Rywalizacja na starcie sezonu olimpijskiego jest szalona. Sześć startów przyniosło pięciu różnych zwycięzców; podium sięgało tej zimy już jedenastu biatlonistów. Wygrana w piątkowym sprincie dla Niemca Kuehna było pierwszym pucharowym skalpem w karierze.
Sobota należała do Francuzów, którzy imponują formą biegową. Trójkolorowi zajęli 1., 2. i 4. miejsce. Sukcesy rywali z zazdrością ogląda obrońca Kryształowej Kuli Johannes Boe. Norweg przed sezonem chorował, problemy zdrowotne przeszkodziły mu w kluczowym momencie przygotowań. Średnio biega, ma problemy na strzelnicy. Zawody w Hochfilzen zakończył na 29. i 18. miejscu.