Aktualizacja: 23.05.2015 18:11 Publikacja: 23.05.2015 17:35
Alberto Contador
Foto: AFP
Nie dość, że jak na czasówkę trasa była długa, to w okolicach Treviso padał deszcz i wiał silny – o zmiennych kierunkach - wiatr. Wynik jednak zależał od tego, kto ile ma sił w nogach, jak dobrze jeździ technicznie. Nie miał już znaczenia fakt, czy ktoś uczestniczył w kraksie.
W piątek Contador znalazł się w grupie kolarzy, którzy upadli nieco ponad trzy kilometrów przed metą. Stracił przez to pozycję lidera, choć oo prowadzącego Włocha Fabio Aru dzieło go niewiele, zaledwie 19 sekund.
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
W krakowskiej Tauron Arenie odbyła się największa w historii lekcja z udziałem niemal 8 tys. uczniów szkół ponad...
Witold Bańka jest jedynym kandydatem na szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Polak może pozostać na st...
Druga gala Herosów odbędzie się w środę 9 kwietnia w Warszawie. W głosowaniu plebiscytu WP SportoweFakty interna...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas