczywiście rekordem światowym.

Amatorzy statystycznych porównań wiedzą również, że w zimowych zawodach PŚ liderką pozostaje biegaczka narciarska Marit Bjoergen (114 zwycięstw), druga jest łyżwiarka Gunda Niemann (98), Mikaela jest trzecia z biatlonistą Ole-Einarem Bjoerndalenem, który do 95 sukcesów w koronnej dyscyplinie dodał jedno zwycięstwo biegowe.

Przerwa w niełatwym sezonie (także dlatego, że poważnie porozbijał się w styczniu chłopak Shiffrin, norweski alpejczyk Aleksander Aamodt Kilde) spowodowała, że Amerykanka straciła sporo punktów i przestała być liderką klasyfikacji ogólnej PŚ. Po powrocie na trasy podjęła decyzję, że nie będzie startować w konkurencjach szybkościowych, kontuzja jest ledwie zaleczona, więc nie warto ryzykować przed kolejną zimą.

Wielką Kryształową Kulę ma więc na wyciągnięcie ręki Lara Gut-Behrami, która prowadzi również w trzech pozostałych specjalnościach alpejskich: gigancie, supergigancie i zjeździe. Teoretycznie może Szwajcarkę wyprzedzić Włoszka Federica Brignone, ale w praktyce szansa na taką zmianę jest nikła: odrobić 282 punkty do szwajcarskiej mistrzyni w czterech startach to zadanie niezwykle trudne.

Rywalizacja mężczyzn. Dla kogo kryształy Pucharu Świata?

W rywalizacji mężczyzn wiadomo, że wielką Kryształową Kulę zdobył Szwajcar Marco Odermatt. Na pewno odbierze w Saalbach mały kryształ za wygranie klasyfikacji slalomu giganta, prowadzi też w zjeździe i supergigancie, więc rywale nie mają dużej nadziei, że wyprzedzą mistrza alpejskiej zimy w tych specjalnościach. Takiego wyczynu w męskiej rywalizacji nie widziano od 23 lat, czyli czasów dominacji Hermanna Maiera. Tylko w slalomie mistrzem został Austriak Manuel Feller (Odermatt nie startuje w tej konkurencji) i wyjedzie z finałowych zawodów z jedną małą kulą.

Polskie zyski z alpejskiej zimy związane są jedynie ze startami dwóch zawodniczek. Maryna Gąsienica-Daniel zdobyła 95 punktów w gigancie (22. pozycja) i 30 w supergigancie (35.), suma daje jej 58. pozycję w PŚ. Magdalena Łuczak zdobywała punkty jedynie w gigancie, tej zimy ma ich 52, co dało jej 33. miejsce wśród najlepszych gigancistek świata i 79. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Program finałów w Saalbach rozpoczynają sobotnie wyścigi kobiet w slalomie i mężczyzn w gigancie. Pierwsza niedziela to slalom mężczyzn i gigant kobiet. Krótko mówiąc, może to być czas na Mikaela Shiffrin show, choć wedle zapowiedzi alpejki, w sobotę wystartuje na pewno, w niedzielę tylko wtedy, jeśli nie poczuje bólu w kolanie. Konkurencje szybkościowe rozegrane zostaną w kolejny weekend. W piątek oba supergiganty, w sobotę zjazd kobiet. W niedzielę 24 marca zjazd mężczyzn zakończy pucharową zimę z narciarstwem alpejskim.

Shiffrin, choć jest już żywą legendą narciarstwa alpejskiego, w tym sezonie nie zdobędzie Pucharu Świata. Zdobyła jednak małą Kryształową Kulę w slalomie po tym, jak w minioną niedzielę wróciła po sześciu tygodniach nieobecności (leczyła uraz więzadeł kolanowych po wypadku podczas zjazdu w Cortinie d’Ampezzo pod koniec stycznia) i znów efektownie zwyciężyła w Aare.

W tym pięknym szwedzkim ośrodku z widokiem na zamrożoną rzekę Indalsälven Amerykanka wygrała w grudniu 2012 roku pierwsze zawody PŚ, także tam pobiła rekord Ingemara Stenmarka (87. zwycięstwo w marcu 2023 roku), więc tradycja została podtrzymana.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sporty zimowe
Joe Biden nagrodzi Polkę. Magdalena Łuczak i jej amerykański sen
Sporty zimowe
Puchar Stanleya. Historyczny sukces Florida Panthers
Sporty zimowe
Koniec mistrzostw świata dla hokeistów z Polski. "Niedosyt, a nie rozczarowanie"
HOKEJ NA LODZIE
Dlaczego Polacy przegrali mistrzostwa świata i co dalej z reprezentacją?
Sporty zimowe
Mistrzostwa świata w hokeju na lodzie. Krystian Dziubiński: Złość w nas kipiała