O nieszczęśliwym wypadku poinformowała matka zawodnika - pisze przegladsportowy.pl.
Do zdarzenia doszło w przydomowym ogrodzie. Larsen i jego mechanik mieli przy sobie broń, nie wiadomo, jakiego rodzaju. Jak stwierdziła matka Larsena - "wygłupiali się".
Okoliczności nie są do końca wyjaśnione. Mechanik został zatrzymany przez policję.
Larsena przetransportowano do szpitala, został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Ma być wybudzony za dwa dni.
Przyczyny zdarzenia wyjaśnia policja.