Jak się pan czuje jako kapitan reprezentacji Polski? Na spotkaniu z kibicami zastępował pan Bartosza Kurka.
Zawsze podkreślam przy takich okazjach, że jestem kapitanem w zastępstwie Bartka, który niestety nie mógł spotkać się z kibicami w siedzibie Orlenu. Mam nadzieję, że się na mnie nie zawiedzie.
Kapitana może zastąpić osoba, która ma sporo do powiedzenia w drużynie.
Myślę, że nie dzielimy się na takich, którzy mają coś do powiedzenia w szatni i takich, którzy siedzą cicho. Funkcjonujemy w drużynie na równych zasadach. Padło na mnie, bo mam trochę stażu w drużynie i doświadczenia.
Czytaj więcej
Jeszcze trochę czasu potrzebujemy, żeby się zgrać jako drużyna, ale widać, że idziemy w dobrym ki...
Jak odnaleźliście się w zmienionej reprezentacji? Był moment, w którym poczuliście, że wszystko się zazębiło?
Początek turnieju finałowego Ligi Narodów był tym momentem, w którym sami sobie udowodniliśmy, że potrafimy całkiem nieźle grać. Potem szliśmy za ciosem do samego końca.
To były mocne ciosy, trzy wygrane po 3:0...
Mamy z Chin bardzo słodkie wspomnienia, które zostaną z nami na długo.