Francja to potęga

O złoto powalczą w ten weekend francuscy siatkarze, piłkarze ręczni, koszykarze, a być może także piłkarki ręczne i koszykarki. Zawiedli tylko piłkarze nożni.

Publikacja: 05.08.2021 21:00

Radość francuskich siatkarzy po półfinałowym zwycięstwie nad Argentyną 3:0

Radość francuskich siatkarzy po półfinałowym zwycięstwie nad Argentyną 3:0

Foto: AFP, Yuri CORTEZ Yuri CORTEZ

Awans szczypiornistów i koszykarzy nie jest zaskoczeniem, bo to dyscypliny, w których Francja po medale sięga regularnie. Ale już obecność w finale siatkarzy to duża niespodzianka.

7 sierpnia miał być dniem triumfu polskiej siatkówki, oczami wyobraźni widzieliśmy się już w tym finale, ale Francuzi mieli inne plany. Z grupy wyszli rzutem na taśmę, ale w ćwierćfinale wygrali po tie-breaku z Polakami, potem odprawili w trzech setach Argentyńczyków i po raz pierwszy staną na olimpijskim podium. Ich przeciwnikiem w meczu o złoto będzie drużyna Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, która pokonała 3:1 obrońców tytułu – Brazylijczyków. To będzie pierwszy w tym wieku finał bez Canarinhos.

Powrót do Jokohamy

Zaskoczenia nie było w turnieju piłkarzy. Brazylia i Hiszpania to dla wielu wymarzony zestaw finalistów. Pierwsi bronią tytułu z Rio, a o olimpijskie złoto zagrają już trzeci raz z rzędu. Drudzy na finał czekali od igrzysk w Sydney (2000), a jedyny triumf – tak jak Canarinhos – odnieśli przed własną publicznością, pokonując w 1992 roku w Barcelonie Polskę.

To też ostatnie złoto zespołu z Europy. Potem wygrywali Nigeryjczycy, Kameruńczycy, Argentyńczycy (dwukrotnie), Meksykanie i wreszcie Brazylijczycy – na Maracanie po rzutach karnych i decydującym trafieniu Neymara.

Hiszpanie przywieźli do Tokio najmocniejszą drużynę, z sześcioma uczestnikami Euro. Unai Simon, Eric Garcia, Pau Torres, Dani Olmo i Mikel Oyarzabal miesiąc temu grali w półfinale z Włochami, a 18-letni Pedri został nawet wybrany najlepszym młodym zawodnikiem turnieju. Brazylia nie może tym razem liczyć na Neymara, ale do tytułu prowadzić ją ma zbliżający się do czterdziestki kapitan Dani Alves.

By nie robić konkurencji mundialowi, futbolowe igrzyska stały się rywalizacją młodzieży wspieranej przez bardziej doświadczonych kolegów (w każdym zespole może być trzech starszych graczy).

I właśnie taki piłkarz dał Hiszpanii awans do finału. Marco Asensio w dogrywce z Japonią strzelił efektownego gola. Nie pojechał na Euro, ale z Tokio wróci na pewno z medalem. Hiszpanie w drodze na podium wygrali tylko jeden mecz w regulaminowym czasie.

Brazylijczycy rozpoczęli turniej od pewnego zwycięstwa nad Niemcami w Jokohamie. W 2002 roku na tym samym stadionie, po dwóch bramkach Ronaldo, zdobyli ostatnie mistrzostwo świata. W sobotę będą chcieli dopisać tam kolejny rozdział historii.

Gol z rzutu rożnego

W piątkowym finale kobiet znów zabraknie Amerykanek. Zdobyły cztery z siedmiu możliwych tytułów, ale z Rio nie przywiozły nawet medalu, a z Tokio wrócą z brązem. W meczu o trzecie miejsce mistrzynie świata pokonały 4:3 Australijki. Ozdobą spotkania był gol Megan Rapinoe, strzelony bezpośrednio z rzutu rożnego.

Do Japonii nie przyjechały broniące tytułu Niemki, nowymi mistrzyniami zostaną Szwedki lub Kanadyjki. Miały walczyć o złoto w samo południe, ale ze względu na zagrażające zdrowiu zawodniczek 40-stopniowe upały organizatorzy przychylili się do prośby obu drużyn, przenieśli mecz na godzinę 21 czasu miejscowego (14.00 w Polsce) i zmienili jego lokalizację. Szwecja i Kanada nie zagrają więc w Tokio, tylko w Jokohamie.

Amerykańskie piłkarki doczekały się godnej konkurencji, straciły monopol na wygrywanie, jaki na olimpijskich arenach miały jeszcze tylko koszykarki i koszykarze.

Koszykarki z USA na najwyższym stopniu podium stają od igrzysk w Atlancie. W Tokio są już w półfinale, w piątek zmierzą się z Serbią.

Zatrzymali Doncicia

Męskiej reprezentacji USA w koszykówce zdarzył się falstart. Porażka z Francją – pierwsza na igrzyskach od 2004 roku – okazała się potrzebnym wstrząsem. Amerykanie wygrali wszystkie pozostałe mecze, eliminując m.in. mistrzów świata – Hiszpanów. W sobotnim finale w Saitamie dostaną okazję do rewanżu na Francuzach, którzy pokonali ich także w ćwierćfinale ostatniego mundialu.

Amerykanie zajęli tam siódmą pozycję, to był ich najgorszy występ na dużej imprezie. Do Tokio przyjechali zmazać plamę, nie przywieźli może dream teamu, w ich składzie brak takich gwiazd, jak LeBron James czy Stephen Curry, ale każde miejsce poniżej pierwszego będzie dla nich porażką. Od 1936 roku, czyli od olimpijskiego debiutu męskiej koszykówki, wygrali 15 z 18 turniejów (w Moskwie 40 lat temu nie startowali z powodu bojkotu).

Liderem teamu USA jest Kevin Durant, w półfinale z Australią zdobył 23 punkty. Amerykanie wygrali 97:78. Bardziej zaciętą walkę musieli stoczyć Francuzi ze Słoweńcami (90:89). Kluczem do sukcesu było upilnowanie Luki Doncicia. Słoweński gwiazdor uzbierał 16 punktów, 18 asyst i 10 zbiórek, ale to nie wystarczyło. O awansie Trójkolorowych zdecydował blok Nicolasa Batuma w ostatniej akcji.

To będzie trzeci finał francuskich koszykarzy, pierwszy od 2000 roku. Dwa poprzednie przegrali z Amerykanami. Piłkarze ręczni z Francji w olimpijskich finałach meldują się regularnie od 2008 roku. W Pekinie pokonali Islandię, w Londynie – Szwecję, a w Rio przegrali z Danią. Oni też będą mieli szansę na rewanż, bo w sobotę znów spotkają się z Duńczykami. A jeśli w piątkowych półfinałach zwyciężą również ich koleżanki (ze Szwecją) oraz koszykarki (z Japonią), Francję czeka w weekend wielkie sportowe święto.

w grach zespołowych

Piłka nożna

> Kobiety: Szwecja – Kanada

(piątek, 14.00)

> Mężczyźni: Hiszpania – Brazylia (sobota, 13.30)

Koszykówka

> Mężczyźni: Francja – USA

(sobota, 4.30)

> Kobiety: USA/Serbia – Japonia/Francja (niedziela, 4.30)

Siatkówka

> Mężczyźni: Francja – ROC Rosja (sobota, 14.15)

> Kobiety: Brazylia/Korea Południowa – Serbia/USA (niedziela, 6.30)

Piłka ręczna

> Mężczyźni: Francja – Dania

(sobota, 14.00)

> Kobiety: Norwegia/ROC – Francja/Szwecja (niedziela, 8.00) ?

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium