Glik doznał urazu w czasie poniedziałkowego treningu kadry - po przewrotce wykonanej w czasie gry w siatkonogę upadł tak nieszczęśliwie, że uszkodził sobie bark. Według wstępnej diagnozy lekarza kadry będzie musiał pauzować nawet 6 tygodni. Glik w środę będzie badany w klinice w Nicei. W środę lub w czwartek ma pojawić się oficjalny komunikat ws. możliwości jego gry na mundialu.

Gdyby Glik nie mógł zagrać na mundialu w kadrze zastąpi go obrońca VfB Stuttgart Marcin Kamiński.

Tymczasem wpis Bońka na Twitterze jest jednoznaczny - prezes PZPN pisze po włosku, że Glik nie pojedzie na mundial. "Co za pech" - podkreśla.