Deszcz górą. Zmiana planów w Arłamowie

Głównym punktem programu pierwszej części zgrupowania miała być gra wewnętrzna. Tajny sparing, do którego przygotowywano się od kilku tygodni. Wokół boiska zainstalowano płachty, tak by nikt niepowołany nie miał szans za nie zajrzeć i czegokolwiek podejrzeć. Ochroniarze hotelu zostali wyczuleni na drony. Kilka dni temu jeden latał nawet nie nad terenem ośrodka, ale niedaleko, pilot został natychmiast wytropiony, a maszyna ściągnięta z nieba.

Aktualizacja: 02.06.2018 21:53 Publikacja: 02.06.2018 21:31

Deszcz górą. Zmiana planów w Arłamowie

Foto: rp.pl

Sparing miał być ważną częścią ostatecznej oceny przydatności kilku zawodników, co do których selekcjoner Adam Nawałka i jego sztab wahają się, czy wręczyć im zaproszenie na mundial. Do meczu jednak nie doszło. Nad Arłamowem od południa krążyły chmury, a w oddali słychać było burzę, natomiast tuż przed zaplanowanym początkiem spotkania nastąpiło prawdziwe oberwanie chmury.

Oczywiście to nie obawa przed zmoknięciem była powodem odwołania meczu. Opady były po prostu tak duże, że boisko treningowe (położone w niecce) zostało natychmiast zalane. - Nie chcieliśmy w tej sytuacji wychodzić na murawę, by jej nie zniszczyć. Było także ryzyko wyładowań atmosferycznych, pioruny padały niedaleko boiska – mówił Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Sport
Minister sportu Ukrainy: Rosyjscy sportowcy, którzy nie popierają inwazji na Ukrainę, powinni zmienić narodowość
Sport
Giro d’Italia. Tadej Pogacar marzy o dublecie Giro-Tour
Sport
WADA walczy o zachowanie reputacji. Witold Bańka mówi o fałszywych oskarżeniach
Sport
Czy Witold Bańka krył doping chińskich gwiazd? Walka o władzę i pieniądze w tle
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki