16 czerwca w czasie meczu ligi szwedzkiej Piraterna Motala - Dackarna Malilla Pedersen spowodował upadek Hancocka. Chwilę później wściekły Amerykanin rzucił się na Duńczyka.
Sprawa była szeroko komentowana, a zdecydowana większość środowiska żużlowego stanęła po stronie zwykle nadzwyczaj spokojnego Hancocka. Pedersenowi od dawna zarzuca się, że jeździ zbyt ostro i nie dba o zdrowie innych zawodników.
45-letni Amerykanin otrzymał najwyższą karę przewidzianą przez regulamin Elitserien (5 tysięcy koron szwedzkich) i wydawało się, że sprawa jest zakończona. Jednak Pedersen nie zamierza odpuścić starszemu koledze. Wydarzeniami zajmie się sąd. Portal sportowefakty.pl informuje, że pierwsza rozprawa już się odbyła, ale jej szczegóły nie są znane.