PŚ w Zakopanem: Dawid Kubacki trzyma formę

Kwalifikacje przed niedzielnym konkursem PŚ wygrał, nieco niespodziewanie, młody Austriak Daniel Tschofenig. Dawid Kubacki, król serii treningowych, był drugi, Halvor Egner Granerud – jedenasty.

Publikacja: 13.01.2023 19:36

PŚ w Zakopanem: Dawid Kubacki trzyma formę

Foto: AFP

Wbrew obawom w piątkowy wieczór w Zakopanem nie wiało zbyt mocno, dwie serie treningowe oraz seria kwalifikacyjna przeszły w miarę sprawnie. Opady śniegu w ostatnich godzinach przed zawodami dały Wielkiej Krokwi i okolicom więcej zimowego uroku – słowem w światach lamp pucharowe skoki wyglądały zupełnie dobrze.

Z polskiego punktu widzenia były udane także dlatego, że w dwóch seriach treningowych zdecydowanie najpiękniej skakał lider PŚ Dawid Kubacki, dwukrotnie wyprzedzając Graneruda. Gdy przyszło do serii kwalifikacyjnej los trochę uśmiechnął się do grupy skoczków ze środka stawki, podmuchy im nie przeszkadzały, czasem nawet pomagały, a jury nie obawiało się zostawić belkę startową dość wysoko.

Dobry los wyciągnął m. in. Daniel Tschofenig, poleciał 138,5 m, jego noty nie przebił nikt, także dlatego, że przed skokiem najlepszej trójki PŚ sędziowie uznali, że trzeba znacząco zadbać o bezpieczeństwo zawodników, przesunęli belkę sporo w dół i ograniczyli liderom szansę długich lotów. Z tego obniżonego rozbiegu Granerud skoczył tylko 123 m i zajął miejsce poza pierwszą dziesiątką, Lanisek uzyskał 126 m i tyle wystarczyło na trzecie miejsce, a Kubacki miał, mimo trudnych warunków, 128 m i był drugi – forma z pewnością nie uleciała.

W niedzielnym konkursie indywidualnym (początek o 16.) wystartuje cała polska szóstka, ale to osiągnięcie trudno wychwalać, skoro pozostali Polacy nie zajęli wysokich miejsc, w dodatku próg awansu był nieduży, gdyż na belce pojawiło się jedynie 51 skoczków. Odpadał jeden, tym pechowcem okazał się Czech Frantisek Lejsek po skoku na odległość 93,5 m. Słaba frekwencja wynikała przede wszystkim z braku polskiej grupy krajowej (trener Thurnbichler wyczerpał limit w Wiśle) oraz powrotu do ojczyzny całej ekipy japońskiej.

W sobotę konkurs drużynowy PŚ, pierwszy z trzech tej zimy. Zacznie się o 16. (transmisje w TVP 1, TVP Sport i Eurosporcie 1). Trener polskiej kadry uznał, że do żelaznej trójki mistrzów, czyli Kubackiego, Stocha i Żyły dołączy Paweł Wąsek, tłumacząc decyzję faktem, że wybraniec skacze jednak bardziej stabilnie od zmiennika Stefana Huli, Aleksandra Zniszczoła, więc ryzykować nie należy. Wystartuje 8 ekip, wszystkie zatem zdobędą punkty PŚ.

PŚ – kwalifikacje w Zakopanem:

1. D. Tschofenig (Austria) 149,1 pkt. (138,5 m);

2. D. Kubacki (Polska) 145,2 (128);

3. A. Lanisek (Słowenia) 142,4 (126);

4. A. Wellinger (Niemcy) 142,2 (135,5);

5. S. Kraft (Austria) 142,0 (134);

6. P. Prevc (Słowenia) 137,2 (137,5);

7. M. Fettner (Austria) 136,7 (128);

8. T. Zajc 135,5 (132) i L. Kos (obaj Słowenia) 135,5 (130);

10. K. Geiger (Niemcy) 135,4 (127);…

15. K. Stoch 128,5 (124);

16. A. Zniszczoł 127,7 (132);

25. P. Żyła 121,9 (120);

33. P. Wąsek 106,8 (111);

35. J. Habdas (wszyscy Polska) 104,8 (115).

Skoki narciarskie
Skoki narciarskie nad przepaścią. Trwa walka o odzyskanie wiarygodności
Skoki narciarskie
MŚ w Trondheim. Co dolega polskim skokom narciarskim?
Skoki narciarskie
MŚ w Trondheim. Polska drużyna skoczków najgorzej od 20 lat
Skoki narciarskie
MŚ w Trondheim: Marius Lindvik mistrzem świata. Polacy? Wciąż daleko
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Skoki narciarskie
Kończy się pewna epoka. Kamil Stoch nie wystartuje w mistrzostwach świata
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń