NBA: tryptyk z Gortatem na początek

W nocy z piątku na sobotę kibice Marcina Gortata w Polsce znów ujrzą go w akcji. Orlando Magic grają na wyjeździe z Boston Celtics, a mecz pokazuje na żywo Canal+ Sport (początek o 2).

Publikacja: 20.11.2009 15:05

Marcin Gortat

Marcin Gortat

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W kolejnych dniach miłośnicy NBA będą mogli obejrzeć mecze Denver Nuggets z Chicago Bulls (sobota, Orange Sport – 3) oraz New York Knicks – Boston (niedziela, Canal+ Sport 2, 19).

Były podstawy, by się obawiać, czy zobaczymy Polaka w barwach Magic w hitowym meczu z Celtics, będącym pierwszą konfrontacją tych zespołów od pamiętnej rywalizacji w półfinale Konferencji Wschodniej w poprzednim sezonie, wygranej przez Orlando 4-3.

Przed tygodniem, w piątek 13 listopada, po meczu z New Jersey Nets okazało się, że polski środkowy jest chory na grypę. Został odizolowany od zespołu, nie uczestniczył w treningach, nie wystąpił w spotkaniu z Charlotte Bobcats. Pierwsze informacje napływające z klubu z Florydy mówiły o dłuższej przerwie w grze.

Na szczęście okazały się przesadzone. Gortat wrócił na parkiet już w środowym meczu z Oklahoma City Thunder i wcale nie było po nim widać, że przeszedł chorobę. Grał 24 minuty, więcej od Dwighta Howarda, którego zwykle zmienia, i ustanowił swoje rekordy sezonu w liczbie zdobytych punktów (10) oraz wykonywanych i trafionych rzutów wolnych (4/5). Jak zagra przeciwko Celtics? Obydwa zespoły mają identyczny bilans: dziewięć zwycięstw i trzy porażki, i w Konferencji Wschodniej ustępują tylko rewelacyjnym Atlanta Hawks (10-2). Podobna sytuacja była przed ubiegłorocznymi play-off, gdzie także lepszy bilans od Celtics i Magic miał tylko jeden zespół – Cleveland Cavaliers. Tak jak wtedy zespół Orlando będzie osłabiony brakiem rozgrywającego Jameera Nelsona, którzy przeszedł operację kolana i czeka go minimum czterotygodniowa przerwa.

Kontuzje nie rozpieszczają drużyny trenera Stana Van Gundy’ego. W 12 pierwszych meczach wystawiał on aż osiem różnych wyjściowych składów, czyli więcej niż w całym minionym sezonie. Na szczęście może już grać czołowy strzelec zespołu Rashard Lewis, który wrócił po odbyciu kary dziesięciomeczowej dyskwalifikacji (w jego organizmie stwierdzono podwyższony poziom testosteronu). W ostatnim meczu z Oklahoma City skrzydłowy Magic był bliski swojej pierwszej triple-double w NBA – zdobył 17 punktów, miał dziesięć zbiórek i dziewięć asyst.

Boston Celtics, po dwóch kolejnych porażkach z Atlanta Hawks i Indiana Pacers, przerwali w środę tę serię, wygrywając z Golden State Warriors 109:95, ale nie zachwycili. Trener rywali Don Nelson miał do dyspozycji tylko ośmiu zawodników, bez środkowych Andrisa Biedrinsa i Rony’ego Turiafa, a i tak jego zespół długo prowadził równą grę z faworytem. Sprawę załatwił rozgrywający Rajon Rondo, który zdobył 18 punktów (12 w kluczowej trzeciej kwarcie), miał siedem zbiórek i 12 asyst. W zespole Celtics, który latem zasilił Rasheed Wallace, zdrowy jest Kevin Garnett, którego zabrakło przed rokiem w play-off. Z nim w składzie gospodarze będą o wiele trudniejsi do pokonania.

Ciekawie zapowiada się sobotnia rywalizacja w Denver, gdzie Nuggets, czołowy zespół Konferencji Zachodniej, podejmują Chicago Bulls. 10 listopada w Chicago Nuggets wygrali 90:89 po kontrowersyjnej końcówce – sędziowie ponad 10 minut zastanawiali się, analizując zapis wideo, czy uznać kosza zdobytego dla Bulls przed Brada Millera po akcji, która rozpoczynała się 0,3 sekundy przed końcem meczu. Nie uznali i wygrali goście. Może Chicago, mające w składzie najlepiej zbierającego w lidze Joakima Noaha (średnia 12,4), zrewanżuje się w sali rywala. New York Knicks wygrali tylko dwa z 11 pierwszych spotkań. W niedzielnej rywalizacji z Boston Celtics nie będą faworytami mimo atutu własnego parkietu. Kto wie, może w ich barwach zagra Allen Iverson (rozwiązał niedawno kontrakt z Memphis Grizzlies), którego pozyskaniem klub z Nowego Jorku był ostatnio zainteresowany?

[ramka][b]Piątek:[/b]

• Boston Celtics – Orlando Magic (godz. 2.00, Canal+ Sport)

[b]Sobota:[/b]

• Denver Nuggets – Chicago Bulls (3.00, Orange Sport)

[b]Niedziela: [/b]

• New York Knicks – Boston Celtics (19.00, Canal+ Sport 2) [/ramka]

W kolejnych dniach miłośnicy NBA będą mogli obejrzeć mecze Denver Nuggets z Chicago Bulls (sobota, Orange Sport – 3) oraz New York Knicks – Boston (niedziela, Canal+ Sport 2, 19).

Były podstawy, by się obawiać, czy zobaczymy Polaka w barwach Magic w hitowym meczu z Celtics, będącym pierwszą konfrontacją tych zespołów od pamiętnej rywalizacji w półfinale Konferencji Wschodniej w poprzednim sezonie, wygranej przez Orlando 4-3.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?