Wszystko, co ważne, jeszcze przed nami

Po tygodniu Giro d'Italia Rafał Majka jest trzeci w klasyfikacji generalnej. Duże straty poniósł natomiast Przemysław Niemiec. Prowadzi Australijczyk Cadel Evans.

Publikacja: 19.05.2014 02:07

Majce idzie nieźle, choć uczestniczył w jednej kraksie i okazał się nieodporny na panujące we Włoszech zimno. Ale mimo tych przeciwności na metę najtrudniejszego etapu – w sobotę z finiszem na Montecopiolo – przyjechał w ścisłej czołówce, na ósmej pozycji.

Dzięki temu awansował na trzecie miejsce. „Szkoda było ostatnich metrów, prawie stanąłem tam w miejscu, ale uważam, że moja dyspozycja rośnie z dnia na dzień" – napisał na swoim profilu 24-letni polski kolarz. Udało mu się również obronić podium w niedzielę, choć Włoch Domenico Pozzovivo zbliżył się do niego na 10 sek.

Prawdziwe sprawdziany jednak kolarzy dopiero czekają. W czwartek jest czasówka, w której Majka może ponieść straty, ale dopiero etapy w Alpach, a później w Dolomitach dadzą odpowiedź, kto jest naprawdę silny. Ma tego świadomość Cadel Evans. – Trzeba wziąć pod uwagę to, co nas jeszcze czeka, etapy pod Gavię, Stelvię, Zoncolan. Za wcześnie na prognozy. Czekamy na prawdziwe góry – mówił Australijczyk po sobotniej dekoracji.

Evans wyrasta na wielkiego faworyta. Ma silną drużynę (BMC Racing) z wieloma kolarzami do pomocy, specjalistami od jazdy w górach. Nie brak mu doświadczenia w wielkich tourach. W 2011 roku wygrał Tour de France. Był już liderem w Giro, pierwszy raz przed 12 laty, kolejny – w 2010.

Ubyło mu przynajmniej dwóch wielkich rywali - Hiszpan Joaquin Rodriguez (Katiusza) i Włoch Michele Scarponi (Astana). Pierwszy wycofał się potłuczony na deszczowym etapie pod Monte Cassino, który kolarze nazwali Holiday on Ice, drugi jedzie dalej, ale z 20-minutową stratą. Włosi piszą, że w stawce liczą się przede wszystkim Evans i świetni kolumbijscy „górale" Uran oraz Nairo Quintana (9. miejsce, strata 1.45). – Nie tylko oni – mówi jednak Australijczyk. – Silni są też dwaj młodzi kolarze, Majka i Keldermann (Holender z grupy Belkin, traci 1.44).

Za faworyta trudno już uważać Przemysława Niemca. W sobotę kolarz Lampre Merida przy pierwszym podjeździe złapał gumę, na metę przyjechał z ponad siedmiominutową stratą do zwycięzcy. W niedzielę znów poniósł stratę. Jest tak daleko w klasyfikacji generalnej (37. pozycja), że może liczyć już tylko na wygranie górskiego etapu i miejsce w czołowej dwudziestce.

8. etap, Foligno – Monteciopiolo (179 km): 1. D. Ulissi (Włochy/Lampre) 4:47.47; 2. R. Kiserlovski (Słowenia/Trek) 3 s. 3. M. Keldermann (Holandia/Belkin) 6 s.... 8. R. Majka (Tinkoff Saxo) 14 s... 45. P. Poljanski (Tinkoff Saxo) 7.20... 48. P. Niemiec (Lampre) 7.30.

Wyniki 9. etapu, Lugo – Sestola (172 km): 1. P. Weening (Holandia/Orica) 4.25.51; 2. D. Malacarne (Włochy/Europcar); 3. D. Pozzovivo (Włochy/AG2R) 42 s... 9. Majka 1.08... 55. Niemiec 5.05... 60. Poljanski 5.45.

Klasyfikacja generalna: 1. C. Evans (Australia/BMC Racing) 38:49.34; 2. R. Uran (Kolumbia/Omega Pharma) 57 s. 3. Majka 1.10; 4. Pozzovivo 1.20; S. Morabito (Szwajcaria/BMC) 1.31... 37. Niemiec 14.39... 40. Poljanski 17.41.r

Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?
Sport
Długi cień Thomasa Bacha. Kirsty Coventry nową przewodniczącą MKOl
SPORT I POLITYKA
Wybory w MKOl. Czy Rosjanie i Chińczycy wybiorą następcę Bacha?
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Sport
Walka o władzę na olimpijskim szczycie. Kto wygra wybory w MKOl?
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście