Mistrzostwa Europy w siatkówce, Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu

Polacy zaczynają rywalizację w mistrzostwach Europy. Należą do faworytów, brak medalu będzie rozczarowaniem.

Publikacja: 31.08.2023 03:00

Bartosz Kurek to dziś w kadrze jedyny zawodnik, który w 2009 roku zdobył mistrzostwo Europy

Bartosz Kurek to dziś w kadrze jedyny zawodnik, który w 2009 roku zdobył mistrzostwo Europy

Foto: PAP/Adam Warżawa

Nasi siatkarze w tym sezonie na brak wyzwań nie mogą narzekać. Ligę Narodów wypadało wreszcie wygrać, skoro finał odbył się w Trójmieście. Cel został osiągnięty, a selekcjonerowi Nikoli Grbiciowi udało się wcześniej przy okazji sprawdzić szeroką grupę siatkarzy.

Później były dwa tygodnie wakacji i obóz w Zakopanem. – Budowaliśmy wytrzymałość, żeby w mistrzostwach Europy i turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk sił wystarczyło do samego końca – mówi „Rz” Kamil Semeniuk.

Czytaj więcej

Nikola Grbić: Budujemy formę na mecze o medale

Energii ma być najwięcej w drugim tygodniu rozpoczętej właśnie imprezy, kiedy zacznie się walka o medale. Polacy chcą grać w mistrzostwach Europy do końca. – Naszym celem jest wywalczenie złota – zapowiada Tomasz Fornal.

Rankingu warto bronić

Najpierw jest rywalizacja w grupach i trudno sobie wyobrazić, żeby w tej swojej Polacy nie zajęli pierwszego miejsca, skoro za przeciwników mają kolejno: Czechy, Holandię, Macedonię Północną, Danię i Czarnogórę. Spokojem mogły zachwiać mecze Memoriału Huberta Wagnera, gdzie Polacy gładko przegrali ze Słowenią i Włochami, ale te porażki były wliczone w przygotowania.

– Memoriał był dwa tygodnie temu i zupełnie się nie przejmuję tym, co się tam działo. Grbić zaskoczył mnie za to stwierdzeniem, że Polacy nie są faworytami. Moim zdaniem jadą się spotkać z Włochami w finale – mówi „Rz” były trener klubów PlusLigi i ekspert Polsatu Sport Jakub Bednaruk.

Polacy zaczynają od meczów z najsilniejszymi rywalami, ale nawet tutaj strata punktów nie powinna się przydarzyć. A każda porażka może drogo kosztować, bo jeśli Polacy nie zajmą pierwszego miejsca w grupie, to czeka ich nie tylko trudniejsza droga do strefy medalowej. Według nowych zasad rankingu FIVB porażki z niżej notowanymi rywalami oznaczają stratę wielu punktów, a im słabszy przeciwnik, tym przegrana jest dotkliwsza.

Czytaj więcej

Wojciech Drzyzga: Tę drużynę stać na złoto mistrzostw Europy

Na razie nasi siatkarze są w nim na trzeciej pozycji – najwyżej z europejskich zespołów – co daje spokój także w kontekście walki o kwalifikację na igrzyska. Jeśli nie udałoby się jej zdobyć podczas turnieju w Chinach (potrwa od 30 września do 8 października), to możliwe, że bilet do Paryża da po prostu wysoki ranking, więc warto go bronić.

Joker w polskiej talii

Trener Grbić na turniej zabiera sprawdzoną drużynę. Przed ogłoszeniem powołań jedyną zagadką było, czy zdecyduje się na pięciu przyjmujących kosztem jednego ze środkowych (zostałoby ich trzech).

Ostatecznie postawił właśnie na taki wariant, kiedy dowiedział się, że niemal do końca turnieju będzie mógł skorzystać z tzw. jokera medycznego. Cały czas z reprezentacją będzie więc trenował Mateusz Poręba, gotowy do zastąpienia jednego z kolegów w przypadku kontuzji.

Trzeba dmuchać na zimne, zwłaszcza że kontuzje w tym roku Polaków nie omijały. Na mistrzostwa Europy nie pojechał środkowy Mateusz Bieniek, a kapitan Bartosz Kurek dopiero tuż przed Memoriałem Wagnera zaczął trenować na pełnych obrotach.

Reprezentacja Polski


Rozgrywający: Grzegorz Łomacz, Marcin Janusz;
przyjmujący: Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal, Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka;
środkowi:
Norbert Huber, Karol Kłos, Jakub Kochanowski;
atakujący: Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kurek;
libero: Jakub Popiwczak, Paweł Zatorski.

– Nie martwię się o dyspozycję Kurka, a w razie potrzeby może go przecież zastąpić Łukasz Kaczmarek. Jeśli chodzi o Bieńka, to lepiej byłoby oczywiście mieć go w składzie. Mamy jednak zastępców przy siatce. Może nam za to brakować jego trudnych zagrywek – ocenia Bednaruk. Niepodważalną pozycję w wyjściowej szóstce ma rozgrywający Marcin Janusz. Wątpliwości dotyczą za to pozycji przyjmującego. Z powodu nadmiaru dobrych zawodników nie wiadomo, na jaką parę zdecyduje się selekcjoner.

Czytaj więcej

Polacy wygrali Ligę Narodów. Kibice siatkarzy mogą spać spokojnie

– Pewniakiem do gry jest Aleksander Śliwka. Wiele wskazuje na to, że w parze z nim będzie występował Wilfredo Leon, chociaż całkiem nieźle wyglądała też gra z Bartoszem Bednorzem i Fornalem – mówi Bednaruk.

Kibice liczą na dwa tygodnie emocji i grę Polaków w finale w Rzymie. Droga do stolicy Włoch wiedzie przez Skopje (runda grupowa) oraz Bari (1/8 i 1/4 finału). Jeden medal nasi siatkarze tego lata już zdobyli. Warto podtrzymać dobre nastroje.

Terminarz fazy grupowej Mistrzostw Europy

 31 sierpnia Polska – Czechy (20:00)

 1 września Holandia – Polska (20:00)

3 września Polska – Macedonia Północna (20:00)

5 września Polska – Dania (20:00)

6 września - Czarnogóra – Polska (17:00)

Transmisje w TVP 1, TVP Sport i Polsacie Sport

Nasi siatkarze w tym sezonie na brak wyzwań nie mogą narzekać. Ligę Narodów wypadało wreszcie wygrać, skoro finał odbył się w Trójmieście. Cel został osiągnięty, a selekcjonerowi Nikoli Grbiciowi udało się wcześniej przy okazji sprawdzić szeroką grupę siatkarzy.

Później były dwa tygodnie wakacji i obóz w Zakopanem. – Budowaliśmy wytrzymałość, żeby w mistrzostwach Europy i turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk sił wystarczyło do samego końca – mówi „Rz” Kamil Semeniuk.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Piękny finał wyjątkowego sezonu. Jastrzębski Węgiel może potwierdzić dominację polskich klubów
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich
Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski. Mecz godny finału
Siatkówka
Nerwy, przepychanki, kłótnie: Zawiercie nie rezygnuje z marzeń
Siatkówka
Ekstraklasa siatkarzy. Jastrzębski Węgiel blisko obrony tytułu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił