I liga: przepraszam, czy tu biją?

W najciekawszym meczu 29. kolejki ŁKS podejmuje Pogoń Szczecin, finalistę Pucharu Polski

Aktualizacja: 06.05.2010 19:52 Publikacja: 06.05.2010 19:51

Nie musisz grać w ekstraklasie, by z powodzeniem walczyć o europejskie puchary. We wtorek piłkarze Piotra Mandrysza zremisowali bezbramkowo na własnym boisku z Ruchem Chorzów (pierwszy mecz 1:1) i po 28 latach awansowali do finału Pucharu Polski.

Jeśli

22 maja w Bydgoszczy pokonają Jagiellonię Białystok, powtórzą osiągnięcie Miedzi Legnica, która w 1992 roku zdobyła główne trofeum i rywalizowała z Monaco. Wystąpią w Lidze Europejskiej.

Ostatni raz drużyna spoza ekstraklasy dotarła do finału w 1998 roku. Aluminium Konin przegrało wówczas z Amicą Wronki 3:5 po dogrywce w spotkaniu. Meczem zajęła się po latach wrocławska prokuratura.

$>

"geneva>

Drużyna ze Szczecina nie straciła też jeszcze szans na awans do ekstraklasy. W piątek zmierzy się na wyjeździe z ŁKS. Od kiedy w Łodzi pojawił się solidny sponsor, kibice nie tolerują żadnych wymówek. Po remisie w Kluczborku (0:0) ze słabym MKS zatrzymali autokar z piłkarzami. Najwięcej uwag mieli do postawy Wahana Geworgiana i Piotra Świerczewskiego, mimo że uratował zespół przed porażką, grając z konieczności na środku obrony.

Nerwową sytuację wyjaśnili na szczęście Bogusław Wyparło i trener Grzegorz Wesołowski. Siedem lat temu w podobnej sytuacji znaleźli się zawodnicy GKS Katowice po porażce 1:4 z Górnikiem Łęczna. Im jednak nie udało się uciec przed bijącym sercem klubu (z wyjątkiem trenera Edwarda Lorensa, który wysiadł z autokaru kilka ulic wcześniej).

ŁKS i Pogoń bardzo potrzebują zwycięstwa. Górnik Zabrze, który jest wiceliderem i ostatnio radzi sobie dobrze, nad czwartym w tabeli ŁKS ma już trzy punkty przewagi, a nad piątą Pogonią – cztery.

W Zabrzu się cieszą, bo zespół po słabej pierwszej części sezonu zaczyna grać na miarę możliwości. Do zdrowia wrócił Tomasz Zahorski, który razem z Adrianem Świątkiem tworzy jeden z najgroźniejszych duetów w lidze. Rozpędzonych piłkarzy Adama Nawałki spróbuje zatrzymać broniący się przed spadkiem Górnik Łęczna. Klub znad przepaści mają wyprowadzić nowy prezes Krzysztof Dmoszyński i nowy trener Mirosław Jabłoński, który ostatnio pracował w Wiśle Płock.

Lubelszczyzna może stracić również swoją drugą drużynę grającą na zapleczu ekstraklasy. Sytuacja Motoru staje się dramatyczna, w utrzymanie wierzą już chyba nieliczni. Napięta atmosfera panuje też w klubie. Podobno przed ostatnim meczem z Górnikiem Zabrze jeden z działaczy zaatakował trenera Bogusława Baniaka. Motor przegrał 0:3, ale w starciu z dużo lepszym rywalem zaprezentował się dobrze.

Widzew po remisie z Podbeskidziem będzie chciał poprawić humory kibicom w spotkaniu z Flotą Świnoujście. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz.

[ramka][srodtytul] 29. kolejka [/srodtytul]

[b]Piątek [/b]

• Warta Poznań – MKS Kluczbork (17.00)

• Stal Stalowa Wola – Znicz Pruszków (17.00)

• ŁKS – Pogoń Szczecin (19.45, TVP Sport)

[b]Sobota [/b]

• Wisła Płock – GKP Gorzów Wlkp. (17.00)

• Dolcan Ząbki – Sandecja Nowy Sącz (17.00)

• KSZO Ostrowiec Św. – Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.00)

• GKS Katowice – Motor Lublin (19.00)

• Górnik Łęczna – Górnik Zabrze (19.00)

• Widzew Łódź – Flota Świnoujście (19.10)

[b] Tabela [/b]

1. Widzew 27 61 45-12

2. Zabrze 27 48 34-22

3. Sandecja 27 48 44-29

4. ŁKS 27 45 42-36

5. Pogoń 27 44 37-24

6. Katowice 27 40 39-30

7. Warta 27 39 41-31

8. KSZO 27 37 26-36

9. Gorzów 27 36 25-27

10. Dolcan 27 35 32-35

11. Flota 27 35 27-29

12. Podbeskidzie 27 32 38-37

13. Kluczbork 27 32 28-31

14. Wisła 27 31 34-38

15. Łęczna 27 31 29-41

16. Znicz 27 29 22-38

17. Motor 27 20 24-50

18. Stal 27 16 24-45[/ramka]

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium