21 punktów dla Politechniki zdobył wtedy Rafał Buszek, który niestety w sobotę nie zagra. Doznał poważnej kontuzji, jest po operacji kolana.
Jedno jest pewne, nigdzie nie będzie tak tłoczno w ten weekend jak w Warszawie. Bilety sprzedano na pniu już dawno, o miejscówkach nie ma nawet co marzyć. Gdyby drużyna będąca tak naprawdę bez szans na grę w play off pokonała zdecydowanego lidera PlusLigi, byłoby to coś nieprawdopodobnego.
Bardzo ciekawy, pełen emocji mecz zapowiada się w Bydgoszczy. Z jednej strony Delecta, która odzyskuje formę, z drugiej Resovia, która na miarę oczekiwań spisywała się w Lidze Mistrzów. Delectę niektórzy już przekreślili, gdy przegrywała mecz za meczem, ale kto wie, czy nie będą musieli zmienić zdania.
Interesujące powinno być spotkanie w Częstochowie, gdzie przyjedzie wicelider z Kędzierzyna-Koźla. AZS zagra bez obciążeń, a Zaksa nie może pozwolić sobie na porażkę. Takie mecze zawsze rodzą wielkie napięcie i niespodzianki. A takiej nie można wykluczyć też w Częstochowie.
Trudniej będzie chyba o podobną w Olsztynie, gdzie Jastrzębski Węgiel wysoko zawiesi poprzeczkę. Gdyby gospodarze pokonali drużynę Pawła Abramowa, byłaby to miła niespodzianka dla kibiców miejscowego zespołu. To przecież już nie te czasy, gdy czekano tu na mistrzostwo Polski.