Jak mieli stwierdzić nicejscy lekarze, jest szansa, że Kamil Glik "w miarę szybko" wróci do zdrowia.

Jak pisze portal, oznacza to, że ani w pierwszym, ani w  drugim meczu Glik zapewne nie weźmie udziału, ale rosną szanse na jego grę w kolejnych spotkaniach.

Glika czeka teraz jeszcze jedno badanie lekarskie, piłkarz ma tez być bardzo dokładnie obserwowany.

Sam Glik powiedział portalowi, że jeszcze w poniedziałek w ogóle nie mógł ruszać ręką, teraz widać już dużą poprawę - porusza nią w miarę swobodnie.